heh mam pytanie :P [ chyba durne]
Jesli chodzi się cześciej do WC i wypróżnie, to się chudnie? :P To znaczy, że się przemiana materii poprawia? :P
Czy jak? :p
Wersja do druku
heh mam pytanie :P [ chyba durne]
Jesli chodzi się cześciej do WC i wypróżnie, to się chudnie? :P To znaczy, że się przemiana materii poprawia? :P
Czy jak? :p
podciągam :P
:roll:
a co robisz że chodzisz częściej do kibelka?? :wink:
Podobno tak...
Im częście chodzisz do kibelka (sie wyprużniasz ;P ) tym masz mniej w żołądku i mniej w jelitach, przez co sprawniej pracują....ale tylko troszeczke!!!!
Czyli poprostu, to jest dodatek do diet i ćwiczeń :)
ja mam koleżankę, która zawsze żartuje, że jak pójdzie do wc, to waży potem kilo mniej :lol: więc może jest w tym trochę prawdy...sądząc po mnie, po wyjściu z ubikacji jestem lżejsza, weselsza, no a czasami pobolewa mnie brzuch, a okazuje się, że po prostu "czas" do wc, to jak stamtąd wyjdę, mam lekko i przyjemnie 8)
piję herbatkę z senesem :twisted:
Nie no to był głupi żart :P
Po prostu inaczej się odżywiam niż kiedyś [czyt. zdrowiej] a do tego wcinam otręby i siemie lniane :> Kiedyś moglam nie chodzić do WC nawet dwa tygodnie :oops: No i nie wiem, czy to oznacza, że poprawiła mi sie przemiana materii , czy nie :P Boże, jaki ja gląb jestem :P Podstawy biologii :D a piątke miałam :P