Post

Witam :)
Mam pewien problem. Otoz chcialabym w Wielki Tydzien zrobic sobie Wielki Post. No i wlasnie...W tym problem, ze jak to zrobic, zeby bylo zdrowo? (Oczywiscie w miare, bo zdaje sobie sprawe, ze prawie nic nie jedzac przez tydizen, zdrowe to to nie jest...). Ale chcialabym aby ktos mi doradzil...
Rok temu zawzielysmy sie z 2 kolezankami i przez tydzien zylysmy tylko na chlebie i wodzie. Jednak....w moim przypadku to post raczej nie byl, bo objadalam sie swiezutkimi buleczkami, obwarzankami itp. Niby bez niczego, bo jadlo sie to "na sucho" i popijalo woda, ale jednak...:\ Nie dosc ze po paru dniach nie moglam patrzec na chleb, to jeszcze przytylam nieco :roll:
W tym roku znowu chce poscic. Ale inaczej. Zastanawialam sie nad sokami, herbatkami itp. Bez jedzenia. 7 dni. Ale...boje sie, ze to glupie....Z drugiej strony czuje potrzebe zrobienia sobie takich 7 dni wyrzeczen. Mam nadzieje, ze mnie rozumiecie. Jak mozna poscic? Czekam na propozycje, na wszystko jestem otwarta =)

calkiem bez jedzenia to chyba nie jest dobry pomysl. Moze zrezygnuj z chleba, ziemniakow, slodyczy, smazonego a przezuc sie na jogurty czy musli?

Hmm... uważam jednak, że to zły pomysł. Najpierw Wielki Post, a zaraz po nim Wielkie Świąteczne Jedzenie (mimo wszystko) i Wielkie Jo-Jo murowane.

Kiedyś przez cały post nie jadłam ani miesa, ani żadnych słodyczy - jak na mnie było to prawdziwe wyrzeczenie ( szczególnie, że o obiadach wtedy musiałam najczęściej sama myslec ).A co do samych soków, herbatek, to się zgadzam z poprzedniczką, o ile nie jest to szkodliwe w normalnym czasie, to przed świętami i bądz co bądz zwiększonymi dawkami jedzonka, może to się okazac naprawde niezdrowe dla Twojego żolądka- najczesciej przy takich postach opartych na wodzie tyle samo czasu się do niego przygotowuje, ile posci, i tyle samo potem z tego wychodzi- zaczynając od zageszczonych soków warzywnych, poprzez różne papki, warzywka, itd. Tak od razu z dnia na dzień zmienić diety się nie da.