teraz albo nigdy :)jak przetrwac to wszystko:)

elo elo:)
laski piszcie jak sie najlepiej motywować gdy siły opadają :) jakie są wasze najlepsze sposoby :) pozdrawiam i całuje :) jestem nowicjuszka wiec przyda mi sie mała pomoc ;)

hey!!..Mi czesto sie zdarza ze juz sily opadaja i z checia bym to wszystko wyrzucila za przeproszeniem w cholere;/. Pomaga mi mysl ze juz zaczelam ta diete i jak skoncze to bedzie jeszcze gorzej lub poprostu ogladam na forum rozne zdjecia jak schudly poszczegolne osobki:). A ty ile masz lat, wzrostu i ile warzysz?
wpadajcie i wspierajcie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684

Może to taka moja fanaberia, ale łatwiej mi się teraz dietkuje, gdy ważę się rzadziej, tak średnio raz na miesiąc. Bo wczesniej mnie najbardziej zniechęcało to, że "w tym tygodniu znowu nic nie schudłam". I uznawałam, że to i tak bez sensu. A teraz jakoś się trzymam :)

Hej,
dzięki za odwiedziny :D
Ja również za Ciebie trzymam kciuki, na pewno Ci sie uda :D

co do motywacji... zalogowałam się na te forum to jest moja motywacja... jak widzę ile dziewczyny schudły, to jest po prostu super... no i jak patrze na swoje zdjęcia z ubiegłego roku. najważniejsze to chcieć i trzymać się swojego wyznaczonego celu

buziaki

dziekuje kobitki:) ja to ogladam czasem teledyski jak mam czas :) widze wtedy te wszystkie piękne ciałka kobiet i mnie to motywuje ale już coraz mniej.... niestety

ja mam 19 lat
169 cm
i udało mi sie schudnąć z 67 kg do 61 teraz chce powalczyć do 55 albo chociaż 57 :)