odchudzanie w Londynie

Witam.
Wracam skruszona :oops: wytrzymalam na diecie poltora tygodnia, tylko..... I teraz już drugi tydzień leci jak jem co popadnie i w kazdych ilosciach :oops: Jest coraz gorzej, nie mam już dopasowanych ubrań, wszystkie robią sie przyciasne :oops: Nie moge na siebie patrzec, a mimo to jem, jem, i jem....
Może ma ktoś kilka dobrych rad dla grubasków mieszkających w Londynie i żywiących sie tutejszymi mrożonkami?? Gotować codziennie nie da rady, musialabym jadac obiady po siodmej wieczorem. Albo może wie ktos, gdzie tu można kupic hula hop? Podobno dziala, ale nigdzie nie moge tego dostac.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
Aga

:-) Ja też jadę do Londynu! już za tydzień :> Co prawda tylko na tydzień, ale podobno rodziny karmią nas bułkami z czipsami i kurczakami smażonymi w mikrofali :D

Niestety nie wiem jak Ci pomóc :| Postaraj się jeść owocki, warzywa, (potrawki ryż+warzywa są dobre na obiad i bardzo łatwo je przyrządzić), pomyśl o obiadach szybkich a zdrowych, i szukaj zdrowych przekąsek ;)

Witaj.
To może i jest jakieś wyjście, ale chyba nawet ryż z warzywami o 19 wieczorem to kolejny centymetr dla moich boczków.
odnośnie londynu to jedzenie z ktorym ja sie tu zetknelam pozostawia wiele do zyczenia, nie tylko jesli chodzi o kalorie.
Pozdrawiam i dzieki :D

Mój brat jest w Londynie też i mówił że można tam dostać dietetyczne jedzonko i smaczne. tylko trzeba poszukac odpowiednich sklepów.