Wersja do druku
Hej, dzisiaj odkryłam te świetną stronkę :D i postanowiłam udzielić się na tym forum. Mam 16 latek 165 cm wzrostu i waże 59 kg, zaczynałam od 70 więc jestem pełna podziwu dla siebie.Z koleżankami nie mam co poruszac tematu odchudzania bo twierdzą że wyglądam dobrze i to tylko moje wymysły a ja dąże do tej magicznej liczby 55. Mam nadzieje że poznam tu wielu fajnych ludzi i razem będziemy dążyć do tej idealnej wagi. Pozdrawiam. :D
Napewno dasz sobie rade!!! Ja mam 158cm i waże 58 i dąże do 55 a Tobie polecam 56 ;) lub 57 też jest ok!!! pozdrowionka i życzę sukcesu!!!!!
U mnie spad kolejny kilogram :D jakie to miłe uczucie jak się staje na wadze i nie widzi tej 70 jak na początku.
Magiczne 55 mam już za sobą, teraz dążę do 50 kg, a potem żegnam diety, oczywiście dalej będę się zdrowo odżywiać, ale nie będę juz torturowała mojej silnej woli kiedy przyjdzie ochota na ciastko. Jestesmy podobnego wzrostu, mam nadzieje że ci się uda, sobie też tego życzę :))
Widze że niestety nikt tu nie wchodzi, no trudno się mówi :( ale i tak się ciesze bo waże 57kg po powrocie z obozu na którym kompletnie nic sobie nie odmawiałam ale wiadomo chodzenie po górach robi swoje. Teraz znowu przechodzę na dietkę ale będe planować co zjem codziennie rano, nie wiem czy to się sprawdzi ale raczej tak.
DZISIAJ ZJADŁAM:
śniadanie: dwie kanapki z ciemnego pieczywa i chudej szynki około 105kcal
obiad: chudy gotowany schab 120kcal
kolacja: chudy twarożek okolo 100kcal
razem: 325kcal
coś mało mi wyszło ale w dzienniczku kalorii na tej stronie tak podają więc chyba jest dobrze.
dziewczyno nie szalej musisz jesc min 1000 kcal dziennie inaczej bedzie jojo albo jeszcze cos gorszego :shock:
No wiem ale co na to poradzę że jem tyle ile napisałam powyżej i nie jestem głodna :( , nie chce wpychać w siebie na siłę żeby tylko dobić do 1000. Musze jednak powiedzieć że tezmnie martwi to że tak mało kalori jem. Kurcze ale co mam zrobić?
jedż naprawde nawet na siłe albo bardziej kalorycznie rób posiłki zeby dobić
nom wlasnie 1000 to minimum... ja nwet polecam 1200-1300 a wiecej ruchu... wtedy jojo nie bedzie miało szans :)
jezeli jesz malo to wybieraj bardziej kaloryczne przegryzki np: orzechy albo suszone owoce :D
Chyba tak muszę robić, dzisiaj zjem bardziej kaloryczny obiadek :lol: , do 1000 może nie dobije ale 800 to na pewno będzie. I chyba muszę wcześniej wstawać bo jak ktoś tak jak ja je śniadanie o 12 to potem długo nie jestem głodna. Dziękuje wam bardzo za rady jestescie niezastapione :D
Bjedrono a dlugo jestes na tej diecie bo sporo schudlas, chyba dobrez sie z tym czujesz, nie? od razu wyzsza samoocena:D zazdroszcze, szkoda ze mi sie tak nei chce jesc jak tobie:D hehe
Edyta nie wolno się poddawać :D ja jak zaczynałam dietkę w maju miałam niewiele mniej od ciebie ale udało mi się mimo wielu załamań nerwowych i napadów głodu, zobaczysz jak ci spadnie pierwsze 5 kg to już potem pójdzie z górki :D . Trzymam za ciebie kciuki na pewno cisię uda.