Wersja do druku
Już wcześniej próbowałam sie dietować, ale na nic to sie zdało. :( Ale teraz będzie inaczej. :lol: Napisałam sobie co chce osiągnąć, wszystko obliczyłam, a teraz tylko czy będe miała silną wole :? Jeśli też tak jak ja chcecie schudnąć, to napiszcie sobie wszystko, jak będziecie dążyć do celu, jaki ma on być :P Może sie przyłączycie :?: W grupie zawsze raźniej :D 3majcie siem :*
Masz rację, im wiecej osob tym prosciej :) Powodzenia życze i wytrwałości :D
Ktosiu
Wierze w Ciebie:)
Skoro tak rozsadnie piodchodzisz do schudniecia to na pewno sobie poradzis:) Bede tutaj do Ciebie zagladac i mobilizowac Cie!
:lol:
Wydaje mi sie ze jesli czegos sie naprawde chce to mozna to osiagnac:)
Dupa :!: Musiałam zjeść tego cholernego placka :evil: A tak sie broniłam, ale nic zjadłam. :cry: I jeszcze lód, bosche ale ze mnie dupa, głupia dupa :( Eh... Ale byłam na rowerku pisze że spaliłam 500 kcal na nim, a zjadłam coś ok. 1200 - 1300 kcal :cry: CZy myślicie że to bardzo dużo? Poradźcie, pomóżcie :cry: :cry: :cry:
Jaka tam z Ciebie dooopa :lol:
każdym ma lepsze i gorsze dni...ja za swoją dietę się "brałam" chyba z 3 miesiące.....aż przyszedł ten dzień i jest ok.
Ja akurt mam teraz takie dni, że zupełnie mnie nie ciągnie na nic słodkiego..ale jak bede przed okresem to mordę taśmą klejącą sobie obkręcę :D
Trzymaj się cieplutko!
skoro z powodu placka jestes dupa to ja jestem dwie dupy bo od dwuch dni tylko jadlam i jadlam ( doslownie). Ale dzisiaj juz sie wzielam w garsc i ze slodyczami narazie koniec .
Dzisiaj chcąc ie chcąc stanełam na wage. Chciałam wiedzieć ile waże przed dyskoteką, tak jakoś wyszło. Stanełam, patrze w góre, w gół. I co widze 53.6 :lol: Na samym początku było 55.5, ale jestem szczęśliwa :P I teraz widze, że jazda na rowerze dużo daje, no i oczywiście przestrzeganie diety 1000 kalorii :D Wam też życze zadowolenia ze spadku swojej wagi :) 3majcie siem :*
A więc tak, tutaj będe pisać co i jak, ponieważ na blogu moi rodzice mogą wszystko przeczytać, a tutaj i mi doradzicie :) Dzisiaj jest dopiero 16 a ja już tyle zjadłam :( (1000kcal) Wczoraj byłam na dyskotece, ubrałam sie ładnie, brzuch wciągnełam, nawet nie było widać. Ładnie tańczyłam i nic :cry: Ten ktoś nie zauważył mnie, albo nie chciał. Teraz wiem że na marne to wszystko było, ale myśle że należy poczekać, ja schudne jeszcze i będzie ok. Zresztą nie ma nic od razu :lol: Ja będe chudnąć i cekać, co mi doradzicie na popołudniowe dołki? Żeby nie jeść ? :(
Co myślicie o jedzeniu gorących kubków? :? Albo w ogóle co jecie, jeżeli jesteście głodne, albo chcecie więcej zjeść, ale jest to mało kaloryczne, albo sysące :lol: :?:
Ja piję maslanki wszelkiej maści i nadprogramowym ilościch. Co do gorących kubków polecam je tylko w "nagłych wypadkach", ponieważ jest to sama chemia i strasznie w niej dużo soli, co przy diecie nie jest wskazane.
:( Czy myślicie że przekroczenie 1000 kcal to bardzo źle?? Ja zjadłam dzisiaj 1100 kcal :!: Czy walaliłam sobie tym całą diete :?: :cry: Ja sie chyba załamie :? Co o tym myślicie??
czy Ty aby nie przesadzasz :shock:
dieta to nie jest apteka :!: :!:
100 kcal to jest właściwie nie duża różnica, gdybyś przekroczyła o 400-500 kcal to miałbyś powody do zmartwienia.
ktosia^^ nie przjmój się takim drobnostkami (100kcal) tylko ciesz się życiem :!: :!: przyglądając się Twoim zmaganiom stwierdzam, że bardzo dobrze Ci idzie :!: :D :D
pozdrawiam
super 2 kg w 2 tygodnie to bardzo ladny wynik ,nie przejmuj sie az tak tymi kaloriami wazne zebys byla optymistycznie nastawiona do odchudzania wiem ze to moze glupio zabrzmi ale najwazniejsze to nie popadac w paranoje;) heh trzymam za Ciebie kciuki i napewno dasz rade;) wierze w Ciebie i nie smuc sie wszystko bedzie ok;)
jesli chodzi o napady glodu to najchetniej lapie sie za marchewki albo wode mineralna mi to pomaga;) buziaczki
Nie wiem co ja bym zrobiła bez waszego sparcia :D A więc tak, co chodzi do 1000 kcal, to może macie coś takiego co można pogrywać a ma mało kcal? Albo jakąś pyszną herbatke? 8) Trudno jest, to ja to mam tak że jem nawet z nudów :( Ale trzymam sie, dzisiaj jest 900 kcal więc sobie odbiłam wczorajszy dzień :P Już czuje sie lepiej w swoim ciałku :lol: Jest minus 2 kg :o A mam nadzieje że będzie więcej. :) Tylko czy mi sie uda :?: :cry: Może :wink:
Hmmm, więc tak... Dzisiaj mi hamulce puścily.. :/ Zjadłam jakieś2000 kcal, zaznaczając że mam 14, czyli że tyle mój organizm potrzebuje energii :P Zresztą kogo ja usprawiedliwiam? :/ Myślicie że jak jutro i puźniej już będe mało jeść to nie będzie śladu po tym wybruku? :( co ja robie? ;(
No więc tak, po komuni brata jest ten sam wynik jak przed. Teraz już nie dam za wygraną, jem 1000 kcal najwięcej a tak jak sie da to 500 kcal. Nie popuszcze teraz, musze schudnąć jak najszybciej :( ale mam doła :/