Wersja do druku
Waże 67 kg. przy wzroscie 167cm. Chciałabym schudnać koło 9 kg...
Zapisałam się na siłownie chodzę 3 razy w tygodniu...
Nie wiem co zrobić( jakie ćwiczenia wykonać) na wyszczuplenie łydek....
Mam nadzieję że uda mi się schudnąć i za pare miesięcy bede mogła pisać w kategori: ,,sukcesy po odchudzeniu" swoje sukcesy i porażki.. ale i w końcu to że udało mi się dojść do celu... :lol:
Hejcia :D Ja jestem w bardzo podobnej sytuacji co ty :wink: tez waze ok 67kg (teraz ostatnio wiecej troszke ale to chyba przez okres- sama ise dziwie) No i mam 170cm i chce schudnac do 58kg - wszystko podobnie :) Ja na silownie nie chodze bo nawet gdyby byla gdzies w poblizu to bym nie miala na to czasu.. taka zabiegana jestem hih
Na wyszczuplenie lydek to najlepsze jest oczywiscie bieganie po plaskiej powerzchni (bo pod gorke to wyrabiaja ise miesnie)
Slyszlaam tez ze jak sie skacze na skakance ot lydka chudnie ale niektorzy pisza ze to tylko sie miesnie przy tym wyrabiaja no a nie iwme czy chcialabys sobie umiesnic lydki czy tylko zeszczyplic. Ja wolaladym tylko zaszczuplic no i chce!! Ale jakos tez nie mam weny.. no i mi sie to nie udaje.. :( No i chcialabym tez miec chudsza kastke... bo szyscy maja takie chudziutkie kosteczki a ja taka grubasna ale na to chyba nie ma cwiczen bo nawet jak spytalam sie specjalisty to mi tak pow. Niestety :((
Trzymaj ise caluje mocno i napisz cos wiecej o sobie ....:) Jak zamierzasz sie odchudzac itp :wink: no i wpadnij tez do mnie :)
Mysle ze przy tej silowni jakiejsc diecie napewno schudniesz szybko te 9 kg. ja jestem na SB i jestem z niej zadowolona efekty szybko widoczne .
pozdrawiam
tak szczerze to też mam 167 ale ważę 60 kg :) nie wyglądam najgorzej, ale tak dla siebie chcę zjechac do 54 :) swojego czasu ważyłam 56, ale wiesz... ach te pokusy :) w razie czego mogę Cię powspierac, bo mamy podobną sytuację. Ale uważam, że nie zajmie Ci to sporo czasu, a efekty już zostaną na stałę.
KlaudiM Jak ci idzie dietkowanie ??? No pisz cos o sobie wiecej... To bardzo pomaga :)
O sorcia... lady9040 Ty napisz o sobie cos wiecej bo to w koncu twoj topiak a sie nie odzywasz... Jak tam??
Oczywiscie KLaudiM tez pisz o sobie :wink: ja chetnie poczytam :)
Sorry że nie pisałam.. ale małe problemy rodzinne...
Co do mojej osoby to :
Jetsem zbudowana z dosć grubej kosci.. Najbardziej chce zrzucic pupe i uda..
Brzuch jest całkiem całkiem... Jak pisałam wcześniej chodzę na siłownie 3 razy w tygodniu... piję tabletki od trenera na przyśpiesznie spalania i na większe pocenie śie....
Narazie ochote na słodycze( bo mam z tym ogromny problem) zaspakajam gumą do żucia... a w chwilach słabości jogurtem naturalnym i muslii...
Dzięki za wsparcie.. do kolejnego poklikania:)
ps. jak ktoś chce polkikać to mój nr gg. 4606250
Dietkowanie mi idzie nieźle ;) ale tak jak powiedziałam, robię to bardziej dla przyjemności, a nie bo tego potrzebuję :) wiecie, te kobiece kaprysy :)))) jak chcecie wiedziec więcej to też podam gg: 2459750. Qrcze, ja też nie wiem jak te łedki wyszczuplic, bo jak ja się odchudzam to mi głównie z brzucha idzie ;/ ale za to mam strasznie kościste ręce.. jakoś tak dziwnie wyszło. a poza tym nie wiem jak to robię, ale jak się nie odchudzałam i jadłam to co chciałam i ile chciała (czyli baaardzo dużo ) a cały czas trzymałam się na 60 kg.. troszę fajne troszkę głupie, bo nie przytyję, ale za to baardzo trudno mi się chudnie :(
Mi tez ise bardzo trudno chudnie. Znaczy samo chudniecie to nawet latwo ale potem mam trudnosc z utrzymaniem tej wagi. Na kopenhaskeij wazylam rano 65kg a jak ja teraz skonczylam to juz 66kg...ale brzuch mam jakby mniejszy nadal no i dupa mi sei zmniejszyla troche. Nie wiem ile bo nie mam centymetra- musze sobie kupic ale po spodniach czuje :)
Heh, ja mam zawsze tak dziwnie, że jak chudnę to mi sie wydaje, że przytyłam ;) i na odwrót. Swoją drogą wolę wchodzic na wagę tylko rano, bo wieczorkiem zawsze to kilo lub 2 więcej po całym dniu :) a po co się dobijac, co nie??? A tak poza tym, to się nieźle trzymam przy silnej woli. bo zazwyczaj po kilku dniach już mi jej brakowało :) a jak u Was z tą silną wolą?????