MI ROWNIEZ SIE UDA !

Witajcie.. raz juz napisalam swoj watek na forum ale nie był on jakos specjalnie oblegany przez ludzi ;).. Mam na imie Paula.. mam 17 lat i 165 cm wzrostu.. w Lutym tego roku moja waga potrafla ukazac nawet 75 kg.. 24 lutego wzielam sie za siebie.. juz mialam dosyc.. rozmiary spodni z gornej polki.. mialam dosyc.. dzis jest 3.04.2007 moja waga wskazuje 69kg ! bylam w szoku po wejsciu na wage .. :).. buzia sie zaczelam cieszyc..Od samego poczatku jestem na diecie 1000 kalori.. robie brzuszki ( gdy mi sie chce ).. i widze znaczne zmiany po ubraniach.. chciałabym prowadzic ten wątek ze wzgledu na ta motywacje jaka znajduje w waszych postach


Pozdrawiam Serdecznie :oops: :!:

Gratuluje straconych kilogramów i życze sukcesów;)

Będe tutaj zaglądała;)

Powodzenia:)

Bye=)

hej :)
gratuluje tych zgubionych 5 kg i zycze dalszych sukcesów.
jeszcze troche silnej woli i napewno Ci sie uda :)
pozdrawiam ;)

Dziekuje.. ale wiele jeszcze przed do stracenia..
miejmy nadzieje ze sie uda :oops:

Paula wazymy teraz tyle samo.Ja od 4 dni jestem na diecie South Beach-polecam!
Będziemy się razem wspierać!
:*

witamy nowa forumowiczke i zyczymy sukcesow;*

Ja mam jeszcze więcej do zrzucenia i jakoś się tym nie martwie. W sumie to nie ma różnicy, czy trzeba zrzucić 10 czy 20kg... Do jednego i drugiego potrzeba tak samo silnej motywacji i samozaparcia :) Ale wierzę, że każda z nas osiągnie wymarzoną wagę :)

Witam na forum :D ładnie już schudłaś, życze dlaszych sukcesów :D

Witaj Paula!
No to bardzo ładnie Ci idzie! Mnie też przez 2 miesiące ubyło podobnie w cm - w brzuchu ze 3, na biodrach chyba 4 nawet. Nie jest źle, no nie? A razem zawsze łatwiej. Napisz więcej, co jesz, co ćwiczysz i jak wygląda Twój dzień, abyśmy brały przykład z ładnego chudnięcia i dietkowania!
Pozdrawiam serdecznie!
Już nie pisz "Gruba Paula" bo na pewno gruba nie jesteś :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez RudyRydz

Paula wazymy teraz tyle samo.Ja od 4 dni jestem na diecie South Beach-polecam!
Będziemy się razem wspierać!
:*

---

nie sadze ze wazymy tyle samo ;).. chodzi o licznik..

Dzisiejszy dzien.. :))..


sniadanko godz : 9,00

mleka 0,5 % + otreby ze sliwką ..pychotka ! :oops: kocham sniadanka..
do tego na czczo szklanka wody (Nałeczowianka - pomaga w odchudzaniu.. przyspiesza przemiane materi.. a w dodatku.. jest pyszna )


przekąska : godz 12 :00


jedno jabuszko :).. i jogurcik naturalny bez cukru.



co do cwiczen ?


czesto robie tą serie cwiczen.. http://alejuc.webpark.pl/brzuch.htm naprawde polecam :).. pozatym staram sie sobie samej dobrac odpowiednie cwiczenia.. :)

A ja narazie zjadłam jabłko (takie wielkie, chyba z 300g miało), jogurcik naturalny i grejfruta.
Jeśli chodzi o wodę na czczo to polecacm, a podobno jeszcze bardziej wpływa na przemianę materii, kiedy jest ciepła :) Ciepła jest gorsza, ale jeśli to się sprawdza, to na prawdę warto :) Ja mam zakaz od lekarza (ze względu na żołądek i wątrobę), aby nie pić zimnej wody na czczo... więc nie mam innego wyjścia jak picie ciepłej ;)

Ja jakoś nie lubie śniadań... Tzn lubie i jem, ale jakos tak mi ślinka nie cieknie na myśl o nich. Może dlatego, ze ciągle jem to samo? Cały dzień moge nie jeść, a tak koło 18 mnie nachodziiii :oops:

Cytat:

---

Zamieszczone przez agacishii

Ja jakoś nie lubie śniadań... Tzn lubie i jem, ale jakos tak mi ślinka nie cieknie na myśl o nich. Może dlatego, ze ciągle jem to samo? Cały dzień moge nie jeść, a tak koło 18 mnie nachodziiii :oops:

---

i to jest najgorsze :)

obiadek : 2 jajka na mięko
szklanka wody

po obiadku -> zakupy z mama i.. kawałek zjadlam ( kilka kęsów ) bułki grahamki..


kolacja .. -> grejfrut cały pyszny :)
jogurt pitny :P malinkowy ( 51 kalori )



ogolnie dzis jakos za specjalnie sie nie najadlam.. nie mialam ochoty na jedzenie a moj brzuszek sie nie upominał :) 8)

3MAM KCIUKI :) POZDRAWIAM Z NAMI CI SIĘ UDA TO WCIĄGA :)

wiem ze wciaga

wczoraj skakalam sobie przez godzinke na skakance :D łapki mnie bolały



sniadanko -> nic tylko woda.


obiad -> niestety z mama na miescie..
kebab na talerzu.. z salatkami.. :(



kolacja->2 jajka sadzone + skrojony jeden pomidorek + jeden kwaszony ogorek..



dzisiaj .. ? hmm na wieczor brzuszki skosne..

zmiany zmianami :D




dzis zmienilam kolor wlosow !.. ;D z blondu na czarne :D :oops:

Witam ;)

Życze powodzenia w gubieniu kg ;).

Pozdrawiam.


http://straznik.dieta.pl/show.php/pi...g_90_82_60.png

Ja przedwczoraj też farbnęłam włosy... W sumie na naturalny ciemny szatyn, bo moje szatynowe włosy od tych wszystkich chemikali, które kładę na głowę przypominały szmatę koloru rudego :)
Jak idzie dietka?

ahh przez te swieta z wagi 69 na 70 ;(.. moze to byc rowniez przez miesiaczke.. ja chce schudnac.. :cry: :cry:

Schudniesz, schudniesz. Tylko powolutku, bez pośpiechu. Święta jak się kończą, każdy widzi, a że okres do tego, to nic dziwnego, że waga trochę podskoczyła. Za dwa-trzy dni wróci do normy. A potem będzie już tylko spadać... aż do następnych świąt :twisted:
Powodzenia, trzymam kciuki! :D

miejmy nadzieje jak narazie waga utrzymuje sie miedzy 69,1-69,8...........


dzisiejszy dzien :


sniadanie :
szklanka wody
jedno jabłko.
4 wafelki kukurydzianek (24 *4 =96 kalori)
ogorek kiszony ;D

obiad : jabuszkoo :))..

kolacja: .. kisiel.. od tesciowej :) o smaku cytrynowym..
salatka warzywna..


:roll: :wink: :o

Ałć - narawdę mało ....

A ta szklanka wody na śniadanie mam nadzieję, że nie była ostatnią ? :P - bo taka osamotniona jest w tym jadłospisie.....

Paula, a nie za mało trochę? Obiadek taki mizerny, jedno jabłuszko, coś byś do tego dołożyła może? Tak, pewnie schudniesz, jedząc w ten sposób. Tyle, że kiedy zaczniesz jeść więcej, przybędzie ci dwa razy tyle.

Witaj Paulo!
Ja również uważam, że jesz ZA MAŁO. Za mało na śniadanie, za mało na obiad. Masz kochana dopiero 17 latek, więc Twój organizm rośnie, rozwiją się! Nie mozesz tak się odżywiać! Musisz na śniadanie zjeść cość wartościowego (grahamka+szynka+sałata lub chleb słonecznikowy+tuńczyk+pomidor) na obiad gotowane mięsko i kopę surówek. Potem możesz już nic nie jeść, ale lepiej będzie dorzucić jakiś mały jogurcik. Wtedy Twoja przemianka materii nie zastrajkuje i będziesz ładnie ZDROWO chudnąć! Mówi Ci to starsza (dwa razy) koleżanka! :D Buziak :D