Opętanie

Witajcie!
Nie wiem, od czego zacząć. Chyba od tego, ze jestem opętana przez jedzenie. Zawsze byłam gruba.Co roku tyłam. Doszłam do 77 kg.Parę lat temu schudłam, nie wiem jak mi się to udał. i przez dwa lata ważyłam około 53 kg. Przez dwa lata udało mi się utrzymać wagę (czytajcie: przez 2 lata byłam głodna). W pażdzierniku 2003 coś pękło we mnie. Zaczęłam sie po prostu OBŻERAĆ. waże teraz pewnie z 62 kg i dalej nie moge się pohamować.Mam po prostu napady totalnego obżarstwa. Potrzebuję bardzo jakiegoś wsparcia, zeby tę machinę powstrzymać. Chciałabym znów ważyć 53 kg i cieszyć sie, że fajnie wyglądam w obcisłej bluzeczce.
Ratunku!!!

według mnie, to problem nie leży w wadze i nie pomoze na niego odchudzanie, tylko trzeba sie zgłosic do specjalisty, bo cały sęk ktwi w nieobżeraniu się
chociaz twoja waga nie jest az tak wielka, no to jeszcze zalezy od tego ile masz wzrostu