yo-yo

mam do was wielka prosbe..jestem na diecie 17 dni, schudlam juz 6 kg i mam nadzieje ze dalje pojdzie dobrze i w miare szybko. mam 175cm, teraz waze 78kg a pod koniec sierpnia chcialabym wazyc 68kg i dalje chudnac.mam nadzieje ze mi sie uda i bedziecie mnie wspierac:) ale chcialam o czyms innym-jakies 2 lata wazylam 72kg i podjelam decyzje o odchudzaniu .w 3 miesiace schudlam 8 kg,ale przyszly wakacje i przestalam sie ograniczac - zgrublam 22 kg! teraz kiedy znowu postanowilam sie odchudzac boje sie ze to sie powtorzy - nawet jesli schudne to po jakims czasie zaczne sie znowu sie stracznie obzerac tak jak wtedy - i znowu przytyje:/ poradzcie mi co mam zrobic aby uniknac efektu jo-jo .i jak przetrwac w wakacje - lody,gofry,kawa mrozona, cola, grill...:( POMOZCIE!!

Hmmm, przede wszystkim, gdy już przestaniesz się odchudzać, powinnas STOPNIOWO wprowadzać większe ilości jedzonka... Jeść wciąż zdrowo, ok. 5 posiłków, wczesne kolacje itp. ... Myślę, że w ten sposób unikniesz jo-jo.
Pozdrawiam!
P.S. Gratuluję schudnięcia! Trzymam za Ciebie kciuki!

dziekuje za rade i zyczenia powodzenia:)) mam nadzieje ze sie uda:)) pozdrawiam :*

tzn. ja planuje zalatwic to tak:
- grill - zamiast kielbasy jedz piers z kurczaka albo rybe z grilla...przeciez grill to jeden z najlepszych sposobow przyzadzania miesa w czasie odchudzania:)
- lody... Zapp od Algidy ma tylko 89 kcal, wiec grzechem wielkim nie jest:)
- gofry... z owocami, ale bez smietany:)
- cola... light:)
- kawa mrozona... hm... nie wiem co tu poradzic, bo ja kawy nie pijam w ogole.. i nie biore nawet czegos takiego pod uwage...

a przede wszytskim.. jak najwiecej sie ruszac... to spalisz i te lody i gofry i reszte;)