Wersja do druku
Witam serdecznie. Niedawno zauważyłam pewien problem [jeszcze przed rozpoczęciem odchudzania] Otóż... na moich piersiach w okolicy sutków pojawiły sie jakby takie...rozstepy :( Nie wiem co robić. Mama mi powiedziała, abym się tym nie przejmowała :? Co robić?? Czy ktos miał taki przypadek...?? :(
Oczywiscie bardzo przepraszam, ze nie na temat..ale nie spytam sie przecież o to na forum na onecie, nie?? a do lekarza nie bede zasuwać, bo powie, że jakaś nienormalna...
wiesz powiem Ci ze nie jestes odosobniona.
ja moje pierwsze odchodznie przeprowadzilam w wieku lat wlasciwie 15- kiedy jeszcemoj organizm byl w pelni rozwoju. piersi rosly a ja chudlam- efekt- rozstepy. teraz juz biale, ale jesli twoje sa jeszcze czerwone, to pedz do apteki po masci !
właściwie jeszcze w ogóle nie schudłam, a po dokładniejszym przyjrzeniu sie 'sprawie' stwierdziłam , ze problem dotyczy tylko jednej. Nie są takie wyraźne, ale są. A co spośród kremów z apteki polecasz?
No, ja też miałam takie problemy. Jakiś czas temu (no, może ze trzy lata), kiedy zaczęłam burzliwie wchodzić w okres dojrzewania zaczęły rozwijać mi się piersi. Rozwijały się dość dziwnie. Jedna była znacznie większa od drugiej i wokół niej zrobiły mi się rozstępy. Trochę się tym przejęłam, lecz teraz właściwei jest już okay. Biust jest równy, choć jak dla mnie ZA duży, a rozstępy są prawie niewidoczne i to bez żadnych maści.
To akurat jest normalne. Jak się wchodzi w okres dojrzewania i nagle zaczynają rosnąć piersi do delikatna skóra nie jest przygotowana na to by się tak rozciągnać. Poprostu: piersi rosną szybciej niż skóra nadążyłaby się powiększać. Zresztą tak powstają każde rozstępy ale szczególnie na piersiach gdyż skóra jest tam delikatna. Nie masz się czym przejmować bardzo dużo dziewczyn tak ma :) Po paru latach staną się naprawdę mało widoczne :)
dzieki za komentarze, no to teraz moge byc spokojna...uff... :)