Mam prosbe moze ktos sie orientuje jak mozna utrzymac wage. Ani nie grubnac ani juz niechudnąc (chyba ze jakis jeden kg mniej miesiacu).
Wersja do druku
Mam prosbe moze ktos sie orientuje jak mozna utrzymac wage. Ani nie grubnac ani juz niechudnąc (chyba ze jakis jeden kg mniej miesiacu).
Napisz, jaką metodą się ochudzałaś/odchudzasz...
Jeśli liczysz kalorie, to powinnaś obliczyć swoje nowe zapotrzebowanie na nie i stopniowo zwiększać ilość spożywanych k.
Np. stosując dietę 1000kcal powinno się przejść na 1200, po pewnym czasie na 1500 i stopniowo dojść do swojego indywidualnego zapotrzebowania.
Ważne jest, aby to robić STOPNIOWO! Można np. zwiększać liczbę kcal co miesiąc...
Należy również utrzymać wzmożoną aktywność fizyczną...
Racha,
mam taki sam problem. Obecnie jestem zadowolna z mojej wagi i teraz powinnam sie skupic, zeby ja utrzymac. Za bardzo nie wiem, jak to zrobic. Wiec ciagle sie pilnuje i licze kalorie. Staram sie nie przekraczac 1500 kcal dziennie.
Ja ostatnio stosowalam diete kapusciana i schudlam tyle ile chcialam i jestem bardzo teraz zadowolona. I niechce juz przytyc (normalnie bym sie zalamala) ale tak 1 kg w miesiacu moge zgubic (nie zaszkodzi). Dzieki za porade :) jakos to bedzie. Tylko bez tych zbednych kg. :). Dzieki jeszcze raz :)
Od stycznia do marca schudlam 7 kg. Od marca utrzymuję wage 60kg, bez specjalnych wyrzeczeń, liczenia kalorii itp. Dzięki mojej diecie poprawiła mi się przemiana materii, a to z kolei pozwala mi nie martwić się co i w jakich ilosciach jem. Oczywiscie nie obzeram się zbyt czesto, ale zdaza mi sie najesc porzadnie. Nie licze kalorii, nie liczyłam nawet podczas odchudzania - nie lubie tego. Jem mniej - ogólnie, bo odzwyczaiłam się od jedzenia, ale jem i słodycze i smażone, ale za to mało chleba, ziemniaków itp. Poza tym regularnie ćwiczę na siłowni i basenie (ok. 5 razy w tygodniu) oraz jeżdzę na rowerze. Czasem jednak dopada mnie leń i nie ćwiczę przez tydzień i też nie szkodzi mi to, cały czas waga wskazuje od 59 do 60.5kg, więc jestem zadowolona.