Wersja do druku
Witam Piękne Panie jak i pewnie Panów też by się paru znalazło... :) HHmm jestem początakującym odchudzaczem i mam taki problem, że wiem iż nie należy jeśc po godz. 18/19. Ale ja mam taką pracę,że wracam ok.19 do domu i nawet jak nie jestem głodna to mam ochote coś zjeśc i nie moge się tego oduczyc. Jak mam to zrobic :?: albo co mam jeśc :?: :?:
Witaj!
Gdzieś przeczytałam, ze kolacja powinna być białkowa... Sama nie jem już po 17- 17.30 ale pewnie mam inny rozkład dnia. Jeśli musisz coś zjeść po powrocie ( co w pełni rozumiem) zjedz lekkie danie, a godzinę po której nie będziesz jadła ustal na 19.
Pozdrawiam :*
Witaj!
Słyszałam tez, ze ten ostatni posiłek powinien byc po prostu 4 godziny przed snem. Moze za godzine o ktorej kładziemy sie do lozka wyznacono man 22 :P dlatego tak sie mowi, ze o 18 jemy, a pozniej juz nic :wink:
Pozdawiam
Ja nie jadlam niczego po 18potem nawet po 17 a teraz zima napadamnie na jedzenie nawet o 22 ale sie powstrzymuje. Jednak kolezanka Zuza jadla nawet o o 1 w nocy jak byla glodna jakies jablko czy cos i schudla normalnie bez zadnego problemu. Podobno nie nalzey jesc po 21 bo wtedy sie nie spala tego jedzonka,ale 19-20 sadze ze jest "bezpieczna" godzina :D
Ja tez slyszalam ze nie powinno sie jesc na okolo 4 godz przed snem.Moj trener z silowni(zarazem dietetyk) twierdzi ze jak mam okropny glod,to mam zjesc cos lekkiego.Nie dopuszczac do tego by organizm cierpial,bo i tak w koncu nie wytrzymuje sie i zjada sie o wiele wiecej.Wiec lepiej skubnac cos lekkiego :)
Ja nie jem od godziny 16. Kiedy ide na zajecia mam w torbie wiecej jedzenia niz ksiazek. Kupilam sobie pojemnik na jedzenie i nosze tam wszystko co bede jadla w ten dzien. A pozniej to najwyzej galaretka, jablko, woda. Jak nie moge mocno wytrzymac to pije goraca herbatke i przechodzi ;)
gyross moim zdaniem niejest wazne o ktorej godzinie sie je tylko ile calori w ciagu 24g najlepiej jest jesc1200-1500(wzaleznosci od twojego wysilku fizycznego)4-5 razy co dwie-trzy godziny poczawszy od sniadania zdrowo dla twoich jelitek :D :D i bezpiecznie dla twojego organizmu :wink: :D dolacz do tego troszke cwiczen i efekt murowany!!!
Thx -Niunia;) moze dam rade! ale kurcze zaczynam od początku:( - mama przyjechala na tydzien wiec takie obiadki byly i deserki że no niestety;/
Od poniedziałku zaczynam chodzic na fitness dołączam dietkę i mam zamiar wkonczu zwalczyc moj probleem:) mam nadzieje ze dam rade!!
Tez sie staram nie jesc po 18, ale to trudne. Jak rano nic nie jem to wieczorem głod. A jak od rana jem wieksze porcje to juz nie moge przestac do konca dnia... Kurcze:/
Hmm, ja mam w sumie 3 razy w tygodniu treningi, na które chodzę 0.5 h piechotką. Dwa razy w tygodniu od 18.00 do 20.30 - 21 i raz w tygodniu od 13.00 do 18.30-19.00. No i jeśli wychodzę o 17.30 (zjadłszy obiad o tej 15.30 powiedzmy), to o tej 21-21.30 kiedy wracam muszę coś zjeść. I tyle. Mimo to udało mi się schudnąć. Fakt, że było to w limicie i raczej białko. No i chodzę spać koło 1.00.
Myślę, że jeśli się je rozsądnie i w limicie, to późna pora nie powinna bardzo szkodzić.
Teraz mam co prawda problem z jo-jo, ale to nie efekt żarcia wieczorem, tylko obżerania się w ogóle.