Tydzień byłam na 500 kal i ..nic!!!To co robic?
Wersja do druku
Tydzień byłam na 500 kal i ..nic!!!To co robic?
Najprostszy sposób-jedz więcej!!!
Narazie tylko zwolniłaś swoja przemiane materii i dostarczasz swojemu organizmowi tak mało energii, że nawet nie starcza mu jej, by spalać zbędny tłuszczyk :?
Przejdź na 100 kcal i zobaczysz różnicę po tygodniu:-)
Pamiętam, jak parę lat temu byłam na diecie i bardzo mądrze jadłyśmy z koleżanką po 800 kcal biegając przy tym co drugi dzień na siłownię... Waga nie ruszyła przez praktycznie 2 tygodnie, nam było słabo z głodu. Dopiero trenerka na siłowni powiedziała nam, że minimum przy takich ćwiczeniach to 1100-1200 kcal ( i tak jadłyśmy 1000). Od tego czasu chudłyśmy początkowo regularnie po 1-1,5 kg tygodniowo, po jakimś czasie mniej, waga też przez jakiś czas się poźniej zatrzymała, ale to przez przyrost masy mięśniowej, wyglądałyśmy wtedy super:-)))
cześć wam, jestem tutaj pierwszy raz i nie mogę sobie poradzić z odchudzaniem. widze, że wam idzie całkiem nieźle, a ja - szkoda gadać ;(. Próbowałam juz tylu diet i nic, nie chodzi tu o to że mi nie pomagały tylko ja nie wytrzymywałam.jestem taka że jak mi smutno to muszę zjeść coś słodkiego by mi sie humor poprawił.i na tym polega mój problem , mam słaba wolę, i nie mogę sie powstrzymac od słodkiego.pomóżcie mi prosze.,co mam zrobić!!mam nadzieje że mi pomożecie i przyjmiecie do waszego grona. :cry:
Milcia mam to samo co ty.Potrzebujesz mobilizacji.Spróbuj odchudzac sie z kims kto mieszka blisko Ciebie.Wspólnie bedziecie sie kontrolowac,mzoe chodzic na spacery lub cwiczyć.Popros o wsparcie rodzine.Jedz 4posiłki dziennie,duzo ale niskokalorycznie,nie ma wtedy takiego spadku cukru w organizmie i człowiek nie łapie dołka.Cwicz.Ustal sobie plan cwiczen codziennych.Czas wtedy szybciej leci,nie jest sie tak głodnym i cwiczac stale masz w głowie,ze robisz to by miec piekna sylwetkę.szkoda marnowac włożony wysiłek i ciastka tak nie kuszą.Pomysl,co zamist jedzenia moze tez sprawic Ci przyjemnosc.Mi pomagaja długie aromatyczne kąpiele w wannie,uspokajają,sport,bo wytwarzaja sie hormony szczescia a gdy mam najprawde kiepski dzien kupuje sobie litrowa cole light i wypijam cała.Słodka wiec potrzeba zaspokojona a kalorii ma mało.W weekendy rozpieszczam sie pieczonymi jabłkami,2 takie duze jabłuszka przekrojone na połówki i dobrze przyrumienione sa równie dobre jak ciastka a mniej kaloryczne.Życzę powodzenia.Od dzis tez zaczynam ostatni etap diety,zrzucenie 9kg do wagi52 .
Kod:kiedyś myślałąm że schudnę jeśli ograniczę kalorie i będę tylko troszkę ćwiczyć ale niestety... waga się zatrzymała na bardzo długo a następnie wielki efekt jojo... teraz mam dietę 1000 kalorii i nie chodzę głodna i wiem że za kilka dni nie rzucę się na jedzenie...i witamin też mi nie brakuje... mam pytanie : od czego zależy czas zatrzymania wagi, mimo że się ćwiczy i ma dietę 1000 kcal ?? to bardzo ważne dla mnie? przepraszam że weszłam z moim pytaniem na twój wątek.[/url]
dzięki wielkie Sawa własnie dzisiaj jakoś mi poszło i jestem zadowolona że nie ruszyłam słodkiego aż dwa dnia( bo dla mnie to bardzo dużo).cieszę się że dajesz sobie tak dobrze radę i mam nadzieje ze tez mi sie uda.Niestety nie mogę sie odchudzać albo nawet tylko ćwiczyc z kumpelą bo na mojej ulicy takiej nie ma iestety.Tez przyznam że nie chce mi sie zabardzo ćwiczyc ale kupiłam sobie ławeczke do robienia brzuszków i zaczne juz dzisiaj bo wczoraj mi się kompletnie nie chciało, pociesza mnie też ten fakt, że chodze do szkoły 2,5 kilometra na piechotke bo mam troszke daleko, niestety tak to jest jak się ieszka na zadupiu że tak to nazwe.ale myśle że 2 razy dziennie jak przejde po te 2,5 km.to też mi troszke daje wiec jestem dobrej myśli.Dzięki za odpowiedz i trzymaj się.
hej pszczółka tutaj się schowałaś
a ja już myślałam że nic nie poczytam co u ciebie slychać, pojechałaś do tej przyjaciołki i ani widu ani słychu.
Co ty kobieto masz za pomysły z tymi 500 kalorii???
Toż to jeszcze mniej niż na Kopenhaskiej było. trzymaj się tysiąca to schudniesz na pewno, a z takimi pomysłam i to się jeszcze w anemię wpędzisz, a chyba nie chcesz tego dzieciakowi i mężowi zrobić??
Odezwij się do mnie, bo strasznie smutno mi było bez ciebie :)
no ja tez tak glupio kiedys postepowalam ;D teraz jem poprostu zdrowe rzeczy mam taka zasade ;) a nie jakies tam 1000 - 1200 kcal :D poprostu wybieram to co malo kaloryczne i zdrowe..