Chce byc znowu piekna......

Witajcie :( Weszlam niedawno na wage i ..............wlasnie tego sie obawialam-znowu przytylam.Kiedys bylam szczupla osoba ale przez pewien okres tych kilogramow sie nazbieralo.Teraz waze ooooooooooo duuuuuuuuuuzo za duzo :cry: Jakis czas temu schudlam pare kilo no i sobie odpuscilam(niestety)Bardzo wtedy pomoglo mi forum,dopingowalo mnie do dalszej walki i mam nadzieje ze i tym razem tak bedzie.Moj chlopak bardzo mi pomagal w walce z kilogramami ale teraz jest ............ na mnie............,twierdzi ze mam slomainy zapal ................Ale on sobie nie wyobraza jak jest ciezko....Jednak tym razem chce mu to udowodnic i nie tylko mu i niech sie raz na zawsze odczepia ode mnie..............Wiem ze bedzie ciezko ale sprobuje.

nie martw się :) mnie też dopadło jojo.. ważyłam już 62kg i też sobie odpuściłam.. a teraz znowu walczę.. i mój facet też nie wierzy we mnie, ale ja mu pokaże.. wkońcu kobiety to silniejsza płeć 8)

pewnie ze jestesmy te silniejsze:)
uda Ci sie na pewno, zwlaszcza z forumoterapią:)

Ladnie ujete, forumoterapia :D ...

Tez mniej wiecej tyle wazylam na poczatku co ty. Jestem na diecie od jakiegos miesiaca, ale bardzo dluga droga tak przede mna jak i przed toba.

Ale nie ma to jak wspieranie sie w tych ciezkich chwilach, prawda?

Dlatego trzymam kciuki.

DAMY RADE! :D :D :D

Efelineczka widze ze niedawno mialas urodziny :D Wszytkiego najlepszego .Od jutra zaczynam odchudzanie i wiem ze przede mna dluga droga,bedzie ciezko ale chce im nosy,, poucierac"

hejka witam wszystkich ja jeszcze rok temu wazylam z 6 kilo mniej :roll: i teraz tez sie przerazilam jak weszlam na wage,wiec pozwolcie ze sie przylacze.Na pewno sobie poradzimy..... 8)

papuzka dziekuje bardzo za zyczenia :)

dziewczyny, razem damy rade.. to jasne :) oczywiscie, jak nie bedziemy calego dnia siedziec na forum i się obzerac :)

No witajcie dziewczyny.Jestem po lekkim sniadaniu:salatka z chudej wedlinki,papryki,jajka,ser feta i przyprawy .Zobaczymy jak bedzie do konca dnia.Z rana spacer a zaraz jade do sklepu po warzywka.Jak narazie checi mam ogromne oby tak zostalo. Zycze milego dnia. :D

I tak trzymac :lol: ja o 15 umowilam sie z kolezanka na rower :lol: Boje sie co bedzie pozniej,bo zawsze tak po 17 mam kryzys :roll: ale poki co mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok

Papuzka startowalam z podobnej wagi do Twojej tylko ciut wieksza i dieta Mz jest najlepsza(jak dla mnie oczywiscie).wierze,ze Ci sie uda i wpadaj na terapie na forum i pisz swoje sukcesiki(to cie pochwalimy)i porazki(to ci pomozemy).Pozdrawiam

a ja dopiero teraz zjadlam :lol: sniadanko ale tylko pol buleczki z rybka :lol: i pije zielona herbatke 8)

Ja teraz tez przed chwila jestem po sniadanku a przed poszlam na spacer.Jak narazie jest ok ale wczoraj wieczorem mialam taki kryzys.Ja zawsze bardzo pozno jadalam ostatni posilek a teraz staram sie to zmienic no i bardzo poznym wieczorem to tylko myslalam zjesc nie jesc ale wytrzymalam tzn zjadlam pare chipsow ale naprawde pare.

a ja dzisiaj bede miala duzo ruchu,bo bede myla okna u mnie w domku a jest ich 16,wiec pewnie jeszcze jutro bede miala co robic :lol: i wieczorem ide biegac...albo rowerem pojezdze :wink:

No a juz spac nie moge,wczoraj cwiczylam i jak mnie dzisiaj wszystko boli.

oj biedna jestes :( ale to znaczy,ze dobrze wykonywalas cwiczenia :D Tylko sie dzisiaj nie poddawaj :twisted: :wink:

na zakwasy najlepsze są ćwiczenia :)
i podobno piwo, ale ciii..

Dzieki dziewczyny,dalej mnie wszystko boli i nic mi sie nie chcialo ale ide pocwiczyc .Jak tak twierdzicie ,to niech Wam bedzie :D Musze sie pochwalic udalo mi sie zrzucic1.5 kg mam teraz 75 wczesniej bylo 76.5 kg(ale na moim strazniku wagi mialam 76 bo mialam z nim problem) :D Powodzenia kobietki

Witam nową forumowiczkę :) Jeżeli potrzebujesz wsparcia to nie mogłaś znaleść lepszego miejsca :) Pozdrawiam i sukcesów życzę :)

Hej, widzę,że dopiero co zaczęłaś a już odnosisz pierwsze sukcesy :wink:
mam nadzieję, że i ze mną tak będzie hihi

:lol: i jak tam idzie odchudzanko????? 8) POZDRAWIAM

Witajcie kobietki,a co sie nie odzywacie?:)Ja wiem kazde pewnie zawziecie cwiczy :D U mnie odchudzanie,powoli jakos idzie chociaz mogloby byc lepiej.Ja wiem ze musze sie bardziej przylozyc ale czasami nie moge sie oprzec batonikowi czy.....i zawsze znajduje sobie jakies wytlumaczenie.Nawet nie wyobrazacie sobie jak maze zeby zobaczyc na wadze chociaz 69 kg,ze ta szosteczka z przodu bedzie a nie ogromne7.Wiem,wiem wiecej ruchu .Ruszam sie ale czasami ciezko z ta mobilizacja. A Wam jak ida zmagania z kg?