-
Chudy, kto to?
Czas zacząć odchudzanie.
* Moja waga: 105 kg
* Mój wzrost: 185 cm
* Chciałbym ważyć: 85 kg
Dieta rozpoczyna się: 9 maja o godzinie 24:00...
A więc rozpoczynam...
Witam wszystkich blogowiczów!
Na początku chciałbym się przedstawić:
Nazywam się Paweł i mam 21 lat. Interesuję się komputerami i wszystkim tym co z nim jest związane. Lubię jeść, ba przepadam za dobrym jedzeniem. Chyba nie ma takiej potrawy, której bym nie lubił. No chociaż zapiekanej żaby, czy owoce morza to inna bajka, bo to przysmaki regionalne i chyba ich bym nie przełknął.'
CZEMU, i DLACZEGO?
Pytanie rozsądne dlaczego chcę się odchudzić. A mianowicie dlatego iż mam 21 lat a wyglądam jak beczka wypełniona tłuszczem. Ważę obecnie 105 kg mniej więcej. Chciałbym ważyć 85 kg (sądzę, że to jest niemożliwe, bo przecież do schudnięcia mam 20 kg). Punktem zero były dzisiaj Rozmowy w Toku. Dowiedziałem się że kobieta schudła 100 kg (ważyła 180 kg, teraz ma zaledwie 81 kg - po prostu sukces). Trzeba wziąć się do pracy!
I CO TERAZ!
1. Postanowiłem wyczyścić swój organizm z nadmiaru niepotrzebnych rzeczy (początkiem diety będzie 3 dni głodówki. Zaczynam od dzisiejszej godziny 0:00: 9, 10, 11 maja będą to dni katastrofalne dla mnie: pierwsze dni diety!
2. Trzeba będzie zastanowić się nad dietą dłuższą co później, tutaj prosiłbym o waszą pomoc. Szczególnie co jeść, jak się odżywiać, jakiś mały harmonogram, który polecacie! I w jakim terminie rozciągnąć dietę: pół roku, rok, dwa???
3. Proszę komentujcie i pomagajcie...
A więc chwila wolności do godziny 24:00
Apropo idę do pracy na nockę o godzinie 22:00, ale kawy sobie nie odmówię...
Mój blog: http://lankann.blog.dieta.pl/
-
Witam Cie ;)
Jesli chodzi o Twoja dietkie to proponowalabym 1200 - 1500kcal. 5 posilkow dziennie mniej wiecej o tych samy porach i nie zblizanie sie do lodowki po godz 19stej. Radze zamknac kuchnie na klucz bo czasami korci zeby cos podskubac :P Musialbys takze zrezygnowac z tlustych smazonych rzeczy, napojow kolorowych gazowanych, no ogolnie tego co kaloryczne. Jak dasz rade to do dietki doloz jakies cwiczenia, wtedy idzie znacznie lepiej. Do tego wiadomo duzo plynow w czasie dnia. Ja pije duzo wody i herbaty (czerwona, zielona itp). W kazdym badz razie jak odczasu do czasu napijesz sie browara czy zjesz cos niestosownego swiat sie nie zawali. Czasami mozna sobie pozwolic na troche wiecej, inaczej bysmy zwariowali :D
Pozdro :)
http://straznik.dieta.pl/show.php/1s...g_90_77_60.png
Na diecie od 05.03.2007r
Dieta - 1000 Kcal
24 lata
170cm
Jest 79kg
Bedzie 60kg !!! :D
GG : 1971209 ;) jak ktos chce pogadac :)
A oto moje pyszczysko ;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...aaa1481e9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...16d0dfc30.html
A tutaj moja bitwa z kg !
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70068
-
Oczywiscie od poczatku gratuluje podjetej decyzji! No i trzymam kciuki..
J kazdemu polecm diete South Beach, jej zaleta jest to ze ne liczysz w ogole kalorii :) i jesz ile chcesz, a chudniesz...
