Wersja do druku
PrzedOKRESOWE Napady na słodycze?
Jak sobie z tym poradzić?
Kilka dni przed okresem mam atak na słodycze. Szczególnie nasilone rano.
Próbowałam "zasłodzić się" jakimiś owocami czy jogurtem ale nie pomaga - najchętniej zaatakowałabym cukiernie.
Kiedy próbuje z tym walczyć po prostu robie sie zła, wściekła, rozgniewana :?
Poradzcie coś.... :roll:
Jeśli owoce nie pomagają, to może pozwól sobie na JEDEN mały grzeszek- żeby nie mieć złego humoru..
A jeśli to nie pomoże to musisz przeczekać.... :)
Trzymam kciuki, że "słodkie napady" nie zniweczą dotychczasowych sukcesów!
pozdrawiam
Mialam ten sam problem, tylko ze nie przed okresem, ale caly czas. Uwielbiam slodycze, jak szlam do sklepu po co kolwiek to zawsze kupowalam jakiegos batonika. Od kilku miesiecy zdecydowanie mniej jem slodyczy. Sprobuj moze lyżeczką miodu sie zaslodzic, ma niewiele kalorii chyba ok 30 a zamula na dlugi czas. Mi pomaga.
Życze wytrwalosci w dietkowaniu
Pozdrawiam
problem w tym że jeden grzeszek powoduje kolejny i następny itp:/
Jaromina:
gdyby to była ochota na słodycze to może i mogłabym się zasłodzić miodem czy czymś inny ale to niekontrolowany atak :) na szczęście trwa kilka dni ale i tak męczy i stresuje:>
Witajcie dziewczyny :lol: ja mam troszke inny problem kiedy cwicze na brzuch , aby spalic kalorie tuz przed okresem 2 tyg mam tak silne bole brzucha , ktorych nie idzie wytrzymac , co do tego bylam u lekarza gdyz pojawialy sie one na tle miesiacznkowym nie wysilku.Dostalam czopki :oops: i te inne sprawy , ale to nic nadal nie pomaga.Czy wiecei jak z tym walczyc , jak pomoc by brzuch tak nie bolal.Zniecheca mnie to do cwiczen ..Pozdrawiam pomozcie :evil:
spróbuj "castagnus", mi pomógł, w aptece, zielarskim za ok 12 zeta
dzięki jutro sie przejdę do apteki:)
jutro zacznę 5 opakowanie z ręka na sercu mogę powiedzieć, że to działa, mam ochotę całować po dłoniach moją koleżankę za to, że powiedziała mi o tym preparacie
no może przesadziłam z tym całowaniem :D
a czy te tabletki zahamuja choc troche moje ataki na słodycze ?
Zasada jest prosta - poprostu śpij do południa ;)
Nie daj się słodyczom!Parę razy nie zjesz słodyczy i się odzwyczaisz, nawet nie bęziesz wiedziała kiedy. W te dni omijaj szerokim łukiem cukiernie, piekarnie itd, pozbyj się słodyczy w domu. Ćwicz swoją silną wolę, ty tu rządzisz a nie zachcianki twojego ciała, chcoiaż to zrozumiałe, tracisz krew, więc organizm potrzebuje się zregenerować, zajadaj się owocami i nie daj się.
"Zasada jest prosta - poprostu śpij do południa"
ciekawe co by na to powiedzieli moi pracodawcy 8) : kuroniówka rulles" :roll: