Re: Re: Re: 13 od 3 lutego 2003
no w sumie co do tego kurczaka to mozna zjesc calego,bo chodzi o to ze sie nie miesza tluszczy z weglowodanami itp, ale nie wiem czy jest sie w stanie.ja lunch zjem ok 14,bo pozniej jak juz cos zjem to bede glodna,a narazie jakos wytrzymuje,a kolacyjke musze kolo 18-19 bo inaczej wieczorkiem nie wytrzymam.co do gramatury to trzeba na wyczucie.mrau juz kilka razy przeszla przez 13, jej by sie mozna bylo poradzic.
powodzonka
ewka
Re: Re: Re: Re: 13 od 3 lutego 2003
i sobie zjadłam koło 13.30 udko pieczone z kurczaka (bo befsztyku z założenia nie jem), jest teraz pare minut po 14 a ja jestem juz diabelsko glodna. no i tak jest zawsze. poki nie zjem nic jest ok,a pozniej to juz gorzej. no trudno. musze jeszcze wytrzymac min. 4h
Re: Re: Re: Re: Re: Re: 13 od 3 lutego 2003
waszka 13tke tez mozna traktowac nie jako jakas specjalna diete (przestrzegajac jej pod kazdym wzgledem) lecz jako diete niskokaloryczna. ja befsztyka zastepuje kurczakiem, szpinak (lubie dobrze przyrzadzony ale do tego zdolnosci nie mam) brokulami lub kalafiorem. POstanowilam 13 sprobowac bo cos mi ostatnio ta moja 1000kcal nie wychodzi, mam zastoj na calej linii, a teraz jeszcze wyjechalam i mi sie przytylo. narazie zyje, po 18 zjem "obiadek" i bedzie ok.
pozdrawiam,
ewka
Re: Re: Re: Re: Re: 13 od 3 lutego 2003
No nie wiem 13 wcale nie jest taką rewelacją. ja przestrzegając prawie 100% (odrobinka mleka do kawy 0%) schudłam 3,5 kg. po 13 w dwa dni na 800-1000 wskoczyło 1,30. Więc odchudzjąc się 1000 bez specjalnego trudu miałabym ten sam efekt... A byłam głodna i jeszcze takie paskudztwa trzeba było jeść
Waszka
Re: Re: 13 od 3 lutego 2003
Hello Ewa! Cieszę się że znalazłam bratnią duszę. Ja w zasadzie też zaczęłam dziś od 6 rano i juz za chwilkę zjem lunch. Burczy mi brzuszku ale jak na razie mam silne postanowienie! Mam nadzieje że się uda. Co do tej diety to mam problem właśnie z gramaturą posiłków bo nigdzie nie jest napisane ile to jet duża porcja lub np. jak przygotować befsztyk hmmmmmm. Albo dzień "6-13 1 kurczak" nic z tego nie rozumiem.
Wspierajmy się to na pewno nam się uda :-)
MaryM
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 13 od 3 lutego 2003
MaryM co sie stało? CHyba nie zrezygnowałaś?
Ja się dzielnie trzymam, wczoraj było bezzarzutowo (nie licząć niejedzenia sałaty i zastąpienia befsztyku- kurczakiem), dzisiaj mięsko podobnie jak wczoraj i jabłkuszko.
Pozdrawiam,
Ewka
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 13 od 3 lutego
Hej!
To się cieszę, że Ci dobrze idzie :) Mi też idzie :) I wczoraj i dzisiaj starałam się jak najdłużej być na mieście, żeby nie zastanawiać się nad jedzeniem, więc wyszło, że wczoraj lunch zjadłam dopiero po 16 :)
Co do kawki, herbatki i innych takich. Teoretycznie żeby efekty były takie jak opisane na początku dietki powinno się wszystkiego przestrzegać słowo w słowo, czyli z przypraw jedynie sól, kawa tylko czarna z mlekiem na śniadanie, szpinak i nic innego itd itp. Ale zmieniając wodę na herbatę, któa też ma 0 kcal i wypijajać więcej kawy (ta nie wiem czy ma kcal) schudnie się podobnie tylko być może nie będzie takiego efektu późniejszego, nie wiem. Chociaż i tak mi się wierzyć za bardzo nie chce w 2 letnią super przemianę materii, wiadomo, że jak się ma tendencję do tycia to i żadna 13-tka nie pomoże.