Przez miesiac schudlam 9 kg, wiec moge potwierdzic jej dzialanie...
Teraz znow jestem na pierwszym etapie, bo przez majowke sobie odpuscilam :)
Musisz sie jednak zorientowac w tych wszystkich dietach :) i wybierz to co Ci najbardziej odpowiada...
Buziaki!
-
Hej!
Dobrze, że postanowiłeś coś zmienić. Mam dla ciebie dwie wiadomości :D obydwie dobre! Jesteś młody więc twoja przemiana materii jest z pewnością bardzo dobra i tu druga dobra wiadomość co za tym idzie powinieneś szybko schudnąć! Tak myślę :D Nie wiem tylko czy ta głodówka ci pomoże, jestem raczej zwolenniczką mniej drastycznych metod. Może na początek ziołowe herbatki oczyszczające, ja stosowałam z dobrym skutkiem preparaty z aloesu, bardzo korzystnie wpływają na organizm. Ponadto, żadnych słodyczy! Ale to żadnych! Ja myślałam, że jeden wafelek nie robi różnicy a tu mi 3kg wpadły przez długi weekend :oops: Ciemny chlebek lub biały z poprzedniego dnia. Nie napisałeś czy pracujesz? Bo od rodzaju wykonywanej pracy zależy zapotrzebowanie na kalorie. Siedząca wiadomo potrzeba mniej fizyczna automatycznie więcej. Ale z doświadczenia ci powiem, że pod żadnym pozorem się nie głodź! I nie jedz raz dziennie! Nie omijaj produktów np. jem tylko ryż a chleba np. nie., bo takie podejście może i daje w pierwszym rzucie efekt, ale zawsze ale to zawsze po pierwsze źle się odbija na naszym zdrowiu po drugie zawsze jest efekt jojo. Drogą do sukcesu w odchudzaniu jest umiar, mądrość i cierpliwość!!!!! Nie przytyliśmy w ciągu jednej nocy i nie zgubimy tego w ciągu choćby dwóch. To ciągły i długotrwały proces. Ale można go wgrać!
Trzymam kciuki! Pozdrowienia!
dietkować zaczęłam 7.05.2005r. - waga 80kg.
aktualnie 64 kg.
będzie 59kg.!
wzrost 168cm.
wiek już pełnoletnia :lol:
-
Dzięki za pocieszenie...
Zabrałem się do pracy nad dietą. Mam trochę przekichane, gdyż praca w systemie 4 brygadowym jest męcząca. Co 4 dni zmiana. Od jutra popołudniówki, wtedy ranki i następnie nocki...
Życzę wszystkim także powodzenia!
-
Dasz radę! Pamiętaj, że jesteś facetem i potrzebujesz więcej papu, niż my kobitki. Także nie przesadź z dietą! Powoli do celu! Może zastosujesz dietę niełączenia? Nie chodzi się głodnym a daje dobre efekty. Sprawdziłam. Pozdrowionka. :D
-
Też powodzenia życzę :D
Po pierwsze - nie czytaj zbytnio tego, co piszą kobitki na forum, bo dla Ciebie dieta 1000 kcal byłaby morderstwem :P najlepiej będzie ok 1500 :) ewentualnie South Beach, ale ona nie każdemu podchodzi ;)
20 kg optymalnie byłoby zrzucić w ok pół roku. To wychodzi ok 4 kg miesięcznie + 1 miesiąc opóźnienia na różne wpadki i zastoje ;) Szybciej Ci nie wolno, jeśli jednak organizm okaże się oporny, albo będziesz źle się czuł na diecie, to może pójść wolniej. W kwestii złego samopoczucia chodzi mi o wszelkie kwestie bólów głowy, osłabienia, senności, ciągłego uczucia zimna itd :) strzeż się, bo to pierwszy syndrom tego, iż dostarczasz organizmowi zbyt mało kcal :P
Co do konkretów, ważne jest, by jeść często :) minimum 4 razy dziennie - w przeciwnym razie będziesz miał problemy ze skaczącym cukrem we krwi :P Polecam odstawienie na okres diety niektórych rzeczy (oczywiście, możesz się nimi raz na jakiś czas uraczyć, ale... ;) ) - słodycze, słodkie gazowane napoje ( i niesłodkie niestety też - piwo to prawdziwa bomba, 300 kcal w 0,5 l :P ), panierki na mięchu, rzeczy typu spaghetti/lazania, pierogi etc.
A'propos Twojej głodówki to osobiście radzę, byś w jej trakcie używał trochę cukru, bądź też wypijał coś kalorycznego - żeby choć 500 kcal było. Chodzi o to, żebyś nie zemdlał no i żeby nie było skoku insulinowego we krwi, jak już coś zjesz :P
Wybacz te pseudonaukowe dywagacje, sama je długo olewałam...a potem się okazało, że ten cukier we krwi rzeczywiście ma wielkie znaczenie w odchudzaniu :)
Powodzenia życzę, trzymaj się ciepło :)
-
Problem...
Wiem, że to problem ogólny dla wszystkich, ale niestety nie mogę sobie zaplanować diety. Otóż dziwny system pracy (4 brygadowy) za bardzo mi na to nie pozwala.
Wiem, że robię źle, ale mam ustawione następujące posiłki:
* 10:00 śniadanie - zwykle dwie kromki czarnego słonecznikowego chelba, z serem i pomidorem, lub z plasterkami dobrej kiełbaski i pomidorkiem!
* 12:00 obiad - zwykle ryż z jogurtem, lub kasza gryczana z mięsem, lub ziemniaki z mięsem (oczywiście bez sosu)
* 17:00 kolacja: z 2 kanapki w pracy.
Tak zwykle bywa jak mam na popołudnie!
Ale mówię, jak mam na nocke do pracy jest inaczej i na rano!
No nocke śniadanie mam około 7:00 obiad około 15:00 a kolacja o 18!
Na rano: śniadanie w pracy około 9:00 obiad około 15:00 a kolacja około 18!
Bym prosił o małą pomoc w tych moich problemikach...
-
Lankann jest całkiem nieźle - godziny mi się podobają, nie można mówić,że zero jedzenia po 18stej, jeśli ktoś nie śpi całymi nocami :) dorzuciłabym jeszcze do Twojej diety jakieś jabłko w ciągu dnia, albo inny owoc :) no i duuużo surówek do obiadów (najlepiej byłoby, gdybyś sam robił, bo jak kiedyś zobaczyłam kaloryczność takiej gotowej, to się załamałam) albo chociaż jakieś ogórasy albo buraki :)
Nie wiem co prawda, jakiej objętości jesz te obiady, ale śmiało możesz w ciągu dnia zjeść jeszcze jakiś jogurt albo właśnie owoc(masz chyba w pracy jakieś przerwy ? ;) ).
Pij dużo wody i herbatek :) no i spowiadaj się tutaj, jeśli tylko znajdziesz czas- każdy Ci wtedy będzie mógł powiedzieć,co źle robisz ;)
Trzymaj się :)
-
Zaskoczenie...
Czy to możliwe, że ważę teraz 100 kg? Czy jest taka możliwość że schudłem przez 7 dni 5 kg???
Czy aby to nie za szybkie chudnięcie. Ale mówię, nie głodzę się, może za mało jem, ale nie czuję się aż taki głodny żeby wcinać.
Moim problemem było głównie to iż na wieczór zrobiłem obfitą kolację dużo chleba, duże kanapki do tego dużo słodkiego napoju. Lubiłem jeść bardzo dużo słodyczy. Teraz słodyczą powiedziałem stop na bardzo długo.
Może to i lepiej że tyle schudłem, wydaje mi się, że później będzie problem schudnąć....