No tak...mam teraz miesiączke...a waga ani drgnie...strasznie dużo ćwicze..mało jem...a ona stoi w miejscu:( To sprawka tej miesiączki? Czy jak minie to waga będzie spadać jak przed miesiączką czy spdanie szybciej> Pozdrawiam was:*
Wersja do druku
No tak...mam teraz miesiączke...a waga ani drgnie...strasznie dużo ćwicze..mało jem...a ona stoi w miejscu:( To sprawka tej miesiączki? Czy jak minie to waga będzie spadać jak przed miesiączką czy spdanie szybciej> Pozdrawiam was:*
to sprawka okresu woda ci sie zatrzymała w organizmie
potem wszystko wróci do normy nie przejmuj sie tak
pozdrawiam :D
waga spada tylko woda utrzymuje sie w organizmie i dlatego wydaje Ci sie ze nie spada :) pozniej spadnie napewno :)
Misiemona taka mała uwaga na przyszłość, bo może nei wiesz, postaraj sie nie zakładać za każdym razem nowego wątku jak masz nowe pytanie. Wykorzystaj na jednym ze swoich licznych wątków opcje ODPOWIEDZ i tam pisz, ludzie czytają co piszesz i nie przeleci to bez echa.
I nie gniew się, że zwróciłam ci uwage, ale to tylko zaśmieca forum :D Policzylam i okazało się ze w przeciągu tygodnia założyłaś 11 nowych wątków. Zaklada sie jeden i na nim pisze, a jak mało kto zagląda, to trudno, może jest nudny :wink:
Pozdrawiam i zycze powodzenia.
I wg mnie za mało jesz i stąd ten zastój, to nie tylko wina okresu.
Porazka.....ja wlasnie mam osres i faktycznie waga jak by stanela w miejscu.Wiem o tym ze wlasnie ta niesczesna woda w organizmie jest zatrzymaywana wiec sobie o czyms pomyslalam.Potas pomaga pozbyc sie wody z organizmu.Wiec dzis po zjadlam trzy tabletki Asparginu(potas i magnez), dwie szklanki soku pomidorowegi i jeden pomidor ale nie wiem czy to bylo madre...co mysliscie?