Ja cały czas piję i herbatkę i wody, kawy nie pijam, szpinak zastąpie brokułami bo lubię, chociaż szpinak dobrze przyrządzony też mi smakuje (niestety nie mam zdolności w tym kierunku), sałaty w ogóle nie jem, bo to właśnie przez nią zrezygnowałam m.in. ostatnim razem, a dzisiaj zjadłam zamiast tej sałaty 2 łyżki kapusty z kapuśniaku.
Poza tym jak się ważyłam na początku i dzisiaj rano to mam już -1kg. Tak więc 13-tkujemy dalej :)
Pozdrawiam,
Ewka
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 13 od 3 lutego 200
Jestem i trzymam się dzielnie tyle że troszkę nie miałam czasu ... Pierwszy dzień był fatalny ! Mniej więcej od 14 strasznei bolała mnie głowa i byłam osłabiona... Organizm chyba doznał szoku :-) Ale teraz czuję się świetnie i wcale nie mam ochoty na jakieś kulinarne grzeszki. Muszę niestety zrobić małe odstepstępsto od diety gdyż nie znoszę szpinaku beee. Brokuły jakoś zjadłam ale nie były najlepsze . Zamiast szpinaku zjem kalafiora - chyba nic wielkiego się nie stanie . Mam pytanie. W tej diecie piszą aby pić wodę. A czy zamiast tego można pić herbatę czy zioła? Wolę pić coś ciepłego. A np. 7 dnia jest herbata na śniadanie i dlatego zastanawiam się czy ma to jakieś znaczenie. Acha i potrzebuję trochę więcej kawy! Czy stanie się coś wielkiego jak popołudniu wypiję druga kawke bez cukru?
Trochę się rozpisałam nad moimi rozterkami ale jakoś tak mnie naszły te wątpliwości.
Gorące pozdrowienia dla Ewki . Tak trzymać !
MaryM
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Ja też bym bardzo chciała na nią przepis :)))) ktoś mi podeśle Gerda3000@interia.pl
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
A ja dzisiaj zawaliłam :( Buuu, ale tylko lunch zjadłam inaczej. śniadania nie jadłam, a na lunch galuszki (to takie małe kluseczki) z sosem drobiowym (takim niby chińskim). Na szczescie nie było tego aż tak strasznie dużo. Ale od kolacji robie dalej wg planu. No dzisiaj od rana chodziłam po sklepach, ochoty sobie narobiłam co nie miara no i jak mama je ugotowała... :(
E tam, i tak kcal będzie mało. Mam nadzieję, że później b ędzie lepiej :)
MI zleciał narazie do dzisiaj rana minimalnie ponad 1kg, czyli niewiele w porównaniu z Tobą :(
POzdrówka,
Ewka
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 13 od
Ja schudłam 7 kg, piłam 2-3 kawy dziennie (zwykle wypijam z 2 litry :) )
I własnie dziesiaj zaczynam od nowa.
Przyjmijcie do klubu.
Monika
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 13 od 3 lu
Cześć Ewka!
Masz racje jak ktoś ma tendencje do tycia to żadna dieta cud nie pomoże. Dzisiaj rano stanęłam na wage i okazało się że mam już 2,5 kilo mniej :-) Spodnie jakieś takie luźniejsze i marynarka się nie "rozchodzi" :-) . Uważama że to przesada żeby tak wszystkiego przestrzegać w 100%. Niestety szpinak mi nie przejdzie przez gardło chyba żeby ktoś go dobrze przyprawił i dodał masełka , co jest oczywiście zakazane. Wczoraj zamiast szpinaku wzięłam do pracy kalafiora ale niestety tez go nie zjadłam, jakos mnie odrzucało. Skonsumowałam tylko pomidora i jabłko. Ja równiez nie lubię zwykłej sałaty, ale polecam sałatę lodową. Jest dość droga (główka ok.5 zł) ale starczy na dwa razy. Dodaje do niej dużo cytryny i jest całkiem pyszna i nie gorzka jak zwykła sałata.
Ciekawe czy ten co napisał tą dietę może zjeść całego kurczak na raz :-)). A nie wiesz czasem jaki to ma byc kurczak? Ja nieznosze gotowanego więc chyba zjem z grilla tyle że np. bez skóry. Trochę mnie denerwuje że nie podają więcej szczegółów dotyczących tej diety. Mam za dużo wątpliwości a nie chcę popełniać błędów.
Pozdrawiam gorąco . Trzymaj się i oby tak dalej. A skąd jesteś? Bo ja z Warszawy. Strasznie nas dzisiaj zasypało śniegiem :-)
MaryM
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 13
Cześć Moniko!
Witamy w klubie :-)
Mam pytanie na dobry początek. Dlaczego zaczynasz od początku dietę. JO-JO czy jescze chcesz schudnąć?
