moja historia....

mam 18 lat (niedlugo :P) jestem podobno dusza towarzystwa, bardzo smiala i pewna siebie dziewczyna itp ale wewnatrz jest inaczej... mam pelno kompleksow...za duze piersi i uda... mam 165 cm wzrostu i 61 kg wagi... na diecie jestem praktycznie od zawsze... zaczelo sie moze ok 6 lat temu... przestalam jesc ziemniaki, maslo, zaczelam uzywac slodzika zamiast cukru, tylko ciemny chleb, produkty light itp. i tak do dzisiaj... uzywalam juz chyba wszystkich diet...nic nie dziala... a nawet jak dziala to po zakonczeniu diety wystepuje efekt jojo. wiem ze teraz moj metabolizm jest rozregulowany... czasem sa dni kiedy nie musze za duzo jesc bo po prostu nie jestem glodna...ale potem moglabym jesc wszystko... spowodowane to jest ewnie tez tym ze pale marichuane ktora powoduje ze moj zoladek jest ciagle jakby "pusty". juz nie wiem co robic....ostatnio zaczelam nawet wymiotowac... chcialabym jakies fachowej porady i niekoniecznie fachowej pomocy i wsparcia mentalnego :D mnie po prostu ktos musi pilnowac i powiedziec co robic?

hej!
po pierwsze wyrzuć to świństwo do śmieci i zmobilizuj się, a właściwie do czego palenie maryski jest ci potrzebne, nie rozumiem- Odstaw to natychmiast i zmień nastawienie :!:
po drugie chciałabym ci powiedziec że dobrze że masz juz pewne przygotowanie, gdyż zrezygnowałas juz z wielu pułapek kalorycznych.
Postaraj się jeść duzo owoców, jeszcze więcej warzyw i pij dużo wody, herbatek (zielona lub czerwona) i soki warzywne i owocowe. Pozatym radze abys pomyślała poważnie nad zwiększeniem aktywności fizycznej może to jest główny problem.
Przeczytaj i pomysl! :!: :!: :!:
pozdr i trzymam kciuki :!:

Justyna :P