Wersja do druku
Hej dziołchy :D
Od 3 tyg jestesm na diecie 900- 1000 kcal i schudłam ok 4,5 kg. Niestety, jakoś nie bardzo to po mnie widać ;( Od jutra staosuję dietę kapuścianą - czyli prezydencką . Zupcia juz sie gotuje ( zapach w całym domku i to nawet apetyczny... ). Będe tu zdawć relacje z odchudzania, może mnie to jeszcze zmobilizuje. Planowany czas trwania : 7 dni. Mam nadzieje że pojdzie dobrze:D Trzymajcie za mnie kciuki i ja trzymam za Was w waszych postanowieniach :D
Pozdrawiam :*
hi zolciotka, ja od jutra przechodze na tą diete prezydencka - juz ja kiedys stosowalam, ale tylko 4 dni, jak dla mnie to zupa pyszna. Napisz jak ci poszla ta dieta, bO MIALAS PISAC SWOJE SPOSTRZEZENIA A JA ICH JAKOS NIE WIDZE :p Pozdrawiam :*
zupa pyszna jest, ale cala dieta taka sobie... stosowalam, potem wszystko wracalo. teraz sobie taka zupke moge zjesc w ramach obiadu ;) pozdrawiam.
;)
Zupa niezła , ale i tak ładniej pachniała niż smakuje :D
Wlasnie zjadłam talerz i pozatym poł arbuza :D Czuje sie straaasznie najedzona :D Chciłam sie zwazyc zeby napisac wage poczatkowa ale jestesm pełna wody więc może leipeij nie... nie chce sie przerazić. Zeby potem nie bylo efektu jojo bede powloi zwikszac ilosc kalorii ...
Kolejna relacja wieczorkeim :D
Pozdrawiam :*
ah...
zjadłam dziś arbuza CAŁEGO (!!!!) , poltora porcji zupy i to wszystko . stwierdzam że ta zupa nie bedzie moim ulubionym daniem, no cóż. Dzis było względnie łatwo - moglam jeśc owoce. Jutro - w diecie dzień bez owoców. Same warzywa i zupa. W moim przypadku - pewnie same pomidory i papryka plus zupka ... bedzie gorzej ale co tam :D nastawiam sie optymistycznie.
Swoją drogą - jezeli Zupka ma mi towarzyszyć przez kolejne 6 dni to przydało by się ją jakoś nazwac. Nie wiem czemu ale od razu przychodzi mi do głowy imie TERESA.
Zupka TERESA, może być?:D
papa, trzymajcie sie chudo :*
a waga jeszcze... 55,5 kg...
no i minął drugi dzień, jakoś sie trzymam:D Ale zupka fe... zjadłam dzis jedna miseczke zupki Tereski ;) dwa pomidory i domowej roboty jednego karmelka ( bo ze znajomymi robilismy ) i nadal mam wyzuty sumienia za niego ;( ale do przodu :D :*
" HEJ , HEJ KRUSZYNKO !!!!
Ja też jestem na tej dietce(4 dni) .Idzie mi całkie nieżle.Chociaż nabawiłam sie drobnej dolegliwości żołądka.
Maże dołączysz do naszyj małej grupki wsparcia.Razem jest łatwiej.
ZAPRASZAM
Temat :Czas na dietę.
Autor : Rybcia83
Trzymaj sie ciepło i ...................dietki (oczywiscie).
Moja znajoma odchudzała się tą dietą więcej niż tydzień i przez to jej zęby zrobiły się dziwnie miękkie. Zdaje się, że brak wapnia...
Hej :lol:
Kiedyś zajadałam się zupką kapuścianą (zupką Tereską :mrgreen: )... W połączeniu z intensywnym ruchem sporo schudłam. Czułam się fantastycznie :wink:
Cóż... teraz nie mogę patrzeć na ten jadłospis. Nie pomagają nawet wariacje i modyfikacje zupki.
Nic a nic :mrgreen: Nawet to co dobre może się "przejeść"...
Mam nadzieję, że w moim przypadku podobnie będzie ze słodyczami :mrgreen:
Trzymajcie się cieplutko
Ehhh kiedys bylam na tej dietce...Dzis nie moge patrzec na ta zupe (zupe- ropuche!!!) albo tereske jak wolisz :wink: Ale zycze powodzenia, bo ja po niej duzo spadlam, niewiem czy sie kiedys nie przemoge zatkam nos i bede wcinac nie patrzac co szamam...Ale narazie SBD jeszcze tydzien pozniej dwa tyg a potem moze jakas inna zeby zwalac kg dalej...Po prezydenckiej spadlam chyba z 5 wiec sie oplacalo wcinac to ropuche :D Moze sie skusze za tydzien na nia ale bedzie cieeeezko :shock: :shock: :shock: :shock: Powodzenia :D
bu... niestey, a moze na szczescie zrywam z Tereską ( zupką :D) . Wczoraj wieczór opiłam sie wody gazowanej i momentalnie zaczal bolec mnie brzuch. zapomnilam ze w tej diecie niewskazane jest picie wody gazowanej. wrocilam do domu po imprezie i zwrocialm zawartosc zoladka. ja bym sie moze jeszce przemogla zeby jesc zupke dalej, ale moja mam stwierdzila , ze to wszystko przez te diete i pol garnka terski ktore mi zostalo jeszcze wyladowoalo w wc.
oczywiscie,dietować się będeę nadal - same owocki i warzywa plus mleko odltluszczone . ale jeszce tylko pare dni ... :* ciumki
Powiem ci szczerze....
Gdzieś miesiąc temu przygotowałam sobie warzywka na zupkę. Podzieliłam na porcje i schowałam, żeby za każdym razem zjeść świeżutką zupkę. Hm.. efekt był taki, że może z dwa razy ugotowałam ją... No nie mogłam już na nią patrzeć... nie mówiąc o jedzeniu.
Wydaje mi się, żę problem tej diety tkwi w jej monotonii... Kto przeszedł przez nią raz, z pewnością ma już dość zupki - Tereski :)
Pozdrawiam :)