MOje dietkowanie, czyli the butterfly effect

Witam!
Jak wszyscy w tym temacie moim celem jest zgubienie nadprogramowych kilogramow. Jestem 22 letnią kobietką. Mierzę 170 cm wzrostu a ważę 67 kg :/ chcę schudnąć do 55 kg max.
Pozostałe wymiary:
biust 91 cm
talia 71 cm
biodra 99 cm
udo 58 cm :(
kolano 38 cm
łydka 37 cm
Moja dieta polega na ograniczaniu kcal do max 1000. Codziennie cwicze na rowerze (60 min 27 km/h bez obciazenia), 30 min hula-hop i filmiki 8 min arms, legs i buns.
Mam nadzieję, że mnie wesprzecie w trudnych chwilach i bedziemy sie nawzajem motywować.
Pozdro :mrgreen: [/code]

Moim zdaniem 55kg to za malo, lepiej będziesz wyglądac przy 58 :) Faceci nie psy, na kości nie lecą :)
A plan dietki bardzo ładny :) A ćwiczyć to by mi się tyle nie chcialo :]
Powodzenia!

No z tymi facetami to masz rację. To 55 kg to tak orientacyjnie jest, ważne żeby było poniżej 60 kg. Też mi sie nie chce ćwiczyć, ale jakoś zmuszam się i jak 30 min minie na rowerze a fajny serial czy film leci w tv to godzinę da się wytrzymać, ale tyłek boli :) Pozdro

A zreszta w miarę chudnięcia zobaczysz w jakiej wadze czujesz się najlepiej :)
A kiedy zaczęłaś dietkę? I coś już zgubiłaś?

Dietkę zaczęłam na początku grudnia wtedy wazyłam o zgrozo! 71 kg :/ i mimo świąt i sylwestra udało mi sie zgubić 2 kg. W styczniu ważyłam już 69 kg i do tej pory udało mi się dojsc do 67 kg . W sobotę się ważę i chciałabym żeby było 66 ale jestem przed okresem wiec sie nie zdziwie jak bedzie dwa kg wiecej kurcze.
Jutro planuje zakupić wspomagacz usuwania tłuszczu Thermo speed extreme, moze pomoze.

Witam, ja również mam 22 lata. Ważę 58kg przy wzroście 170. A chce ważyć 54(max. 56) Powiecie, że to mało :P ale tyle ważyłam 2 lata temu i chcę powrócić do swojej wagi.Po prostu wtedy dobrze się czułam z tym ile ważyłam. Przytyłam bo jem za dużo słodyczy a za mało się ruszam. Więc postanawiam ograniczyć słodycze do minimum, jeść więcej warzyw i owoców no i się ruszać. Już jakiś czas chodzę na basen i częściej na spacery. A nawet jeżeli tyle nie schudnę, to chce nie jeść tyle słodyczy chociażby ze względu, że to nie zdrowe jest. Tak więc trzymam kciuki za nas :D

Wymiary:
biust 90 cm
talia 68 cm
biodra 91 cm
udo 54 cm

Masz moja wymarzoną wagę :) Ale skoro uwazasz ze za duzo to pewnie 2/3 kg mniej nie powinny ci zaszkodzic. A na pohamowanie apetytu na słodycze dobry jest CHROM w tabletkach , ja kupilam kiedys w aptece 100 tabl za 30 zł :) Pozdro i zycze powodzenia.

Thermo speed extream nie kupuj, tak samo nie kupuj therm line ani ******l pro ani ******l pro evolution, bo to wszystko to pic na wodę...

A chrom może i dobry, ale ja tams obie zamiat czekoladki wole zapalić :P Chociaż czekoladka z fajką chyba wygra pod względem zdrowia :P Ale przynajmniej mi dupsko nie urośnie :P

ja nie palę, ale za to jestem czekoladoholiczka szczegolnie przed okresem. A co do tego thermo speed'a to musze sama wyprobowac, duzo pozytywnych opinii czytalam, a poza tym śmiem twierdzic ze dziala pewnie jak kawa wypita przed treningiem, czyli czlowiek sie poci i poci i... smierdzi :P
Pozdro

Ja już nie palę, 3-4 lata. A z tym chromem to dobry pomysł :) wypróbuje. Bo na prawdę ciężko mi się pohamować, a czekoladka to jest to co najbardziej lubię, zwłaszcza mleczna, ale jak nic nie ma to i gorzka dobra :) Chociaż ciasteczkami itp. tez nie pogardzę. Ale najwyższa pora z tym skończyć, bo czasem to zamiast śniadania, czy kolacji słodycze mogę zjeść :P

Może ktos z was mi doradzi co mam zrobic ze swoim odchudzaniem???

Bo mam problem. Jem 1000 kcal czasem 1200 i nie moge schudnac, a cwicze codziennie po 2 godziny : rower hulahop i 8min cwiczenia. Normalnie zaczyna mnie trafaic szlag. Przeciez to jest niemozliwe zeby ograniczajac kcal i cwiczac nie chudnac wcale :[ Normalnie mam nerwa. Prosze was pomozcie podjac decyzje:

1. albo bede jesc 1300 kcal i cwiczyc 2h dziennie

2. albo bede jesc do 800 kcal i nie cwiczyc wcale ( no moze brzuszki)

???? Co ja mam zrobic. Juz jest 11 luty a ja dalej waze 66,5 kg a chcialam do 14 kwietnia schudnac do 56 kg :(

Na Twój problem pomoże tylko niegazowana woda. Minimum 2 litry. Pij ile mozesz i kiedy tylko możesz. Kilogramy na pewno zaczną znowu spadac :wink:

pije wiecej niz 2 litry i waga nie spada, przeciez nie bede pic 4 litrow bo ani nie mieszkam w Australii ani wielbladem nie jestem :( Kurde nie wiem co sie stalo. Moze bede jest 800 kcal, albo wcale cholera :( Jest ktos kto jadl 1500 kcal cwiczyl 2 h dziennie i nie chudl??????? POMOCY

To Jak jesz 1500kcal to albo zmniejsz o 100kcal. Albo sie nie przejmuj bo jak ćwiczysz 2h dziennie to mięśnie Ci rosną i dlatego więcej ważysz...