-
ciąża i jej skutki
witam wszystkich!
od kiedy tylko pamiętam, zawsze byłam grubaskiem.
gdy zaszłam w ciążę koleżanki mnie pocieszały, że "po dziecku" schudnę.
niestety nic z tego nie wyszło :x .
zamiast schudnąć- przytyłam ;(.
ale od jutra to sie zmieni :!:
juz nie karmię mojego maleństwa piersią, więc mogę zacząć dietę.
mam nadzieję, że wytrzymam w swoim postanowieniu, bo dłuzej tak być nie może......
-
WITAJ!
Hehe, dzisiaj cały dzień powtarzam, że poniedziałek to magiczny dzień! My też zaczynamy od jutra, więc jeśli chcesz - to się przyłącz! Nie może tak być - to to zmień :) Najważniejsze już za Tobą - podjęte wyzwanie!
Powodzenia!!!
Pozdrawiam!
-
pewnie :)
pamiętaj też że kiedy przestałaś karmic to naturalnie trochę zejdziesz z ciałka :)
trzymam kciuki bardzo mocno - na pewno ci się uda :)
Nie zacznij tylko od drastycznych kszmarnych ograniczeń bo nic z tego ci nie wyjdzie !!
Jakby co to zapraszam do siebie :)
buziaczki
-
tylko co mam zrobić, żeby schudnąć :?: :?: :?:
proszę, pomóżcie :cry:
-
Po pierwsze to się nie smucić!
Po drugie - znaleźć "współodchudzaczki"
Po trzecie - zastanowić się nad sensem odchudzania
Po czwarte- przemyśleć dotychczasowy sposób życia i zastanowić się, co najłatwiej w nim zmienić (co lubisz, bez czego nie możesz żyć)
Po piąte - nie użalać się nad sobą, tylko wziąć się w garść i spowiadać w swoim wąteczku z wszystkich pokus i grzeszków
Po szóste - z czasem nałożyć sobie limit kalorii
Po siódme - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć
Po ósme - uśmiechnąć się szeroko!
Powinno pomóc :)
-
to zyczymy ci powodzenia :) napewno sie uda..glowa do gory :)
-
Ja powolutku i cierpliwie zaczęłam sobie ograniczać pewne "delikatesy".
Zaczęłam też zmniejszać ilość pieczywa i przerzucilam się na zieleninę - jak juz nie karmsz to możesz ją pożerać do woli :) :wink:
poza tym licz kalorie na str głownej!!! to na począek bardzo pomaga i uczy dyscypliny :)
Zapraszam do siebie - jak przelecisz przez mój wątek to naczytasz się mnóstwa odpowiedzi na swoje pytania :)
Buziaki
-
witaj ja tez mialam podobny problem i jeszcze chore biodro dokladniej - jakos daje rade a wiele razy zaczynalam diety po 5 dni trwajace,teraz juz na zawsze to juz nie dieta a zdrowe jedzenie:) nie jest trudno tak jak myslalam na poczatku ze beda to katusze.jak ograniczylam slodycze wogole nie mam ochoty na zachcianki loda jadlam 2 tyg temu.na poczatku ratowalam sie miodzikiem.ale miodzik ma wysoki indeks g.i szybki skok insuliny po czym spadek powodowal glod. mam dietke do 1200 kcl jem do 18.jem zdrowo,nie jem bialego pieczywa,ciemny ryz,ciemny makaron,czasem jem bialay makaron ale to sporadycznie np.1 na tydzien.w 1.5 miesiaca schudlam 7 kg,waze teraz 102 wiec waga podobna do twojej mam 165 i 27 lat. pozdrawiam cie goraco i nie poddawaj sie wchodz na te forum ono dziala bardzo motywujaco,pamietaj ze waga sama nie zniknie a bedzie rosla w zastraszajcym tempie,ja rok temu tez stosowalam jakoas glupia diete nie jedzenia schudlam 10 kg ale odbilo mi sie to z nadwyzka w pol roku 10 kg co by bylo dalej? wazylabym pewnie w przyszle wakacje juz 120.
pozdrawiam
-
Witaj,
miałam podobny problem po ciąży- ważyłam więcej niż przed. Właśnie to zmieniam! :)
Życzę powodzenia i ostrożności. Dobór diety zalezy od tego ile i jak jadłaś do tej pory, w jakim czasie tak przytyłaś (lata czy tylko miesiące), no i od możliwości organizmu.
