Wersja do druku
Witam! Po raz pierwszy piszę na tym forum. Mam 16 lat, 167 cm wzrostu i 50 kg. Moim problemem są grube uda, pupa i biodra. Co powinnam jeść i jakie ćwiczenia robić, żeby pozbyć się tłuszczyku właśnie z tych miejsc. Staram się odżywiać racjonalnie, ale osatnio mam napady na słodycze. Jak je pokonać? Dwa razy w tygodniu jeżdżę konno. Czy to mi pomoże? Proszę o poradę. Z góry dziękuję!
Polecam skończyć z napadami słodkiego!!! Jeśli nie dajesz rady to polecam chrom plus. Najłatwiejsze co jets na nogi to przysiady...
A ja uważam ze 50 kg przy wzroście 167 to naprawde malo :shock:
zgadzam się z Kingą...Ty powinnaś przytyć,a nie schudnąć(jak nie wierzysz, to policz sobie BMI). Słodycze jedz, ale lepiej regularnie a nie napadami. Np. codziennie jeden mały batonik. Jeśli masz niesymetryczną figurę to możesz poćwiczyć, ale broń boże się nie odchudzaj.
Nie chodzi mi o chudnięcie, tylko o wypodelowanie ciała, a to zupełnie co innego. Wiem, że niższa waga może spowodować poważne problemy zdrowotne. Chciałabym po prostu zamienić tłuszcz na solidne mięśnie- to wszystko.
bieganie, steppper, rower
może pomyśl o siłowni?
Ech... Chyba nie znajdę czasu na siłownię. Nauka pochłania większość mojego czasu i dlatego nie mogę się praktycznie nigdzie ruszyć. Ale będzie dobrze. Mam nadzieję, że tak.
No to jak nie masz czasu cwiczyc to my nic na to nie pomozemy. Ale sciagnij sobie 8 minut buns, legs i abs a bedzie super. Tylko cwicz systematycznie!!!
zajrzuj, tu wkleiłam kilka linków do tematów z ćwiczeniami na interesujące Cię partie ciała. w ogóle zapraszam do działu "kultura fizyczna"
jeśli naprawdę chcesz zrobić coś dla siebie, to znajdź na to czas. bo z wiekiem będzie tylko trudniej
elo ja skacze 4 razy w tygodniu po 10 minut i jezdze na rowerku 3 razy po pol godziny i w tygidniu trace ok 1 cm w nogach i posladkach