No i dietkowanie poszło w niepamięć ;[ !!!!!!!!!!

Witam wszystkie forumkowiczki i wszystkich forumkowiczów!!

No to moja dietka jak już w spomniałam od jakiegoś czasu poszla w odstawke. Ale znow postanowiłam że od jutra rana siłownia, dietka i żadnych już podrzerań imprez (pominowszy moje urodzinki :) )

Mam do Was jedną prośbe weźcie mnie jakoś zmobilizujcie bo czasami to ja nie mam już sił. Pewnie jak większość z nas - no cóż jak to mówią:

"Chcesz być piękna to cierp" - ja to troche przekształce "Chcesz być piękna to jedz połowe albo i mniej"

Tak więc prosze o wsparcie.

Dziekuje i śle buziaki

Moje odchudzanie też diabli wzięli! Mam 77 kg, od poniedziałku znów licze kalorie. Chciałam mieć tylko 68 kg, zeszłam fo 70 i ani ani kroczku niżej! A potem były wakacje, święta... i 73 kg. W styczniu stosowałam dietę z internetu: prostadieta i doszło jeszcze 4 kilo! Tragedia! Spodnie za ciasne wiszą w szafie! Też potrzebuję wsparcia!

Cholera, bo tak to juz jest z nami... co jakis czas musimy wrocic do tych diet bo organizm usilnie stara sie nadrobic te stracone kg... Tym razem mowie sobie ze to ostatni raz. Ze zrzuce te kg, zdrowo (zeby wlosy nie powypadaly itd) no i przede wszystkim: NA STAŁE !
Do dzieła dziewczyny :) Oby to była nasza ostatnia dieta ;)