Przy Twojej wadze spadek powinien, wg mnie, być szybko widoczny. Tylko bądź konsekwentna i wytrwala- tego Ci życzę!
Pozdrawiam. Na pewno uda Ci się osiągnąć cel!
PS. jak sie ma maleństwo??
-
Witam Cie !!!
Napewno sie uda zobaczysz,bedzie czas gorszych dni i lepszych ale sie nie zalamuj wytrwasz do konca do wymarzonej wagi :wink: :wink: tez mialam problemy,niby zaczynalam diete ale jadlam mase slodkiego i z diety nici,ale udalo mi sie owszem jem slodkie ale juz nie tak duzo jak kiedys, wiec zycze POWODZENIA :wink: :wink: :wink:
-
Witajcie! :D
ja tez uskuteczniam odchudzanko po ciazy. Urodzilam 4 miesiace temu i juz nie karmie.
To moje drugie dziecko. W pierwszej ciazy przytylam 32 kg . Schudlam po ok. osmiu miesiacach. Teraz przytylam prawie 20 i zostalo ok 8-10 kg. Ciezko jest, ale jakos idzie. Licze sobie kalorie do 1000 i cwicze 4 razy w tygodniu po godzince. W sumie to nie wiem ile teraz waze. (boje sie wagi hihihi) ale 2 tyg temu bylo 62. Moze za jakis czas znow sie zwaze, to popchne mojego slimaczka. :) . Przy dwojce dzieci mam malo czasu dla siebie,ale wieczorkiem, kiedy moje chlopaczki spia wykradam sobie godzinke na cwiczenia.
Bede tu wpadac co jakis czas, razem razniej :D POZDRAWIAM
-
...
hej!
moje maleństwo ma się dobrze. za wszelką cenę stara się usiąść, ale niewiele z tego wychodzi, bo moja Laurunia jutro skończy dopiero 4 miesiące.
dzisiaj stanęłam na wage i............. jest 3 kg mniej :D . może to dlatego, ze cierpiałam ostatnio na brak czasu na cokolwiek (sezon ogórkowo- jabłkowy).
oby było tak dalej.....
-
Laura, to moje pierwsze dziecko i pewnie ostatnie.
nie mam męża i nie ma kto mnie wspierać w tym co robię.
od ojca mojej malutkiej, w chwili kiedy dowiedział sie, że jestem w ciąży, usłyszałam, że to tylko mój problem, bo mu to wszystko jest nie na rękę :cry: .
ale moje maleństwo jest tak cudowne, ze cieszę się, ze ją mam
-
Viki-jezeli można tak na Ciebie mówić
:?
Ja mam synka .Ma 1i 3 miesiące.Karmiam moze około 1-2miesiące-tzn ściągałam pokarm,bo synciourodziła sie w 33tygodniu i nbył zamalutki by sam mógó ssać.
a co do wagi to w ciąży prawie 100kilo ważyłam,gdby poród był terminowy pewnie bym przekroczyła...
Ozywiście jak przestałam karmic zaczęłam sie odrazu odchudzać.I to był błąD!!!!!Byłam na mega diecie,prawie codziennie 2godzinki siłki i...nic niespadało...
ZAAMKA!!!!
ale poczytałam,ze organizm powoli musi se uświafdomć,ze niema już nikoogo w brzuszku i nic niemusi se gromadzić.
Waga zaczęła mi spadac dopi8ero po 6 miesiącach po porodzie.
Dieta niebyła wyjatkowo rygorystyczna.Mobilizacja jednak wtedy zwyciązyła!
A teraz znowu zaczynam od początku z dodatkowymi 2 kiloskami,których nieumieszczem na trickerku :wink:
Powodzenia Nam życze!!! :wink:
I przykro mi z powodu "niby"ojca dziecka :cry: Wyssij z niego alimenty do cna...
