odchudzanie po ciąży- brak sukcesów.

Cześć, aż trudno uwierzyć, że jeszcze tu wracam, dzięki tej stronie zrzuciłam nadprogramowe kg i wreszcie ważyłam tyle ile chciałam i dobrze czułam się ze sobą...
aż się opuściłam i po czasie zaszłam w ciążę :P

teraz estem już 8 miesięcy po porodzie, mimo wielu prób wciąż dzieje się to samo- zleci mi 1 kg pierwszego dnia(pewnie woda) i koniec. nic więcej ani 100 g. nie chce zlecieć. Wydawało mi się o tyle dziwne, że wcześniej miałam dietę opartą na frytkach, pizzy, paczce chipsow dziennie, kolorowych słodzonych napojach, a tu nagle zdrowe odżywianie, bez smażonego, jasne zamienione na ciemne no i 5 posiłków dziennie- jednym słowem musi coś zlecieć. Do tego ćwiczenia w domu po których lało się ze mnie.. a nie chce lecieć nic. ach.. w wymiarach też bez zmian, więc wcale mięśnie nie rosną ani nie spala się tłuszczyk :) obecny bilans 2 tyg i wciąż 1 kg na minusie z pierwszego dnia.
Wiecie.. gdybym startowała z wagi 60 kg, to mogłabym puknąć się w głowę i powiedzieć- kobieto co Ty chcesz, jest super! Ale startuję ze 101 kg.. a to już wydaje mi się problemem, bo na dobrą sprawę mam w sobie więcej wody niż ten 1 kg, a nawet ona w takim razie nie zleciała.

Teraz pytanie: czy ktoś spotkał się z taką sytuacją? jak zaradzić? co robić by wreszcie ruszyło? wiem, że sporo z was powie czekać, bo po 2 tyg nic nie widać. wiem. nie oczekuję, że zrzucę 40 kg w 2 tygodnie, bo zajmie mi to co najmniej rok i jestem na to przygotowana, ale takim tempem po roku będę miała 1 na minusie i nic więcej. Jest w tym coś dziwnego, że zmieniając na racjonalne odżywiania startując od tak dużej wagi i włączając w to ruch waga i wymiary nie spadają. I czas temu nie pomoże... uprzedzając: tarczycę badałam, jest w normie.
z góry dzięki za rady, może któraś uratuje moje życie i znów będę czuła się dobrze ze sobą :)

Ja po ciąży także miałam problem z powrotem do swojej wagi. Próbowałam różnych diet ale kończyło się fiaskiem. Koleżanka poleciła mi therm line fast. W ciągu pierwszego miesiąca zażywania zgubiłam 4 kg. Teraz biorę ostatnie, trzecie opakowanie. Jestem bardzo zadowolona bo w 3 miechy pozbyłam się 8 kg. Polecam.

I jak CI idzie?
.................................................. ............................

Ciąża to fajna rzecz, ale potem ciężko schudnąć, wiem coś o tym. Ale jest na to sposób, można z tym walczyć. Wiele osób wybiera się z takim problem do Centrum leczenia Otyłości. Mają wiele Palcówek w Polsce bo aż 20, na pewno jakąś znajdziesz blisko swojego adresu zamieszkania. Leczą tam otyłość, zwalczają ją i to skutecznie bez efektu jojo a co najważniejsze raz na zawsze.

tak tak..znam z autopsji, ważyłam w 8 miesiącu ciązy 91 kg, po porodzie spadło..uwaga...3 kg...
także ten....Prawda jest taka że po porodzie jest po prostu trudniej, nie dość że małe dziecko, ciągle coś do ogarnięcia to jeszcze kg same nie spadają. Są osoby którym lecą ale z moich obserwacji wynika że to są osoby które nie miały problemu z wagą wcześniej. Może to kwestia większej ilości komórek tłuszczowych. Odchudzanie wymaga maksymalnego skoncentrowania na sobie,dziecko wcale tego nie ułatwia. Schudłam 10 kg w ciągu dwóch lat, jest mi po prostu dużo trudniej niż kiedyś.
Zamiast ośrodków do odchudzania, herba wymyślnych produktów musisz znaleźć tyle czasu na myślenie o sobie ile możesz. Mam dwulatka i powiem Ci że ciągle mi trudno. To pewnie nie tarczyca ani żadne zaburzenia- ot, zmęczony organizm jeszcze nie wrócił do siebie, musisz robić konsekwentnie to co robisz i cierpliwie czekać....działając :)