w takim razie sama bedziesz sie przez ten rok utrzymywac.
Na pewno sobie poradzisz tylko nie trac wiary :)
Wersja do druku
w takim razie sama bedziesz sie przez ten rok utrzymywac.
Na pewno sobie poradzisz tylko nie trac wiary :)
ja wiem ze majac 15 lat patrzy sie na to inaczej..ale etraz ze srednim wykształceniem to moge isc na kase do hipermarketu zasuwać za 700 zł i jak ja mam sie za to utrzymać przez miesiac?
ja wiem jakie sa realia bo moja mama szuka pracy od kilku lat i kiszka :? wiec mi nie mow ze sie na to patrzy inaczej jak sie jest mlodszym o 3lata bo to nieprawda.
Chcialam po prostu powiedziec zebys sie tak nie martwila i ze moze wszystko sie jakos ulozy tylko trzeba byc optymista.
zawsze prbóje nią byc ale co zrobic jak zawsze wiatr w oczy :/ nio nic trza byc twardym a nie mietkim
no wlasnie-trzeba byc twardym :D
a co to za historia z ta czekoladaco? :D ja tu sie staram....slina wisi mi na metr jak widze jak mama robi ciasto a ty co? ;) :D ulegasz slodyczon w drugim dniu diety? no nie ladnie ;) jedyne pocieszenie ze to gorzka i ponoc zdrowa czekolada ;)
a metrowiec to takie przekladane ciasto z kremem budyniowym:
http://kuchenna.host.sk/fotki/metrowiec-monikap.jpg
najpyszniejsze ciasto swiata....ehhh....
hm czy ja wiem..jezlei wlicze to limit to raczej nie mam sie czym przejmować
co innyego 2 tafelki czekolady a co innego cała tabliczka wiec sie ciesze ze na tym sie skonczyło
wlasnie dostałam wiadmososc ze na SGGW tez sie nie dostałam :cry: kurna
oj przykro mi ze sie nie dostalas :(
masz racje ten kawalek gorzkiej i zdrowej czekolady to nie grzech ;)
Uwielbiam metrowca, moja babcia robi go najlepiej na świecie :lol: :lol: :lol: ale mnie też nieźle wychodzi :wink: :wink: :wink:
Paula, przykro mi strasznie, że SGGW też nie wypaliło ...... :(
Ale już zostało powiedziane, że masz być twarda i już!!!
W życiu tak to już jest, nie wszystkie marzenia spełniają się za pierwszym podejściem, ale ja i tak wierzę, że kiedyś będziesz studiować tam, gdzie pragniesz :)
Gorzką czekoladę uwielbiam i jadłam na diecie, a i tak schudłam, więc jeśli z umiarem, to wszystko jest dla ludzi :wink:
została jeszcze jedna uczelnia ale tam to juz wogole nie mam szans..
nie wiem czuje sie teraz taka max nieprzydatna...
chyba wyjade za granice..no bo co ja moge tu innego zrobic?
nie wiem teraz to wiecie na co mam ochote..
No!!!! tylko żadnego objadania się!!!!!!!!....... to Ci nie przywróci miejsca na uczelni, pamiętaj!!!!
wiem
dlatego zjałam sobie obiadek mam pełny brzuszek nie ma tam miejsca na zadne słodycze :wink:
noi tak trzymaj :D ktos mnie przeciez musi odwodzic od tego metrowca ;) :P
Paula
rozumiem Cię doskonale z tym poczuciem beznadziejności, tylko że u Ciebie to dotyczy studiów a u mnie pracy :? w moich stronach nawet studia nie dają gwarancji pracy, tu potrzebne są znajomosci :(
Paula
jesteś dzielna dziewczyna i wiem że sobie poradzisz ze wszystkim :D
na koncie ok 1100-1200 kcal i nie mam zamiaru jeść wiecej..
dawno nie czułam sie juz tak beznadziejna i gruba jak dziś..
chce zniknąc..