Niech niemyśli,ze tak mu wszystko łatwo poszło! :evil:
-
kurcze, ja musze w ciągu miesiąca schudnąć kilka kg, bo moja siostra za mąż wychodzi i musze się zmieścić w jakąś sukienke :D .
a tak poza tym, to mam na imie Aśka i własciwie, to nie wiem czemu mam maila zaczynającego się od victoria :lol:
-
Hejka Asiu!!!!
Trzymam gorąco za ciebie kciuki i wierzę że ci się uda :)
Nie zmuszaj się do szybkiego chudnięcia - efekt jojo murowany!!
Jak tylko zaczniesz regularnie ograniczać posiłki to sama zobaczysz jak poleci - najpierw woda a potem - duzo wolniej :( - reszta. Ja w pierwszy miesiąc urwałam 4 kg!!! ale niestety teraz to idzie z prędkością ok 1 kg na dwa miesiące :( wierzę jednak w siebie i wiem że będzie ok.
TOBIE TEŻ SIĘ UDA !!!!!
A co do "tatusia"...... wyciśnij go jak cytrynę i nie daj mu zapomnieć że istnieje takie cudo co się zowie Laurunia !!!! chociaż .... nie znam sytuacji ale czasem lepiej by "tatuś" zapomniał....
Będzie ok :) :wink: :lol: :) :D :P
-
w moim i Laury przypadku lepiej jeśli "tatuś" zapomnie, ze ma dziecko.......... :cry:
-
No to sprawa "wyjaśniona". A teraz skup się na sobie. Masz być piękna zgrabna i powabna :) :wink:
Powoli ruszamy z dietkowaniem :) pora zacząc dbać o własne samopoczucie :)
pisz o każdym swoim kroczku :)
pozdro
-
ja rowniezo przylaczam sie do pilonwania ciebie a ty mnie:) wspolczuje naprade bo najgorsze sa noce samotne no ale jak ma sie byc z jakims burakiem to lepiej samej:) czym dziecko wieksze tym latwiej,moj ma 5 lat i juz mam z kim porozmawiac:)powidzenia ci zycze,jaka dietke stosujesz?
-
na razie ograniczyłam słodycze praktycznie do zera (niestety czasami nie potrafię sobie odmówić :x ), a od poniedziałku planuję prześć na dietę trzynastodniową.
jak dla mnie to jest bardzo ciężka dieta, ale daje efekty, a mi zależy na szybkim schudnięciu do 9 września chociaz 10 kg.
moja Mama na tej diecie schudła 13 kg :wink: , a wiem, ze niektóre osoby chudły nawet do 20 kg
-
witam :D
ja też zaczęłam odchudzanie od 13 i schudłam pięć kilo,ale też nie miałam aż tyle do zrzucenia.
Ja z kolei karmiłam Kubę przez półtora roku, teraz skonczył dwa latka. I dokładnie w dniu skonczenia karmienia zaczęłam odchudzanie. Mam 13 kg mniej , ale idę w takim samym tempie jak Agabie ok. kilo na dwa miesiące (jak burza idziemy :wink: ).
I jeszcze jedno, jak zdarzą ci się grzechy, jakieś napady głodu, to nie załamuj się , tylko pozbieraj wstań i nie od jutra, ale od zaraz kontynuuj dietę. Wiem co mówię, bo mnie to zawsze pogrążało.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za twoje odchudzanie.
Gratuluję córuni, dzieci to największy skarb :D
-
Ojojoj !!!!!
No cóz... ja należę do zdecydowanych przeciwniczek 13- dniówki. Może dlatego że poczytałam sobie troszkę o jej szkodliwości?? Sama nie wiem. Musisz jednak bardzo uważać. Masz male dziecko a przy tej diecie zdarzają się osłabnięcia i nadmierna senność itd.
Kitola - hihihi ja Pyśkę karmiłam 1,5 roku - Filip się odstawił po 8 miesiącach (do dziś jest żarłoczek :wink: )
A co do tempa....VIKI - cierpliwość ponad wszystko. czasem idzie w góre czasem w dół ale najważniejsze to się nie poddawać i iść ciągle do przodu :)
I rację ma KITOLKA - nawet jak zgrzeszysz to się nie załamuj :) ale napisz to na forum - zobaczysz jak wstyd powstrzymuje nas przed podjadaniem :wink:
Buziaki