Celulit

Mam problem a jest nim ta zmora celulit ,oczywiście walcze z nim chyba juz całe zycie (waze 62,przy wzroscie 175)smaruje sie balsamami,nie wiem co to czekoladaitp. kupiłam sobie stepter moze ktoś odpowie czy deptanie na steperze ma sens ,bo narazie nie widze efektow.Moze ktoś ma wyprobowany sposob ,prosze !!! bo następne lato spędze w ukryciu.IVET.Pozdrawiam.

Niestety cellulit to walka z wiatrakami. Strsznie ciężko jest się go pozbyć szczególnie w 3 fazie.
Po pierwsze jeżeli bieżesz jakieś hormony musisz zapomnieć o pozbyciu się tego świństwa. jeżeli nie masz szanse.
Prysznice naprzemian cieply - zimny, masowanie szorstką rękawicą, wyeliminój sól (zatrzymuje wodę) no i oczywiście nic nie wskórasz nawet z najlepszymi kremami bez ćwiczeń. Każde ćwiczenia są lepsze niż żadne (odpada pstrykanie w pilota:P )
Powodzenia :D

Dieta (nie glodowka) i cwiczenia + kremy i prezedewszystkim systematycznosc i regularnosc wykonywanych zabiegow i cwiczen.
Oczywiscie ze chodzenie na steperze cos daje tylko nie spodziewaj sie tego po tygodniu
Pozatym nie do konca zgadzam sie z tymi hormonami
Jem srodki antykoncepcyjne od 19 roku zycia a celulitu juz nie mam
Dieta 1000-1200 60 min dziennie na rowerze oczywiscie zaczynalam od mniejszych ilosci czasaowych krem Vichy D*stock rano i wieczorem zadnych zimnych prysznicow zadnych masazy a celulitu nie ma trzeba sie uprzec i nie zniechecac jesli po paru tygodniach nie znika trzeba tepic dalej
Pozdrawiam