nie znikiaj kochana ! nie jestes ani gruba ani beznadziejna! i neich to do ciebie dotrze w koncu! ;)
Paula, wspaniałej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko :P
.... chyba wybiorę jajka :lol:
wczoraj u dziadka sie trzymałam jadłam tylko pomidorki ogóreczki i grzybki w occie :D
ale kazdy mowił że teraz wygladam ok...ekhm czyli widac ze przytłam...ze wczesnie to jak anorektyczka...czyli widac ze dopadło mnie jojo...
w ogole juz czuje ze bulimiczka sie budzi..dzis płakałam do 3 rano..to była histeria...z powodu przytycia chyba..mowie wam przerąbane :cry:
wiesz jak tak bedziesz przezywać,że przytyłaś te 7kg to będziesz dalej tyć. bo bedziesz załamana,że dopuscilas do tego i bedziesz się dalej objadac.
ja tak miałam(i mam) po przytyciu 5kg tak się załamałam,że szkoda gadać :( a potem tyłam i tyłam i było/jest coraz gorzej.
cing a myslalam ze do nas wrocilas :roll: a ty tu mowisz ze jest jeszcze gorzej :roll:
paulaniunia przeciez juz powzielas kroki do uporania sie z jojem :roll: nie rozumiem twojej paniki i placzu :roll:
nie mozesz sobie wmawiac ze jest beznadziejnie bo nie jest... :) trzymasz dietke cwiczysz-wielka pochwala za wzorowe przyjecie u dziadka :D
i prosze bulimiczke upchac w koszu :D zeby mi nawet czubka nosa z tamtad nie wychylila :D
3maj sie kochana :*
a wróce do Was jak się pozbieram :wink: planuję od jutra ...w sumie to od dziś jestem gotowa na walkę.
heyka dziś zjadłam cos chyba koło 1300 sama nie wiem nie liczyłam dokladnie ale pewnie wyjdzie nawet mniej
ogolnie nawet sie trzymam ale cieszko jest bardzo...i skusiłam sie dziś na cieniutki chyba 2cm paseczek sernika..i skladam sobie wielkie pokłony ze nie rtzuciłam sie na cały :)
co do ruchu ponad 2h na rowerku gorskim + spacer z piesem
az sama jestem ciekawa ile dokladnie dziś zjadłam
jutro planuje siłke ale nie wiem czy mi sie bedzie chciało bo tak gorąco jest :roll:
Fajnie poradziłaś sobie z serniczkiem :D Wielkie brawa, to jest COŚ :wink: :D :D
Gorąco jest okropnie :? za bardzo, czy u nas nie może być normalnego lata: tylko albo 15 stopni i leje albo od razu +35 :wink: :wink: :wink:
no aldny dzionek wczorajszy :D ciesze sie ze sobie radzisz :)
u nas tez piekielnie-juz 29stopni a jest 9 rano :? to co bedzie potem? :roll:
witamy w tropikach :lol:
milego upalnego dnia dziewczeta :D
cześć :)
przejrzałam sobie Twój wątek... no i cóż mi pozostaje ;) życzę powodzenia. kilka lat temu też mi się przydarzyło jojo. i nie 9 kilo, ale dwa razy więcej!
nie wiem, ile masz wzrostu, ale szczerze mówiąc 57 kilo może wyglądać lepiej niż 49 ;)
powodzenia :*
Dzień dobry :) :)
Jak tam wam dietka idzie ja zaczynam od dziś narazie ładnie zaczełam jestem juz o śniadanku była jajecznica z 2 jaj na masle , poł pomidorka i 1 wasa. Zaraz ide na rowerek z koleżanką :) bo ładna pogoda , paulaniunia a Tobie jak tam idzie dietkowanie od dziś zaczynasz ćwiczyć :?: :?: powodzenia
MIŁEGO DNIA :wink: :)
hey wam dziewczynki!!
otóz mam za sobą już 63 min rowerka stacjonarnego zaraz bede jesć owsiankę
potem zmykam na siłke po siłce obiadek i ide rwać wiśnie
potem szybko do domu i jade na masze za tą ciocie co wam pisałam..
chciałam dziś ufarbować odrościki ale chyba nie zdarzę :wink:
agassi fajnie ze wpadłaś!
wiecie co iles osób mi mowi ze sie "popawiłam: co według nich znaczy przytyło mis ie troche ale..wszyscy twierdza ze teraz wygladam lepiej :shock: bo wtedy wszytskie kosci mi starczały
i tak siedze i sie zastanawiam moze oni faktycznie maja racje..zobaczymy co schudne to schudne...byle tylko niemiec kompulsów!
