-
Pomóżcie, mam dość!!!!
Mam 16 lat, 164 cm wzrostu i 66 kg wagi. Jestem gruba i mam tego dosyć. Wszyscy mnie się czepiają, że jestem za gruba. Wszyscy. A rodzina zamiast wesprzeć, to jeszcze bardziej gnębi i przez to zamiast chudnąć, to tyję!!! A w dodatku mam duży biust (bardzo duży) i przez to słyszę jeszcze więcej docinek... Pomóżcie. Jak mam schudnąć?? A chciałabym ważyć 54 kilo......
-
Po pierwsze, choć wiem że to trudne (z własnego doświadczenia - w końcu kiedyśbyłam w Twoim wieku :) ), powinnaś ignorować to, co mówią inni na temat Twojego wyglądu, a skupić się na sobie. Motywacją nie może być: "Muszę schudnąć, bo nie podobam się innym". Może być natomiast: "Chcę schudnąć, bo nie podobam się sobie". Ludzie są często wredni, często nam czegoś zazdroszczą, dlatego mszczą się za własną zazdrość na nas w najohydniejszy sposób. Potrafią wytykać istniejące bądź nieistniejące, wyimaginowane wady innych. Po jaką cholerę brać pod uwagę zdanie takich ludzi? Najważniejsze w tym przypadku jest Twoje zdanie na swój temat.
Jeśli chodzi o dietę, to zapewne większość z forumowiczek poleci Ci dietę 1000 - 1200 kcal. To jest dobra dieta, o ile potrafisz ją przeprowadzić rozsądnie - pamiętaj, że organizm potrzebuje różnorodnych elementów. Nie obejdzie się też bez ruchu. Nie chodzi o machanie łapami na siłowni pięć godzin dziennie, ważny jest codzienny długi spacer.
No i należy się uśmiechnąć i wierzyć w siebie. Wtedy łatwiej osiągnąć sukces. I łatwiej być uczciwym. Nie w stosunku do forumowiczek, ale do siebie, bo chudniesz nie dla nas, ale dal siebie, prawda?
Poczytaj sobie też artykuły na tym portalu, są naprawdę pomocne.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
-
Aha, i pamiętaj też, że duży biust, ładnie wyeksponowany przez odpowiednie ubranko (dobry krój dekoltu i całości) to atut, a nie wada. A jak ktoś twierdzi inaczej, to się nie zna :D :D :D