CZY WARTO WIĘCEJ SPALAĆ NIŻ JEŚĆ????
Jak zwykle mam problem, nie z jedzeniem, tylko z nie jedzeniem. Odkąd znalazłam tę stronę namiętnie wpisuję wszystko co jem, i co jest dziwne wstyd mi napisać, że zeżarłam czekoladę, lub kilogram jakiegoś mięcha :lol: , więc po prostu nie jem. No może lekka przesada, jem, ale śladowe ilości.
Powiedzcie, czy dobrze jest kiedy zjada się przeciętnie 500 kcal, a spala ok. 700 dziennie( postawiłam na basen i zaczęłam się trochę ruszać, polecam wszystkim i mam nadzieję, że ktoś się do mnie wkońcu dołączy)
Czekam więc na wasze opinie i liczę na wsparcie - ciągle jednak na was liczę :)
Do usłyszenia jutro :D