Monisek ja juz cwicze od piatku :)
paulaniunia to moze nie warto zawracac sobie glowy dieta skoro wsyscy mowia ze teraz super wygladasz ? ;) moze wrzucisz nam tu jakies zdjatka sylwetki? a my to juz ocenimy wprawnym okiem experta :D :lol: ;)
mi osobiscie tez sie nie podobaja wystajace kosci u dziewczyny wiec moze twoja rodzina i znajomi maja racje ? ;)
tylko zebys uporala sie z kompulsami a diete potraktuj na luzie ;) :)
milego zrywania wisni :lol: ja to przerabialam dwa dni temu jak bylo jeszcze troche chlodniej bo teraz to bym chyba nie dala rady zrywac :roll:
hehe mam kilka faknych fotek ale ekhm tam jest wiecej odkryte niz zakryte tzn wiecie w bielznie ;)
a co do diety..hm gdybym postawiła na zdrowe odzywianie i ruch..nie wiem zobaczymy ale do konca tyg chciałabym dac rade tak na 1000-1300 zobaczymy dzis chyba sie zważe na siłce ale strasznie sie boje..
mzoe poczekac do przyszłego tyg?
Witaj...
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam na twoje pytanie u mnie :-)
Niestety tak ...mam problemy z zajściem w ciąże i jojo, które fundowałam sobie do tej pory 2 razy do roku ma tu duży wpływ ... Niestety skoki wagi powodują często skutki uboczne w sprawach kobiecych ...
Póki co staram się nie zadręczać ...Nie staramy się jeszcze aż tak długo więc wierzę, że w końcu się uda ...
Ale zmieniłam całkiem nastawienie do diety ...Nic za wszelką cenę ...Każda dieta powinna być przede wszystkim zdrowa ...Nie powinnyśmy chodzic głodne ...i zmęczone ...
Szkoda, że wczesniej o tym nie pomyślałam ...
Twoje doświadczenia z dietą są bardzo podobne do moich dlatego fajnie, że teraz chcesz coś zmienić ...
Trzymam kciuki!
Paula, święte słowa!Cytat:
Zamieszczone przez paulaniunia
Najważniejsze kochana, żebyś nie miała kompulchów!!!
I każdy dzień bez nich, to cudowny dzień, nawet jeśli zjesz więcej niż 1200-1300 kcal :P
... skoro tyle osób mówi, że teraz wyglądasz lepiej, to coś w tym musi być, przecież widok wystających kości nie jest znowu taki atrakcyjny :wink: :wink:
Trzymaj się kochana i według mnie na razie się nie waż, waga nie zając :lol: :lol:
Buziaczki, miłego dnia :) :) :)
no to wróciłam z siłki..
najmaluch
tak sie cieszę że mnie odiwedziłaś..wdzisz ja np nie mam okresu juz ponad poł roku i o zgrozo nic z tym nie robie! a przeciez nie chce nie miec dzieci..zwłąszcza teraz kiedy u mnie w rodzinie pojawił sie maluch..pojawiły sie we mnie taki instynky macierzynski ze szok..ale nawet gdybym chciała to nie da rady...bojje sie nagorszego..jak byłam u gina dał mi hormony a ja sie tak pinicznie boje jeszcze przytyc...
byłam na siłce i jednak sie zważyłam waga pokazała 55.8 wiec nie ejst źle..
i naprawde jakoś podchodze do tego inaczej nio nie wiem nawet jak t opisać ale jakos tak na luzie..co prawda nie wiem kiedy jak i co moge dostać napad bulimii ale ogólnie jakos tal "inaczej" sie czuje
i Kasiu masz świetą rację!! jak zjem wiecej to swiat sie od tego nie zawali byle by juz tylko nie tyć...
