Żalmy się byle z dobrym skutkiem :)
Witam wszystkich!!
Od poniedziałku zaczynam walkę z moimi wałeczkami...nawet jestem już do nich przyzwyczajona ....czas się pozbyć tego bajzlu:) Zacznę wykonywać "Areobiczną 6 Weidera" i do tego kilka ćwiczeń na resztę parti ciałka:) Oprocz tego wiadomsko ,ze pozegnam sie z wieczornym podjadaniem i slodyczmi na "poprawienie" humorku:) Hmm...bedize ciężko. Powiedzcie w jakim czasie zżuciliście swoje zbędne kilogramki...bo ja mam do wydania 28 kg i to do wakacji. czy to jest możliwe??? Buzioli paaaa