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
MaryM
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
No to zaczynam 2x - wczoraj zjadłam ciekawą, jak na 13-kę, kolacje - fasolkę po bretońsku :)
Powtarzam 13 -kę bo mam dużo do zrzucenia a zawsze dobrze mi robi na metabolizm. Jeszcze przez 2-3 m-ce po niej chudnę bez problemów. No oczywiście kontrolując w pewnym stopniu co jem. Ale bez przesady.:0
Mam i drugi doping za 2 tygodnie idę na bal :)
Zapytałam doktora czy można powtarzać tego typu diety i usłyszałam - aby nie po upływie 3 m-cy i jeszcze - z pani wagą tak. No tak - cieszyć się czy smucić ?:(
Monika
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
No to zaczynam 2x - wczoraj zjadłam ciekawą, jak na 13-kę, kolacje - fasolkę po bretońsku :)
Powtarzam 13 -kę bo mam dużo do zrzucenia a zawsze dobrze mi robi na metabolizm. Jeszcze przez 2-3 m-ce po niej chudnę bez problemów. No oczywiście kontrolując w pewnym stopniu co jem. Ale bez przesady.:0
Mam i drugi doping za 2 tygodnie idę na bal :)
Zapytałam doktora czy można powtarzać tego typu diety i usłyszałam - aby nie po upływie 3 m-cy i jeszcze - z pani wagą tak. No tak - cieszyć się czy smucić ?:(
Monika
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Hello! Dzień piąty! Nie lubię marchewki. Męczę się strasznie gdy mam ją zjeść bleeee . Ewka unikaj pokus! Znajdź sobie zajęcie na cały dzień aby nie mysleć o jedzeniu. Ja na szczęście nie mieszkam już z rodzicami i jeżeli sama czegoś nie ugotuję to jest spokój. A w lodówce mam zupełnie pusto. Tylko to co mam zjeść danego dnia :-) Jakoś wytrzymuje. Jak mam ochotę coś zjeść to oglądam sobie gazety ze szczupłymi dziewczynami i postanawiam, że ja też będę chuda i będę mogła chodziś w takich ciuchach co mi się na prawdę podobają, a nie w takich które mają za zadanie maskować to i owo. Mam taką budowę że nidy nie będę zbytnio koścista (wcale nie chcę z resztą) ale chcę być szczupła!!!
Uffffff jak sobie tak wyrzucę żale z serca to od razu mi lepiej. Mam nadzieję że Was nie zanudzam zbytnio, ale chyba po to właśnie są grube listy :-).
Fizycznie nie czuję się najlepiej bo się nieco przeziębiłam, ale jak patrzę w lustro i widać już efekty (może nie za duże ale już są) to jestem bardzo zadowolona.
Obiecuje ze po diecie nie poddam się JO-Jo, jak było dotychczas tylko będę się zdrowo i mądrze odżywiać . O!!!! Takie mam postanowienie! Nie będę jadła słodyczy, chipsów i tłustych rzeczy!
Zobaczymy jak długo.
Trzymajcie się dziewczyny i walczcie dalej. Na pewno się opłaca !!
Niestety świat należy do szczupłych kobiet i nikt juz nie lubi Rubensowskich kształtów.
MaryM
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Witam wszystkich!
Dzisiejszy dzień przebiegł trzynastkowo tylko w połowie. Śniadanie jak w planie, obiad jak w planie, a na kolacje zamiast tego co miało być zjadłam jabłko, bo za późno wróćiłam do domciu żeby wsuwać jajka i inne takie.
A jak Wam idzie?
Pozdrawiam,
Ewka
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Cześć dziewczyny! Coś nikt tutaj nie zagląda. Ja też mam pewne zaległości w pisaniu. A wiez do rzeczy! Trzymam się świetnie, dietkę stosuje nadal i zgubiłam już 5 kilo ! Jestem szczęśliwa. Zaczęłam mieć inne podejście do jedzenia. To nie jest najważniejsza rzecz w życiu! Można spędzać mile czas i w inny sposób :-) Jeszcze 3 kilo i będę wyglądała extra! Ale jestm chwalipięta ale od tego jest to forum, czyli pewnego rodzaju pamiętnik :-) Dziewczyny trzymajcie się bo warto!
Pozdrawiam gorąco i powodzenia!
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
WIELKIE WIELKIE GRATULACJE MARYM
mam prozbe czy moglabys przesłac mi albo na forum podac przepis na 13ke?na czym ona polega?
WIELKIE DZIEKI
STANLEYKA