25.01.07 PEŁNA MOBILIZACJA :-) SZUKAM WSPARCIA

cześc Wszystkim!
Dawno mnie nie było na forum a szkoda - moze gdybym tu częściej zaglądala to bym szybciej sie zmobilizowała :( jeszcze niedawno (6 m-cy temu) wazyłam 72 kg - wydawało mi sie ze jest tragicznie, że gorzej być nie moze i tu sie pomyliłam :? Teraz waze prawie 80 kg :oops: niewiem jak to sie stało :oops: Muszę sie naprawde wziąść za siebie bo........... Juz od tygodnia staram sie jesc duzo mniej, prawie wyłączylam słodycze i pieczywo z diety - piszę prawie bo miałam małe wpadki, chodzę na aerobik ... ale niewiem jak długo mi sie uda - potrzebuję silnego wsparcia - kogoś kto w chwilach słabości dał by mi kopa na oprzytomnienie albo by pocieszył . Mam nadzieje że w Was znajde wsparcie!!

no pewnie kochana ze znajdziesz.ja bede trzymala za ciebie kciuki no i oczywiscie wpadac zeby sprawdzic jak dietkujesz.bede cie chwalic i bic po dupce :wink: .zapraszam cie tez na moj wateczek,bedziesz tam zawsze mile widziana.napisz cos wiecej o sobie.ile masz wzrostu i jaka dietke stosujesz?glowa do gory za 3-4miesiace bedziesz miala ta swoja wymazona wage :D ,a po 80kilach zostana tylko wspomnienia.wpadne do ciebie jutro sprawdzic jak ci idzie.zycze ci udanego dietkowania :)

Wsparcie oczywiscie bedziesz miala :) i to mocne :D

dzięki za slowa otuchy :D
No to teraz napisze coś o sobie: mam 28 lat,162 wzrostu, 79 kg :( , dwóch 5 letnich synów, męża :) , i nie mam pracy :( stosuję diete MŻ - ogranicam prawie do minimum słodycze, pieczywo, ziemniaki. Najtrudniej mi zrezygnować z makaronow ale staram sie dawac malutko sosu.Zaczęłam chodzić 2 razy w tyg. na gimnastyke i raz na step. No to tyle na razie z moich poczynań w zakresie odchudzania. :) Obym chociaz w tym jak najdłuzej wytrwała. Wczoraj naciągnełam męża na ładny płaszczyk(rozm.44 :oops: )i jest troche opięty :( muszę koniecznie troche cm zgubić bo jak się w nim pokaze :? Mam nadzieje że dam rade. Teraz ide na śniadanko serek biały juz na mnie czeka i herbatka l karnityna. A mam pytanko jeszcze czy słyszałyście lub stosowałyście tabletki MINCEUR ACTIVE? jESLI TAK TO NAPISZCIE COSIK O NICH. Ja zaczęłam je brac ale jeszcze nigdzie nie spotkałam sie z opiniami na ich temat. Pozdrawiam

witaj kochana!
ja też będę tu zaglądała, też jestem tu nowa i szukam tego co Ty: WSPARCIA!
wczoraj "zgrzeszyłam" ale dzisiaj ruszam razem z Tobą, pełną parą na 1000kcal!
Jesteśmy w tym samym wieku :D też mam 5 letnie dziecko :D i mam nadzieję że nam się uda :D :D :D

tu jestem: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68787

Hej Angelika!!!!

Jestem z Tobą, trzymam kciuki i bardzo serdecznie pozdrawiam :)
Ja jestem na trzecim dniu dietki norweskiej, o efektach napiszę po pierwszym tygodniu :)
:D

Ja oczywiście też bedę wpadać do Ciebie i czytać mam nadzieje tylko o sukcesach :lol: Trzymaj sie i POWODZENIA ZYCZE :!: :!: :D
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../78/65/71/.png
wiek 22 lata
wzrost 176cm

Hej dziewczyny (i chłopaki) :D Muszę sie podzielić moim sukcesem coprawda nie w odchudzaniu ale równiez bardzo ważnym - DOSTAŁAM PRACE!!! Niejest to niewiadomo co ale dla mnie bbbardzo wazne - (od października siedze w domu)- bardzo się ciesz bo tak naprawde wcale niewierzyłam ze to akurat mi sie uda - było tyle chętnych. Mam nadzieje ze teraz bede mogła si e pochwalić jeszcze innymi sukcesami. Narazie :D

Hej Angeliko :D
I ja się z chęcią przyłączę i Cię powspieram :) Będzie dobrze. Pracę już znalazłaś (czego gratuluję :) ) to i z dietą sobie poradzisz.
Trzymam kciuki i życzę powodzenia :D

[b]Cześć
powspieramy się n apewno i to bardzo
Pierwszy krok zrobiłaś – jesteś tu :lol:
Teraz już będzie tylko lepiej :wink:

http://img226.imageshack.us/img226/2...urzyska9zi.jpg

gratuluje dostania pracy :) teraz nie będziesz myślała co by tutaj zjeśc bo nie będziesz miała kiedy :)

hejka
dzisiaj troszke zgrzeszyłam - 3 pierożki i 3 pyzy :oops: kurcze niemiałam nic w domku co mozna by było wciągnąć :( i zjadłam to co zrobilam rodzince na obiad. Ale juz więcej nic niezjem dzisiaj - no moze tylko paczke słoneczniku. A co do mojej pracy to musze jeszcze poczekać - do dwóch tygodni i dopiero zaczne - skoda a juz sie cieszyłam - no ale poczekam.
No to papa - narazie

Ja nie zaliczyłam ani jednej wpadki, ale kurcze waga stoi w miejscu.. Niby 2-3 kilo w 14 dni to i tak duzo, ale jakoś podłamałam się.. :cry:

pisces - nie załamuj sie to najgorsze co moze być!! Musisz trzymać sie dzielnie, już troszke waga spadła więc jaks efekt Twoich zmagań jest - trzymaj sie i pisz jak Ci idzie!!

witaj!
ja od dzisiaj jestem na tysiaczQ!
wspierajmy się! będzie nam raźniej! i nie załamuj się!!!
uważam że załamanie - to najgorsza rzecz jaka może nas spotkać (u mnie kończy się obżarstwem) ale dzisiaj powiedziałam DOŚĆ!
dlatego postanowiłam - że nawet jeśli "zgrzeszę" to się nie załamię!!! i będę starała się jakoś naprawić swój błąd! może mniej zjem wieczorkiem albo poćwiczę (tego ostatniego akurat nie lubię :evil: i chyba szkoda...ale będę się starała!
nie załamujmy się! :D damy radę!

angelika042879 jak idzie :?: :?: jak po weekendzie :?:
co słychać :?: :?:
pozdrawiam gorąco

Angeliko? gdzie jesteś? jak weekend Ci minął?

tu jestem: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68853

Wspieram Cię:) zajrzyj też do mnie i mnie powspieraj :D
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68885