Wersja do druku
/na poczatku bylo ciut wiecej niz 76niestety
- walcze od niedawna ale mam az 17kg nadwagi
:oops: jem śniadanie przewaznie sklada sie z twarozku i kromki chleba potem jakis owoc
1talerz zupy /cienka/ potem jakis owoc potem 20 min na orbitreku potem lekka kolacja
herbatka i odpoczynek tv ,ksiazka,lub spanko i tak od lutego schudlam prawie 3,5kg troszke oszukujac niestety slabosc do czekolady prosze podzielcie sie ze mna swoim sposobem na tluszczyk
ja jem normalnie obiady, na śniadanie jakiś owoc, albo jajo ,nie jem nic po godzinie 18 i jeżdze na rowerku kolo 40 min dziennie. Podstawą mojego odchudzania uczyniłam zakaz jedzenia chleba i słodyczy- to zazwyczaj podjadałam. Jak narazie daje rade, ale to dopiero początek
ogolnie ograniczenie weglowodanow sprzyja gubieniu tluszczyku :)
ps kiedys gdzies czytalem ze jesli mamy zabojcza ochote na cos slodkiego to wystarczy zjesc cos tlustego, paradoks ale podobno dziala 8)
Staram się jeść trochę mniej niż normalnie, nie jem słodyczy i pieczywa, a także makaronów, kasz, ryżu i innych mącznych potraw (poczytajcie o Montignacu, albo South Beach), ostatni posiłek nie później niż o 19tej. No i oczywiście ćwiczenia (na rowerku 45-50 minut, oraz ok. 30 minut jakiś brzuszków i innych wygibasów). Dopiero zaczynam, ale kiedyś już dało to niezły efekt :) Powodzenia!