-
chcę schudnąć ,bo....
..no włąśnie...
jak mi odchodzi chęc na ćwiczenia ,uważanie na to co sie je itp- zawsze sobie przypominam,jak będzie gdy schudnę...
no i tak sobie pomyślałam,że będę tutaj wpisywać powody,dla których chcę schudnąć.Takie motywacyjne. Mozecie sie przyłączyć. Bo pewnie o czymś zapomnę;)No wiec- najpierw moje propozycje:
CHCĘ SCHUDNĄĆ,BO:
-pozbędę sie większości kompleksów
-będę zdrowsza
-piękniejsza:)
-będe miala ślicznie wymodelowane ciałko (przez ćwiczenia, których przecież czasem mi sie nie chce robić... :oops: )
-wcisne się w moje beżowe spodnie,(które sobie kupiłam jakiś czas temu,a które są jeszcze z deka za male...)
-wreszcie...po tylu miesiącach ( a moze już latach? ) dopnę swego..
-udowodnie sobie (innym też... ) ze jednak MOZE SIE UDAĆ
-założe spódnicę ( bo teraz gorąco nie goraco-ja zawsze w DŁUGICH spodniach:( )
dodacie coś od siebie?
-
Dodam:
-udowodnie, że potrafie
-koleżanki będą zazdrościć urodę :>
-pełno adoratorów ;D!
-będe pewniejsza siebie
-nikt nie będzie się nademną litować (biedactwo...z taką nadwagą...)
-Na 100-dniówce będę królową! :D
-będe ubierać się w to co chce, a nie w to co mają w moim rozmiarze
Jak sobie coś przypomne to napisze :P
-
JESTESCIE GENIALNE!Z kazdym powodem sie zgadzam....i jeszcze:
-nie bede sie czula odrzucona
-nie bede dodatkiem do kolezanek
-chlopcy nei beda mnei traktowac jak zajebista kumpele,ale przeciez....nie dziewczyne;
-bede sie podobac sobie i innym
-nie bede musiala sie siebie wstydzic
-nei bede musiala zazderoscic innym dzieczynom swietnej sylwetki
-pozbede innych argumentu: "bo Ty jestes gruba,wiec nieatrakcyjna"
-uwierze w siebie i w to,ze moge sie podobac i nie bede musiala sie czuc,jakbym oszukiwala faceta,ktormu jakims cudem sie spodobam
-i wiele innych...
dziewczyny,trzymam z Wami!JA NA 1000 kcal chudne c2kg na tydzien,nawet jak jem slodycze.no i cwicze codziennie callanetics. ibede chodzic dwa razy w tyg na basen i aerobik(ale ot w roku szkolnym). I pozbede ise rozstepow (znacie jakis sposob????).i bede sie fajnie ubierac,w obcisle ciuchy,w ktoryh wreszcie bede wygladac jak dziewczyna a nei kjlucha.i cprzestane udawac ze gwizdze na tusze,zbedne kilogramy,chlopcow,nnieatrakcyjnosc....ech...w jednosci sila,jak ot jzu ktos tutaj slusznei zauwazyl:)
-
Skopiuje tu moje podpunkty, bo może nie każdy zagląda w mój pamiętnik:
Oto moja lista, lista, na którą zerkam od czasu do czasu, lista związana z moim odchudzaniem; troszkę moich życzeń:
1. ważyć 50kg
2. wyglądac szczuplej od koleżanek (ale ze mnie świnia heheheheh)