zaznałam juz czasów kiedy kupowałam wszystko w rozmiarze xs..ale przeciez jezeli bede kupować w romiarze m to chyba tez bedzie ok..a jaki sens ma wygladanie jak koscoitrup?:> chyba niewielki ;)
i fakt kazdy dzien bez kompulsa daje mi siłe i wiare ze moze?kiedys sie to skonczy
nie cche zapeszać nie chce planować..bede zyc i cieszyc sie kazdym dniem
i podobaja mi siue słowa najmaluch ze jaki ma sens chodzenie głodnym i zmeczonym zdne!
nie cche dopuscic do nadwagi i bede z całych sił sie o to strac ale z głowa i rozsadkiem choc nie powiem ze w moim przypadku jest to bardzo trudne.
podsumowanie cwiczen zrobie wieczorkiem troche tego było ale i tak "mało" jak na moja bulimiczną nature..czyżbym teraz ja wygrywała?
trzymajcie sie buźka!
Paula pół roku bez @ ??? To nie są żarty ...Uwierz mi...Mimo, że teraz nie myślisz o dziecku to jednak w przyszłości może to się odbić na twoim zdrowiu ...
ważysz w sam raz ...Teraz to utrzymaj!
no ostatni miałam dokladnie w Boże Narodzenie..
wlasnie sie tego obawiam że bede załować tego do kona zycia..ale etraz musze sie za to wziac bo sobie nie darujeeeee
kONIECZNIE Paula ... Musisz sie wyleczyć ...
Wiesz waga nie jest ważna ...Uwierz w to? Czy Ty innych ludzi oceniasz po tym ile ważą?Napewno nie ... Bo to nie ma znaczenia ...
Wiadomo, że chcemy ładnie wyglądać i jestem pewna, że Ty przy tej wadze którą teraz masz wyglądasz pięknie ... Ważne teraz, żeby nie przytyć a stosując drastyczne diety tylko narażamy się na jojo ...
Kochanie, przy Twoim poziomie tłuszczu, to byłoby dziwne, gdybyś MIAŁA @, więc czym prędzej do lekarza! :wink: :wink:
Jesteś taka młodziutka, całe życie przed Tobą, wygrasz z chorobą, wierzę w to niezłomnie :wink: :D :D
Paula
dlaczego ty to robisz?? wiesz ze pakujesz się w kłopoty i pójdziesz do lekarza??
sama nie wiem dlaczego..poprostu bulimia nie daje za wygraną..wiem nie moge sie tłumaczyc tak ale taka jest prawda..
dzis na koncie 1200-1300 kcal
z ruchu
62 min stacjinarnego
63 min biegania- 9km
30 min orbitka..
jak na mnie to bardzo mało..
no i oczywiscie cwiczenia na brzuch, ramiona ibarki i plecy
2x spacer z piesem
głupio robie wiem o tym..
najlpesze ze do psychiatry nie moge isc bo strajkuja...do gina tez nie..nie wiem mam opakowanie luteiny moze wezme taka dawke jak 1 raz wywoływała mi okres? tylko boje sie zeby nie napieszac jeszcze bardziej..bardzo bymc chiała miec dzieciaczka
Paula a nie mozesz iść do ginekologa prywatnie?? chyba że nie masz kasy :? to większy problem, ale jeśli masz to idź i nie zwlekaj :!:
Chyba żartujesz z tą luteiną, to że wtedy taka dawka pomogła, nie znaczy, że i teraz tak będzie.
Paula, idź prywatnie do gina, ja wiem, że to kosztuje, ale warto! nie zwlekaj, proszę :roll:
paula bardzo ładnie oby tak dalej ... a u mnie wczoraj było 1032kcal ,a z ćwiczeń to 100minut stacjonarnego zapatrzyłam się w telewizorek hehe... 60 brzuszków i takie tam skłony wymachy nóżkami ... MIŁEGO DZIONKA ŻYCZE :wink: