Czy bede Nosiłą kiedyś rozmiar 38??? Prosze o otuche....

Cześc
Obecnie nosze rozmiar 42-44, no różnie wypadają rozmiarówki. Ale moim marzeniem jest miec kiedys 38!! JEst to takie przygnębiające ze mam taką dupe że masakra. Moja obecna waga i wszystko na dole w strażniku....
No i martwie sie że jak bym schudła to 10 to czy z tyłka też schudne?? Bo ja sie jeszcze boje że mam poprostu za szerokie uda i nie wejde nigdy w 38 :(:(:(:( Obwód z bodrach 112!!!! Szok, a mam 176 wzrostu i 16 lat
Wszystkie moje qmpele takie zgrabne sa wogóle ja sie wyróżniam że maskra. Z górą tak źle nie jest bo nosze L ale dół !!! Błeee
Ja poprostu nie wychodze z domu bo sie krępuje jak na mnie patrza na moja wielką dupe!!!
Pomózcie mi dodajcie otuchy błagam

Oj ja cię rozumiem przed odchudzaniem obwód 114 cam biodra koszmar a tera 92 jest róznica.
Więdz dieta i zobaczysz twuj dyłeczek sie zmniejszy .
Ja tez myslałam ze nie schudne za duzo z tyłka ale jak narazie to on mi najbardziej chudnie, bogu dzięki.
Ja mam po mamie szerokie biodra ale jak zejdzie ten tłuszczyk to bede wyglądac super.

ale jak bedziesz wazyla 66kg to chyba nie bedziesz nosila 38?? bo ja waze 58kg i mam 30 rozmiar a czasem 40....moje glupie biodra:/:/ kocham je...

kasiek hehe ja też jestem kasia....wiesz co ja gdzieś przeczytałam że panny katarzyny mają skłonności do tycia hah.
A jak no ma sie juz te szerokie biodra i jak juz sie z boku dotykam i 1 cm i mam kości to cio wtedy:(..Hmm miejmy nadzieje że schudne te 12 kg jesczze i zobaczymy wtedy. Mam nadzieje że pójdzie ładnie tłuszcz z tyłka a że mam biodra szerokie to nic juz chyba nie poradze:(. Ale jak dupka bedzie mała to sie ładnie wymodeluje i tez bedziegut :] pozdrawiam
i piszcie piszcie

kasiek hehe ja też jestem kasia....wiesz co ja gdzieś przeczytałam że panny katarzyny mają skłonności do tycia hah.
A jak no ma sie juz te szerokie biodra i jak juz sie z boku dotykam i 1 cm i mam kości to cio wtedy:(..Hmm miejmy nadzieje że schudne te 12 kg jesczze i zobaczymy wtedy. Mam nadzieje że pójdzie ładnie tłuszcz z tyłka a że mam biodra szerokie to nic juz chyba nie poradze:(. Ale jak dupka bedzie mała to sie ładnie wymodeluje i tez bedziegut :] pozdrawiam
i piszcie piszcie

:((((((((( :roll:

widze ze na moje posty to nikt nie odpowiada i nie pisze :( :( :(

wydaje mi sie, ze dieta z cwiczeniami powinny duuuuzo pomoc, cwiczeniami ujedrnisz tylek i i biodra, w polaczeniu ze schudnieciem na diecie beda efekty!!!

pozdrawiam i powodzenia :):)

Jesteś bardzo wysoka, dlatego na Twoim miejscu nie skupiałabym się na wciskaniu w rozmiar 38, ale na wymodelowaniu tyłeczka. Najlepsze na to jest bieganie lub ćwiczenie dolnych parti w taki sposób jak lubisz (aerobik, steper, ćwiczenia na podłodze w domu). Wtedy tłuszczyk wie gdzie ma się spalać. A jak już będziesz miała super figurke to wszystkie koleżanki będą Ci zazdrości również wzrostu, gwarantuje :D

Witaj Kasiu Katarzyno :)
Też marzę o takim numerze :) Ostatni raz nosiłam spodnie w rozmiarze 38 ....bo ja wiem, w podstawówce? hehe dobre kilka, a nawet kilkanaście lat temu.
Teraz mam identyczną sytuację co ty 42-44 to mój koszmar, ale w sumie też motywacja. nie mozna przecież za długo żyć na bezdechu :) Nie zwracaj zbyt dużej uwagi na koleżanki, skup się na sobie :) To sobie masz dogodzić :)
Pozdrawiam i życzę sukcesów

Up Up Up

??? piszcie...

Ja zaczynając odchudzanie miałam rozmiar 44-42 (przy wadze 73,6 kg), teraz noszę 38, także spodnie. A mam szerokie biodra i zawsze miałam wielki tyłek. Ale dzięki ćwiczeniom i uporowi tyłek zmalał i to bardzo. Fakt, że jestem niższa od Ciebie (166 cm), ale jeśli się chce, to można dopiąć swego. Tylko nie daż do 38, a do tego, by Twoja pupcia ładnie wyglądała - najlepiej duzo ćwicz, a efekty murowane :wink:

Co do tych rozmiarow to ja juz sama nie wiem w co wierzyc, bo sa tak rozne, ze tak naprawde nie wiadomo jaki rozmiar sie nosi. Ja mam spodnie o roznych rozmiarach - od 42 do 38. Takze mysle, ze w tym momencie jestem okolo 40. A co do tego tyleczka to takze i moj problem. w okolicach piersi to juz mi zebra wystaja, ale tylek to niestety nie taki maly.... A tak nawiasem mówiac to ja tez Kaska jestem :)
Teraz sie za to ostro zabralam, masaze, pilingi, rowerek i jest coraz lepiej. Mysle, ze w koncu sie uda i go wymodeluje tak jak trzeba.
Takze Kasienki, nie martwcie sie, damy rade :) !

Hej widze że mamy podobną wagę..i podobny cel :38 :D
JA na razie ustawiłam 60..bo nie mam pojęcia jak będe wyglądac przy takiej wadze :roll: :roll: :roll:

Trzymam mocno kciuki!
Zobaczysz... będzie gitesk :*

up
??

up
??

????????????????????

MyLifeIsMusic, kochana, nie martw się, jeszcze razem będziemy się cieszyć z tego numerka :wink:
A siła i motywacja chyba powróciła... :wink: