Chcę schudnąć, a w pracy mogę jeść tylko kanapki
Z otyłością walczę już od lat. Często odchudzam się i znów tyję.
Ostatnio zaczęłam odnosić sukcesy. 2 razy w tygodniu chodzę na aerobik,dodatkowo co 2 tygodnie na basen.
Moja waga zatrzymała się na 78kg (mam wzrostu 166cm), i tak trzymam się od 2 miesiecy. Dla mnie to naprawdę sukces.
Niestety przyszły Święta, a wraz z nimi wielka obżerka, ponieważ w mojej rodzinie w czasie świąt "dobre" tłuste jedzenie jest najważniejsze.
Przytyłam 7 kg w ciągu 4 dni. Brzuch mam wzdęty tak, ze wyglądam jakbym była w ciąży.
Byłam na aerobiku wczoraj i nawet nie mogłam wykonać prostych ćwiczeń tak mi było ciężko.
Problem jest w tym, ze nie mogę stosować żadnej diety opartej na jakimkolwiek ciepłym posiłku.
Pracuję w biurze od 9do 17-tej, ale dojazdy zajmują mi 2 godziny, więc do domku trafiam dopiero około 19-tej.
W pracy mogę jeść tylko kanapki, lub owoce, ponieważ nie mam żadnej możliwośći podgrzania.
Stosowałam już diety, w których przygotowywałam posiłki w domu i przynosiłam do firmy, jednakze po kilku dniach jedzenia wszystkiego "na zimno" popadam w depresję ponieważ na myśl o takim jedzeniu jest mi niedobrze.
Przeczytałam na stronie o tej diecie "Dieta 1200 kcal biurowa" i znowu wstępuje we mnie nadzieja. Tam nic się nie gotuje !!!http://www.dieta.pl/dietofWeek.asp?id=444
czy któraś z was stosowała może tą dietę, czy mogę liczyć na poradę w tej sprawie?
Anita
