-
Hej,
świetnie że zażyłaś ruchu i jeszcze nie zgrzeszyłaś :D
Na pewno odnotujesz niedługo efekty swojej wytrwałości.
No i udało sie kupić spodnie :D Gdzie kupilas w koncu :?: Moze pochwalisz sie jakąś fotka ;) :?:
Trzymaj sie cieplo i dzialaj dalej :)
Buziaki
-
Przychodze skruszona z prośbą o solidny łomot. I nie chodzi tu o miseczke jogurtu z płatkami :lol: (oj Sara, Sara)
Dzis skonsumowałam (oprócz dozwolonego śniadania i drugiego śniadania):
:!: 3 kostki czekolady :evil:
:!: kotleta schabowego z ziemniakami :evil:
:!: mezerie ze smietaną :evil:
:!: kilka wafli ryżowych z cynamonem :evil: .
Chyba mi odbiło. :shock:
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że dostałam okres i ze pogoda działa na mnie depresyjnie, stąd ratunek w jedzeniu.
-
acha mam pytanko, jak sie usówa posty jeśli ten sam pojawił sie 2 razy :?: :?: :?:
-
hej motylku-jestem i będę wspierać:) oj nie martw sie dzisijszym dniem-nie ma to jak ciota ale parę dni i po bólu i nie będzie cię schabowy kusił:) a co do usuwania postów to nie wiem czy sie da bo też od niedawna jestem-3mam kciuki i spokojnej nocy zyczę!!!
-
Lalika :)
No faktycznie troche tego dużo, ale tłumaczy Cie fakt okresu i dennej pogody ;) Ale musisz mi obiecać że to ostatni raz ;) :!: Sama pomyśl, że przeciez nie chcesz zmarnować tego co osiągnęląs do tej pory :) No i w ramach pokuty koniecznie poćiwcz :!:
Co do postow to tez niestety nie wiem :roll:
Trzymaj sie dzis dzielnie :D
A jak Cie zbierze na jedzenie to postaraj sie czyms zająć (najlepiej ćwiczenia, ale mozesz posprzątać albo poczytac) i smak minie ;)
Buziaki
-
jak tylko odwiedzam forum to oda razu mi motywacja rośnie:))
Hej dziewczynki, dzisiaj było nieco lepiej ale tez nie za dobrze. Troche wafli ryzowych z dżemem... ale obiecuje że to już koniec z wpadkami. Przesilenie nadal daje sie we znaki i czuje sie niezbyt fajnie. Od jutra wracam do cwiczen, bo jak sie gimnastykowałam to miałam lepszy humorek.
Sara, wiem że dowaliłam :oops: ,ale na prawde nie dałam rady wczoraj ćwiczyć z tym obolałym brzuchem :( przeczekam 2 pierwsze najgorsze dni okresu i wracam do diety i ćwiczeń. Musze wyjść z letargu w końcu
Mag1988 fajnie że wpadłaś :D Okres to zawsze był dla mnie najsłabszy moment odchudzania. Wtedy gdzieś sie traci rozsądek...ale jak już minie, to takiego powera dostaje że moge jeść jak ptaszek i ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć. Ide Cie odwiedzić
buziaki!!
-
Lilkam kochana,
najważniejsze, że idziesz w dobrą stronę i wychodzisz z kryzysu :)
Wiem, że podczas okresu jest ciężko - każda z nas to zna :)
Dobrze że zamierzasz wrócić do ćiwczeń. Widzę że zawzięta z Ciebie i silna kobietka. Wiec wierzę w Ciebie i w to że dasz rade :)
Do tego pogoda zaczyna nam sprzyjać :)
Piękne słoneczko i wiosna. Wkrótce zrzucimy kurtki :shock:
Będzie widać kto co robił zimą. My pięknie dietkowałyśmy :lol:
Pozdrawiam i życzę dnia pełnego uśmiechu :)
-
oj tam wafle ryżowe i dżemik to same witaminki!
miłych senkófff życzę :wink: :wink:
-
Witam po dniu przerwy (jakos wczoraj nie miałam fazy żeby wejść na kompa...)Marzec minął już prawie cały a na wadze jak było 55 tak jest.;/ A przecież sie starałam. Naliczyłam tylko 3 wpadki jedzeniowe, nie powinno więc to tak bardzo zaważyć na spadku;/Zaczynam sie powoli wkurzać...tyle wyrzeczeń, żadnych niezdrowych pyszności a żadnego efektu...;/
Dobra, wiem, ćwiczenia nie są moją mocną strona ale naprawde sie ruszałam; jeździłam na orbitku, chodziłam dużo, były łyżwy i co. I nic :(
Nawet wczoraj jeździłam - zmusiłam sie
Zaplanowałam 2 kg mniej na koniec marca a nawet 1 nędznego kilosa nie ma. Dziś też pojeżdże.
:* :*
-
Hej,
kochana lilkam, nie ma się co łamać. Pomyśl, ja miałam w planach 62 kg do końca lutego :shock: I co :?: marzec sie kończy i przy dobrych wiatrach może się uda ;) Ale nie o to tylko chodzi , prawda. Bo najważniejsze że zaczynamy zdrowo się odżywiać, chyba tez lepiej sie czujesz nie wrzucając w siebie "śmieciowego jedzenia" :?:
Możesz być z siebie dumna. A cm, nic nie poszło :?: Sama mówiłas że w spodniach wyglądasz chudo :?:
Nie musisz mieć do siebie żadnych zastżeżeń że o siebie nie dbasz, bo świetnie Ci idzie.
Do tego będziesz zdrowsza, Twoje ciało będzie jędrniejsze, a Ty będziesz pogodniejsza :!: Nie przejmuj sie wiec tak wyznaczinym terminem, bo lepiej że waga stoi niż miałaby iść w górę ;) Na pewno jeli będziesz sie ładnie trzymać to waga spadnie. Wiesz, ze mam postój i tez mi brak chwilami cierpliwości, ale już nie myśle o rzuceniu dietki, tylko o np. wiekszej ilosci ruchu. Bo dobrze mi z tym jak moje życie wygląda teraz i nie chce wracac do tego co bylo kiedyś :D A kiloski polecą w końcu :)
Buziaki i trzymaj sie :!: