8 dni na diecie i ani grama mniej :(

Stało się. Spojrzałam w lustro i powiedziałam "koniec - tak dalej być nie może". Więc od 8 dni nie jem słodyczy(to cud jakis normalnie), ograniczyłam owoce do 1-2 dziennie, jem obfite sniadanie czego nigdy nie robiłam, obiad w skromnych ilościach a kolacji jesli już to delikatną i to przed 19. W posiłkach jest sporo błonnika i pije przynajmniej 2 litry wody. I co ? nic kompletnie, nawet 0,5 kg mniej :(. Co prawda brzuch już nie jest tak wielki jak był, ale myśle że to skutek pozbycia sie gazów i toksyn. Co robie źle ? Ma ktoś jakiś pomysł ? Motywacje narazie jeszcze mam, ale na jak długo mi jej wystarczy, tego nie wiem. A tu lato i wesele się zbliża wielkimi krokami. Pomocy :(

Witaj :D .Opowiem ci moja historie jestem tutaj poraz drugi oczywiscie kiedy bylam tu pierwszy raz udalo mi sie schudnac :o bo i byla motywacja zaczelam odchudzc sie 2 miesiace przed przyjazdem mojego meza i udalo mi sie dopiac swego wygladalam exstra.Ale maz polecial z powrotem a ja zapomnialam o niejedzeniu i stalo sie przytylam spowrotem .Teraz tu jestem nie zewzgledu na to ze maz wraca bo w koncu jestesmy razem w londynie ale dlatego ze czuje sie zle :cry: i wzielam sie za siebie ale tez mi trudno jestem na diecie 1000kal.Pozdrawiam :wink:

to może ja podziele się swoją :)