3. Ubierać się w co chcę
4. Kupować ciuchy w normalnych rozmiarach
5. Czerpać większą przyjemność z seksu
6. Pójśc na basen, pojechac nad jezioro i nie mieć żadnych kompleksów
7. Ubierać sie sexi
8. Chodzic na imprezy
9. Miec satysfakcję
10. Czuc sie lepiej od innych
11. Podobać się facetom
12. Nie słyszec już od chłopaka: "a kiedy to [czyt. wałki tłuszczu na brzuchu] zniknie?"
13. Dobrze się czuc w ruchu
14. Dobrze się czuc na słońcu
15. Nie krępowac sie przy rodzinie, znajomych, rodzicach id
16. Bez skrupułów wyjeżdżać na wycieczki
17. Nie mieć kłopotów z cerą
18. Być szczuplejsza od kuzynki (hehe ale ze mnie znowu wredna baba)
19. Poznac więcej facetów
20. Mieć lepszą kondycję
21. Robieć lepsze "pierwsze wrażenie" przy spotkaniach z ludźmi
22. Nie wydawac tyle kasy na jedzienie (głównie słodycze)
23. Nie tracić tyle czasu na jedzienie (kiedyś potrafiłam jeśc i jeśc i jeśc... itak mi mijały dni)
24. Trzymac uzyskaną sylwetkę
25. Nie pocic się
26. Nie nosić wiecznie luxnych ciuchów
27. Udowodnić innym, że umiem
28. Realizować wszystkie plany
29. Wyglądac ładniej od xxx
30. Cieszyc sie z efektów
31. Chodzić na rower, uprawiac innyc sport
32. Nie mieć kompleksów, gdy sie rozbieram
33. Podobac sie typom typu X
34. Zaskoczyć pozytywnie ludzi, do których sie będę wybierać
35. Byc znowu taka spontaniczna jak dawniej
36. Wychodzic ładnie na zdjęciach
37. Lato, lato, lato
38. Flirtować
39. Bzykac się spontanicznie
40. Myslec o spotkaniu z przyjacielem, który wyjechał na pare lat do USA
41. Dbac o reszte ciała (skóra, włosy, paznokcie)
42. Robic wrażenie na grubych
43. Rbic wrażenie na szczupłych
44. Chodzic na koncerty
45. Nie stracić faceta
46. Zlikwidowac cellulitis
47. Zaprezentowac się dobrze w nowym roku szkonym
48. Byc najpiękniejszą laską na studniówce
49. Nie szukac pocieszenia w jedzeniu
50. NIE MIEC WIECZNYCH WYRZUTÓW SUMIENIA!!!!
Chyba dla tych (i pewnie nie tylko) 50 podpunktów warto sie odchudzić
-
:*
fajnie ze dopisałyscie aż tyle powodów!!!!!!!!!!!
podpisuję sie pod kazdym!!
a dodam jeszcze
- bo nie chce,zeby "wylewały mi sie uda" z króciutkich spodenek
-bo chcę się z Nim ...tego..;)wiecie... i chce być dla Niego atrakcyjna RÓWNIEŻ FIZYCZNIE
-no i moje odwieczne marzenie-ZAŁOŻYĆ BIKINI i smażyc sie na plaży bez zadnych kompleksów (ludzie..ja mieszkam nad samym morzem,a ostatni raz w Bałtyku kąpałam się rok temu w czerwcu!!!!!!!!!!!:( nie opalam sie,bo sie wstydze...;( )
-
aaaaa.....no i jeszcze coś.
Kiedys bratowa mi powiedziała,że "mogę palić,bo jestem przecież gruba" (ona jest wieszakiem a przecież jak sie pali to podobno nie chce sie tak jesć...)
no więc jeszcze jeden powód
-BO NIE CHCE NIGDY WIĘCEJ SŁYSZEĆ COS PODOBNEGO
-i nie chce,zeby brat mówił na mnie "pulchniutka"...
....pewnie jeszcze cos mi się przypomni-więc dopisze:)bo powodów to ja mam z 1000000...
-
:arrow: chcę pokazać koleżankom (I, A, B, G,S,A) że
jAk zEcHcĘ tO MoGę bYć SzCzUpLeJsZa
:arrow: w przyszłym roku pokazać się w bikini bez kompleksów
:arrow: nie martwić się o odchudzanie w przyszłe wakacje, co najwyżej uważać żeby nie przytyć :wink:
:arrow: bo nie chce,zeby "wylewały mi sie uda" z króciutkich spodenek
:arrow: Ubierać się w co chcę
:arrow: Pójśc na basen, pojechac nad jezioro i nie mieć żadnych kompleksów
:arrow: Ubierać sie sexi
:arrow: Chodzic na imprezy
:arrow: Bez skrupułów wyjeżdżać na wycieczki
:arrow: Udowodnić innym, że umiem
:arrow: Realizować wszystkie plany
:arrow: Wyglądac ładniej od xxx
:arrow: Wychodzic ładnie na zdjęciach
:arrow: Chodzic na koncerty
:arrow: Nie stracić faceta
:arrow: Zlikwidowac cellulitis
:arrow: Zaprezentowac się dobrze w nowym roku
:arrow: bede sie podobac sobie i innym
:arrow: nie bede musiala sie siebie wstydzic
:arrow: nie bede musiala zazdroscic innym dzieczynom swietnej sylwetki
:arrow: założe spódnicę ( bo teraz gorąco nie goraco-ja zawsze w DŁUGICH spodniach)
-
A ja nie bede sie meczyl zapinajac moje ulubione dzinsy.
Nie bede musial inwestowac w nowa garderobe.
Tylko czy to mozliwe?
-
To i ja dopiszę :D
:arrow: nawet jak czuję się atrakcjyjna, widzę szczupła dziewczynę i znowu przeglądając się w wystawie sklepowej, widzę prosiaczka - niegdy więcej tego uczucia :!:
:arrow: chcę mieć piękny "kaloryferek" na brzuchu, a nie wiecznie obrośnięty tłuszczem :!:
:arrow: chcę naprawdę podobaćsię mojemu mężczyźnie - wiem, że za mną szaleje i bardzo mu się podbam, ale wiem też, że podoba mu się szczupła wysportowana sylwetka u dziewczyny - Chcę być dla niego super laską :!:
:arrow: chcę, aby ilekroć mój ukochany na mnie spojrzy, zawsze był .... :wink: :!:
:arrow: chcę, aby koleżanka z pracy, która ubiera stringi pod białe spodnie i przechadza ssię przed moimi oczami, patrzyłam na mnie z zazdrością :twisted: :!:
:arrow: CHCĘ CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM NIE MYŚLĄĆ CIĄGLE O TYM JAK WYGLĄDAM :!: :!: :!:
-
......
.. bo już nikt i nigdy nie zamieni mnie na młodszy i patyczakowaty model