BIAŁYSTOK!!! chętni do wspólnej katorgi??

Czesc,
Mam do zrzucenia około 15 kg (23 lata,171 cm wzrostu i 72kg żywej wagi :oops: ) i straszne problemy z ruszeniem tyłka z kanapy :shock: .
Szukam kogos kto też woli ćwiczyć w parze i ma podobny cel do mojego. Mogłybyśmy jeździć wspólnie na wycieczki rowerowe, zapisać się na siłownie lub aqua-aerobic 8) . Brzmi to troche desperacko:) , ale nie mam nikogo z kim moglabym pocwiczyc. Wiekszosc moich znajomych to laski ze sprężystymi posladkami :evil: , a reszta porozjezdzala sie po swiecie.
Jestem otwarta na wszelkie propozycje z jednym tylko zastrzezeniem- biegi. Niestety mam male problemy z serduchem i po 200 metrach biegu mdleje:).
Mam nadzieje, ze ktos sie skusi mimo to:D .

:arrow: moj mail- dzasta@o2.pl , moje gg- 1772456 piszcie :!:

ANYBODY??? :) moze jednak jest ktos z Bialego tutaj, kto chcialby wspolnie pocwiczyc?? :?:

Nie jestem z Bialegostoku.
Mieszkam na stale w Canadzie a pochodze z Lomzy.
Tu tez nie mam z kim cwiczyc, walcze sama, ogromnie pomocne sa dziewczyny z forum.
Biegow nie nawidze bola mnie kolana.
Bede do Ciebe wpadac i wspierac Cie.
Tak naprawde nie potrzebujesz nikogo do cwiczen, jestem pewna ze dasz rade.
Powodzenia.