TROSZKĘ LUZU

Ciągle piszemhy o dietach, kaloriach itp. ... A może o czymś inym? Np. piszcie tu jakieś fajne dowcipy:P

Kawał antyklerykalny, opowiedziany mi przez księdza (pozdrawiam Ojca Piotra-cudowny człowiek))

Pan Bóg otoczony aniołami ogląda w Niebie telewizję. Nagle na jakimś kanale widzi rodzącą kobietę. Przerażony pyta aniołów: "Co się dzieje tej kobiecie ?" "Powiedziałeś, Panie, w bólach bedziesz rodzić swe dzieci" "Ale ja tylko żartowałem !!!". Na innym kanale górnik w kopalni, zmęczony, pot leje mu się z czoła, ostatkiem sił kończy swą pracę. Bóg pyta "A co się stało temu człowiekowi ??? "Powiedziałeś " Ciężką pracą będziesz zdobywał chleb"- odpowiadają Aniołowie, "Ależ ja tylko żarowałem". Na kolejnym kanale widać kilku księży, wszyscy odkarmieni, zadowoleni, wysiadają z drogich samochodów, wyciągają wypasione komóry. Zadowolony wreszcie Pan pyta Aniołów " A ci to co za ludzie ???" "Widzisz, Panie, oni wiedzieli, że Ty będziesz żartował........

hehe, dobre, słyszałam to już kiedyś :P

trochę skrócony, bo nie chce mi się pisać:

-Babciu , mogę z tobą spać?
-Dobrze, wnusiu, tylko nie zaglądaj pod pierzynę.
A wnusio jak to wnusio-zajrzeć musiał...

-Babciu, a co tam masz?
Babcia nie wiedząc co odpowiedzieć - To jest wilk, wnusiu.
-Babciu, ale ten wilk to chyba zdechł...
-Dlaczego tak myślisz?
-Futerko ma rozdarte, jęzor na wierzchu, a śmierdzi...


mam nadzieję, że nie spaliłam.ciao.