Zamiast diety cud nowy sposób odżywiania?

Cześć wszystkim!
To moja pierwsza próba, więc proszę o wyrozumiałość. :shock: Od wielu lat mam problemy z nadwagą, jem, a raczej pożeram wszystko co się da, gdy jestem zdenerwowana, a ponieważ właściwie to stale jestem - wyniki mówią same za siebie - mam nadwagę. Bardzo często w krótkim okresie przechodzę z rozmiaru 38 do 42, a nawet 44 i odwrotnie. Stosowałam już wiele różnych środków odchudzających, które tylko odchudziły moją kieszeń, a nie mnie. Poza tym wiele różnych diet cud, które wręcz gwarantowały trwały ubytek wagi, ale jakoś po nich nie schudłam, a tylko pojawił się efekt jojo. Stwierdziłam, że mam już tego wszystkiego dosyć i zaczęłam myślećo tzw. sposobie odżywiania, który pozwoli mi nie tylko schudnąć, ale przede wszystkiem utrzymać wagę na jednym poziomie, bez efektu jojo, itd. Dodatkowo chcę przyzwyczaić się do codziennych ćwiczeń, najlepiej jogging, ale na razie mam kłopot z kolanem i bieganie musi jeszcze chwilkę poczekać. Na poważnie myśle o sposobie niełączenia (w połączeniu z programem Diamondów), dieta soutch beach lub dieta 1000 kcal. Myślałam również o diecie owocowo - warzywnej, ale na to nie mam zbyt silnej woli. Co o tym myślicie?

Nowy sposób odchudzania - jak najbardziej, dam ci prosty przykład moja przyjaciółka nie stosowała diet, nie liczyła kalorii po prostu zaczęła mniej jeść, na sniadanko miast dwóch bułeczek, zjadała połowę, nie jadła po 18.00 ograniczyła ziemniaki, i co? po 4 m-cach zrzuciła 10 kg. Ja muszę być bardziej zdyscyplinowana, lubię jeść, jestem dobrą kucharką, więc korzystanie z gotowych diet jest dla mnie bardzo pomocne. W tej chwili rozpoczęłam 13-kę. Po niej wracam do normalnego jedzenia, starając się nie przekraczać 1200 kcal. Najważniejsze jest podjęcie decyzji, wyznaczenie celu i wytrwałość. Reasumując nie ważne jak, byle był skutek.
Pozdrawiam.

Cześć Marchewko,
Wielkie dzięki za odpowiedź. Masz rację, wystarczy tylko ograniczyć jedzenie i można schudnąć. ALe ja mam niestety problem z silną wolą, i jak już wcześniej pisałam gdy się denerwuję to dużu jem. A ostatnio często się denerwuję. Jeśli możesz to napisz mi o jakiej 13-ce mówisz, na czym ona polega?
Będę CI bardzo zobowiązana - możę i mnie wreszcie uda się zrzucić parę kilogramów.
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na Twoją odpowiedź.

DIETA NA 13 DNI:
1 i 8 DZIEN(480kcal)
SNIADANIE:
kubek czarnej kawy z kostka cukru
OBIAD:
2 jajka na twardo, szklanka gotowanego szpinaku i duży pomidor
KOLACJA:
BEFSZTYK WOLOWY(200g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem cytrynowym
2 i 9 DZIEN (720kcal)
SNIADANIE:
kubek czarnej kawy z kostka cukru
OBIAD:
befsztyk wolowy(200g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem cytrynowym do smaku, duży świeży owoc, np: duże jabłko lub grejpfrut
KOLACJA:
5 plastrów chudej szynki np:drobiowej,2 szklanki jogurtu naturalnego
3 i 10 DZIEN (410kcal)
SNIADANIE:
kubek kawy z kostka cukru
OBIAD:
szklanka gotowanego szpinaku, duży pomidor, świeży owoc np: kiwi
KOLACJA:
2 jajka na twardo, 5 plastrów chudej szynki, 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny.
4 i 11 DZIEN (515 kcal)
SNIADANIE:
kubek kawy z kostka cukru
OBIAD:
2 jajka na twardo, 1/2 kostki twarogu(100g), duża marchew
KOLACJA:
2 szklanki jogurtu naturalnego, pół szklanki kompotu z owoców-(bez cukru go gotujemy, owoce zjadamy)
5 i 12 DZIEN (490kcal)
SNIADANIE:
duża starta marchew z sokiem z cytryny
OBIAD:
duża porcja(300g) gotowanej ryby ( najlepiej dorsz lub pstrąg). Rybę można tez usmażyć bez tłuszczu
KOLACJA:
befsztyk wolowy (200g), 5 liści sałaty, 9 "różyczek" gotowanych brokułów
no i polowa albo juz ostatni dzień za nami
6 i 13 DZIEN (900 kcal)
SNIADANIE:
kubek kawy z kostka cukru, grzanka
OBIAD:
gotowany mały kurczak bez skorki (700g), 5 dużych liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny
KOLACJA:
2 jajka na twardo, duża marchew
DZIEN 7 ( 190 KCAL)
SNIADANIE:
kubek czarnej nie słodzonej kawy( 300ml)
OBIAD:
KAWALEK GOTOWANEGO CHUDEGO MIESA( 100G), SWIEZY OWOC NP. SREDNIA GRUSZKA
KOLACJA/
NIC

proszę uprzejmnie, oto przepis na 13
pozdrawiam

Justyna :P

Cześć Justynko,
Wielkie dzięki za przepis na 13-tkę, spróbuję i dam CI znać jakie są :lol: rezultaty. Będzie trudno, bo nie mogę jeść za dużo jajek, no ale zobaczymy. Jeszcze raz wielkie dzięki, do usłyszenia!
Aneta