Wersja do druku
Witam,
dla jednych to mało, dla innych zbyt dużo: mam ich 61 a chcę 55. Mowa o kg oczywiście:)
Piszcie, jak walczycie z Waszymi Udami i resztą ogromności?
Troche ćwiczę, ale zbyt dużo pracuję, by cały wolny czas tylko ćwiczyć... no i od jutra zacznę tę źle osławioną "13"
Trzymajcie kciuki!!!
heh ja walcze juzzzz bardzo długo.... w roku szkolnym zawsze troszke przytyje bo czasu ćwiczyć nie mam za bardzo... ale w wakacje za to dużo ruchu dużo owoców i warzyw świeżych... nom od rana plaża, na plaży pływanie i gra w siatkóweczke a wieczorem bieganie heh :D nom i jakos lecą kilogramy :D
witaj Cuguar
ja ważę tyle co ty i też dążę do 55 no i największy problem mam z nogami, bo na talię ładnie mi działa hula hop,
skaczę troszkę na skakance ale nie zbyt dużo i jutro zaczynam 30 minut skakać, czasem rower i ćwiczenia ze stron http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1
i http://mmtwo.w.interia.pl/cwicz.htm ale ćwiczę nie tylko nogi, brzuch też, robię tę słynną 6 weidera ale dopiero 6 dni
schudłam 4 kilo, dopiero :roll:
Cześć monisia6,
najbardziej, tej plaży ci zazdroszczę... :wink:
Hej Inezza!
Hula hop kupiłam jeszcze w zeszłym roku i taż rok przeleżało pod łóżkiem:), ale skoro mówisz działa... jeszcze dzis poćwiczę. Może przy okazji kupię skakankę...
Mam naprawde mało czasu na ćwiczenia ze względu na pracę. Pracuję po 11 godzin w systemie 2 dni pracy, dwa dni wolne i jak tylko mam czas chodzę na fitness, ale wychodzi to 1-3 X w tygodniu. Trwają urlopy, więc będę pracowala przez 2 tygodnie non stop.
:roll:
Ćwiczonka, które przesłałaś obejrzę i skomentuję, nie znam tej "6W"
Najbardziej lubię fitnes FATBURNING czyli ćwiczenia w układach tanecznych. Reeewelacja!
Biorę się za siebie od dziś/jutra, wiec o chudnięciu (mam nadzieje opowiem za ... dni:)
Zaglądaj cześciej to wymienimy sie doświadczeniami:)
kiedyś ćwiczyłam fut burning z płyty i faktycznie działało a teraz to nie bardzo mi się chce, bo lubię ćwiczyć przy telewizorze, szybciej mi czas leci
ile masz wzrostu? bo ja tylko 159 :(
Inezza Kolejnym moim planem będzie angielski :oops:
Jestem wysoka - mam 175 cm, ale nie patrz na to, nie zawsze osoby o danym wzroście powinny miec tę samą, określoną wagę. Liczy się jeszcze wiek, dzidziczne cechy, zdrowie i kupa innych, o których nie mam pewnie pojęcia.
Na fitness chodze do klubu, w domu przetestuję płytę DVD, którą dziś zamówiłam Aerobik Diane Youdale***NOWOŚĆ. Jeżeli będzie warta polecę. Do tej pory sporadycznie ćwiczylam sama - jezeli juz to pilates. To śmialo polecam.
Do usłyszenia!
najlepsze na uda i pupe sa przysiady i abs buns
Dziękuję i skorzystam,
wczoraj wykonalam te od Inezza. Dziś poćwiczę pilates i na koniec zrobię kilka przysiadów:).
A kopenhaską jeszcze odstawiłam i zamiast wcinać szpinak kupiłam borówki..........
Mniaaaammmm!
Hej Cuguar.
jesli masz w planie "13" radze sie do niej wczesniej dobrze psychicznie nastawic, bo szkoda zaczynac a pozniej nie skonczyc, w moim przypadku bylo tak kilka razy...
Jesli czujesz ze jeszcze nie jestes gotowa, to poczekaj na wene i ruszaj!!! zycze powodzenia, efekty beda na 100%, Ja juz dzisiaj 10 dzien, nie chce mi sie no ale juz niedlugo do konca, a uwierzcie ze mam ochote nawet na chleb suchy dla konia ;)
Cześć Janaczka!
mam w planie "13" i nawet miała być od dziś, ale zapomniałam o zaproszeniu od sąsiadów na Sushi. To ma być debiut kucharski, więc raz chcę skosztować - bo nie jadłam, a dwa nie wypada mi juz odmówić.
"13" tak naprawdę planowałam od niedzieli, ale mój tłusty brzuch krzyczał zacznij od jutra:)
Do tej diety podchodziłam już ze 3 razy w ciagu dwóch lat, ale nigdy nie skończyłam. Nawet nie liczę na to, ze tym razem mi sie uda, ale jak będę na niej bazowała to wiem z doswiadczenia, ze 5 kg spokojnie zrzucę. Tylko, że od 3 mieś. jestem znowu na pigułkach i "napuchłam" jak balon.
Tak czy inaczej chcę wyszczupleć.
Jak przeliczyć 11 godz. pracy: lekka biurowa na spalone kalorie???
Wychodzą mi głupoty.
:?:
Spadł drugi kilogram :D
a co najważniejsze już drugi dzień utrzymuje się moja waga!
Ćwiczonka dołączyłam, ale lekkie, takie półgodzinne raz hula hop, innym razem pilates. Najlepiej podobno jest wprowadzać je stopniowo.
Byle do przodu:)
HA HA Kolejny kg w dół.
Jestem 4 dzień na pseudo Kopenhaskiej. Modyfikuję, jak mogę: kalafior, brokuły, żółta fasolka, kukurydza, piję różne herbatki, witaminki. Dziś była kawa z mlekiem, zamiast czarnej i 5szt rafaello wczoraj i dziś.... i niedawno były LODYYYY karmelowe itd. Obowiązkowo też ćwiczę, ale nie na siłę, tylko z przyjemnością. Efekt mam 3 kg mniej, wchodzę we wszystkie ciuszki i liczę jesze na 3 kg.
Hoola hop i do przodu :lol: