Wersja do druku
Witam!
Pytanie jak w temacie. Nosze się z zamiarem zgubienia moich 10 kg w dwa miesiące i zastanawiam się czy jest to możliwe, a co najważniejsze czy zdrowe i co musze zrobić najpierw. Wiem, że bez diety i ćwiczeń nic sie nie zdziała więc prosze o rady i ciekawostki. Zapisałam się na aerobic zaczynam od przyszłego tygodnia, chociaż raz w tygodniu basen, nie wiem jeszcze jaka dieta ale mam nadzieje, że znajda sie tu pomocne głosy.
Pozdrawiam serdecznie.
10kg w 2miesiace? Mozliwe ale niezbyt zdrowe :roll: ryzyko pozniejszego joja :roll: powinno sie chudnac 0,5kg-1kg tygodniowo a wiec 6-8kg powinno udać ci sie zgubic :D
jaka dieta ? to zalezy od tego w jakim jestes wieku, jaki masz tryb zycia :roll:
osobiscie polecam WW - efekty jak na liczeniu kcal a łatwiej sie liczy ;)
gdybys chciala poczytac to wejdz na :
http://www.dietomaniacy.fora.pl/
dobrze ze stawiasz na sport - to nawet wazniejsze od konkretnej diety.
powodzenia ! :D
Jest możliwe, i w sumie nie powinno być jojo. wystarczy sobie podzielić to co chcemy schudnąc przez czas, jeśli wynik nie zbliża się w granicach 10 :D no to jest ok. 1,25 kg / tydzień myślę ze do niezdrowych nie należy
Witam!
Dziękuje bardzo za szybką reakcje :).
Migotka15 mam 27 lat, praca polega na chodzeniu od pacjenta do pacjenta i spedzanie z nimi od 2 do 3 godzin. Czasami się nabiegam, a czasami jest spokojnie. Po powrocie z pracy obowiązki pani domu. Wieczorem sjesta :). Jem dość regularnie, chociaz zdarza się, że byle jak. Tryb życia zdecydowanie zróżnicowany.
AlGanonim dziękuje za pokrzepienie ;)
Wracając do diet. Zdązyłam się zorientować, że większość poleca 1000 kcal, chociaż słyszałam też pochlebne wypowiedzi na temat diety south beach. A co Forumowiczki i Forumowicze mają do powiedzenia?? :)
Pozdrawiam i czekam na rady.
Witaj :)
Ja osobiście polecam dietki 1000-1200kcal. Dlaczego? Dlatego, że jeść można to na co ma się ochotę, nie ma tu tak naprawdę żadnych zakazów, oprócz słodyczy (ew.w małych ilościach), fast foodów i tłustych potraw.
Co do 10 kg w 2 miesiące... To jat tak na prawdę 9 tygodni, więc myslę, że jest to możliwe... A efektu joja nie będzie jeśli później będziesz się pilnować :)
ja przez 2 miesiące (wakacje) schudłam 20 kg.nie głodziłam się,ale:
1)zmieniłam zupełnie nawyki żywieniowe i naprawdę trzymałam się diety ok. 1200 kcal
2)biegałam 3 razy dziennie (!)
3)nie mialam ani jednej wpadki z obżeraniem się
4) na ćwiczenia poświęcałam ok. godzinę dziennie
przed dietą i po robiłam badania. po schudnięciu 20 kg miałam o wiele lepsze wyniki :)
pozrdrawiam
jaaaacie az tyle!!! mnie 20kg zajelo caly kalendarzowy rok! ja nie wiem, te cwiczenia to chyba musiala byc straszna katorga dla ciebie. i mnostwo wyrzeczen. podziwiam
Witam!
Podziwiam sukcesy i nabieram większej motywacji.
Halsowapanna, Adzik gratulacje.
Mam jeszcze jedno pytanko, mianowicie jak zareagowało na gubienie tych nadprogramowych kg Wasze ciało, ja bardzo boje się zwiotczałej skóry i o ten przeklęty biust :), z tego co czytałam na forum trzeba bardzo duża wage przywiązywąc do pielegnacji ciała podczas odchudzania. Wszelkie kremy, odzielne na biust inne znowu na uda,pośladki itd, balsamy, olejki, owijanie sie folią...koszmar kiedy ja znajde na to czas :shock: ??
Chciałabym żeby to odchudzanie było dla mnie jakimś fajnym zajęciem, coś w rodzaju hobby. Chyba zrobie sobie na karteczce plan działania hehe powiesze w kuchni na lodówce :), bo z moja organizacja krucho. Na szczęscie słodycze nie sa dla mnie problemem moge bez nich żyć, no chyba, że zbliza sie comiesięczna "choroba kobieca" to czekolada z orzechami idzie w ruch.
Pozdrawiam i chyba trzeba w końcu zacząć dietowanie.
polecałabym 1400 kcal ewentualnie 1200.
sadzę że nie ma sie co katować tylko po to żeby w 2 miesiące schudnąć 10 kg i żeby to później wróciło.
powiem Ci ze się da się tyle schudnąć bo sama schudłam tyle w miesiąc.
chciałabyś żeby dieta była dla Ciebie przyjemnością- fajnie ze masz takie podejście.
polecałabym poszukać w książkach lub w internecie niskokalorycznych przepisów i zacząć się bawić w ich przyrządzanie np w ramach obiadu.
pamiętaj ze łatwiej schudnąć i utrzymać wagę jedząc śniadania- codziennie, ale nie w postaci jabłka czy kawy z ciastkiem tylko pełnowartościowego posiłku np musli z jogurtem lub chleb razowy.
na Twoim miejscu zorganizowałbym sobie 4 posiłki w ciągu dnia przy czym na ten ostatni jadłabym np warzywa surowe lub gotowane albo jogurt bez cukru ewentualnie z owocem. lekkie posiłki wieczorem pozwalają również schudnąć ale pamiętaj ze ostatni posiłek należy zjeść 3 godziny przed snem.
zwróć też uwagę na to co pijesz i ile pijesz w ciągu dnia. jeśli masz skłonności do soków w kartonie to pamiętaj ze to też kalorie a ponad to cukier.
wracając jeszcze do śniadań już o tym pisałam ale napisze jeszcze raz pamiętaj ze śniadanie na ciepło bardzo pomaga uniknąć podjadania w ciągu dnia i objadania się na wieczór.
z przekąsek polecam surowe warzywa lub owoce, a jak przyciśnie Ci chcę słodyczy to kawałek gorzkiej czekolady.
.
Mam jeszcze jedno pytanko, mianowicie jak zareagowało na gubienie tych nadprogramowych kg Wasze ciało, ja bardzo boje się zwiotczałej skóry i o ten przeklęty biust :),
biust ;/ tragedia. mam teraz tak małe piersi...blee...
Witam!
Właśnie obawiam się tych zmian, chociaż nie chce jakoś drastycznie chudnać, założyłam że 10 kg ale kto wie może starczy mi 5. Boje się o ciało. Biust i tak idealny nie jest bo karmiłam swojego potworka, skóra juz nie ta i rozstepy ale postaram się porzadnie wziąc :). Napewno spadnie ale trudno, strace brzuch to biust bedzie wydawał sie większy hehe. zapewne pielęgnacja i ginmastyka pomogą, a jesli nie to nie będę chudła aż dyche, tylko poprostu zaczne prowadzić zdrowszy tryb życia, dbać o siebie i poświęcać na to więcej czasu. Zobaczymy. Od marca ruszam, narazie mam jeszcze 8 dni na motywacje i przygotowanie psychiczne :).
Pozdrawiam serdecznie.
u mnie odbyło się bez zwiotczałej skóry na brzuchu, ja dużo nie ćwiczyłam, ale jadłam zdrowe produkty. trzymałam dietę 1000-1200kcal.
im więcej sie ma do zgubienia tym większa możliwość że jednak ta skóra będzie ale ćwiczenia na pewno pomogą. sądzę że trzeba zwrócić uwagę na to gdzie bardziej gromadzi się tłuszcz- czy na brzuchu czy na udach i wtedy np bardziej ćwiczyć właśnie te partie ciała gdzie są tendencje do odkładania się tłuszczu, aby zapobiec rozstępom etc.
Witam.
Dzięki Sandra, mam właśnie nadzieje że jesli zrobie wszystko poprawnie bez "szaleństw" to wszystko się jakoś fajnie unormuje.
Od soboty zaczynam. Nie będę się katować stawiam bardziej na wysiłek fizyczny, wzmacnianie, ogólnie dbanie o ciało. Dieta owszem. Zdrowie najwazniejsze.
Prosze o wspatrcie i ciekawe pomysły, a może znacie jaikieś przepisy warte polecenia, dodatkowe strony zwiazane z tematem.
Pozdrawiam serdecznie.
Zostało niewiele czasu.. 01.03.2008 zbliża sie nieuchronnie, mam nadzieje że tym razem wytrwam i nie dam ciała. Teorie mam już z grubsza wkutą, brak jedynie jakiegoś konkretnego planu.
Pozdrawiam
ej ale mam niusa dla was :!: dzisiaj o 1 w nocy bylo u nas w anglii trzesienie ziemi :!: trwalo 10 sekund, 5 stopni sily. i byl tez nawrot o 4 nad ranem ale tego juz nie poczulam. obudzilo mnie, koszmar, tak sie trzeslam ze strachu przez nastepne polgodziny mowie wam...