przestać tyć i zacząć chudnąć
Witam.
Mam problem ze swoją wagą. Odkąd pamiętam to zawsze mówię „od następnego miesiąca się odchudzam” i tak w kółko ta sama gadka od 5 lat. Jak już zacznę się odchudzać to po miesiącu rzucam się na jedzenie i wszystko wraca do pkt wyjścia. Zawsze zwalam wszystko na brak czasu i usprawiedliwiam się mówiąc, że lubię swój brzuch.
Mam 185 cm wzrostu i jak byłem w liceum to utrzymywałem wagę na poziomie 80- 85 kg. Będąc młodym więcej się ruszałem, swego czasu chodziłem na siłownie i przede wszystkim nie miałem auta i przeważnie chodziłem na nogach.
Dziś wszystko wygląda inaczej. Pracuje za biurkiem, wszędzie jeżdżę samochodem a jak od czasu do czasu pójdę na dłuższy spacer to na następny dzień mam zakwasy. Ważyłem się wczoraj- 98 kg. Po zważeniu się oczywiście pierwsze, co pomyślałem to to, iż waga jest rozregulowana. Ale chyba czas przestać się oszukiwać. Z miesiąca na miesiąc przybywa mi pare kilo.
Mam stresującą prace ale w odróżnieniu od moich kolegów gdy się stresuje nie jem dużo a raczej nie mam ochoty na jedzenie w takich momentach.
Jem bardzo nieregularnie. Zawsze śniadanie o stałej porze ale potem to już różnie. Czasami obiad o 13, czasami o 17 lub wogle. Jak przychodzę wieczorem do domu głodny to potrafię ogołocić lodówkę. Tak wiec mój dzień składa się albo z 3 posiłków (staram się pomiędzy posiłkami nie jeść) albo z dwóch, z czego ten drugi jest ogromny. Jak byłem młodszy jadłem 3 posiłki i cały czas pomiędzy posiłkami i jakoś nie tyłem ale może było to spowodowane dojrzewaniem i częstym wysiłkiem fizycznym. Teraz staram się nie jeść między posiłkami i uważam ze jem 2 razy mniej niż kiedyś, ale ciągle czuje, że tyje.
Chciałbym wrócić do wagi około 80 kg. Co zrobić aby nie wystąpił efekt jojo? Jak mam jeść?
Pisze tego posta gdyż chciałbym zasięgnąć opinii mądrych ludzi, którzy znają się na rzeczy a nie stosować dziwne diety, o których możemy przeczytać w gazetach.
Wiem, że na forum jest dużo informacji na temat żywienia, ale chciałbym przeczytać wasze opinie na temat mojego przypadku. Co powinienem zrobić???
No właśnie jak tu schudnąć i nie przytyć ? :/
Taa... :? Wszystkim zycze sukcesów w odchudzaniu a może troszki o sobie. Jestem nastolatką 16 latek na początku sierpnia dokładnie skończyłam i waże 89 kg ;/ wcześniej było więcej ale jakos udało mi sie schudnąć z 105 do 84-83 kg. Potem zaczęły sie ciepłe dni a następnie wakacje i przybyło te 6kg :( Znam ten problem powtarzania sobie od poniedziałku albo od następnego miesiąca. I co do czego zamiast chudnąć nadal sie tyje. Teraz mam świadków od jutra wtorku 21 sierpnia zaczynam sie odchudzać przede mną długa droga 27 kg do mojej idealnej optymalnej wagi no cóż zoabzce czy mi sie uda trzymajcie kciuki i pozdrawiam :P Zycze wam abyście także wygrali walke z otyłością lub nadwaga i ównież trzymam kciuki za was :D