Wersja do druku
hej, schudlam juz 6,5 kg w ciagu 6 tygodni;) a jeszcze pare kg przede mna,jak je podzielic, bo nie zdrowo jest od razu schudnac 10 kg,to co skoro juz polowa za mna to wrocic do normalnego jedzenia i za jakis czas znowu dieta?
Na czym polega podzielenie co trzeba zrobic?
Pomozcie mi! Pozdrawiam
Kala
HEJKA !!
Daj znać jaką diete stosowałaś, to będzie można coś więcej powiedzieć.
6,5 kg. w sześć tygodni to dobry wynik .Nic nie dzieje się za szybko.Ale jeszcze raz się powtórzę,zanim namieszam.
Słoneczko na jakiej dietce jedziesz ?
Pozdrawiam.
Trzymaj się ciepło i diety.
Pa................................................ ...
no wiec tak, nie jem slodyczy(mocno sie staram ich nie jesc), masla, zjadam tylko ciemny chleb, ale nie za duzo, duzo warzyw, owocow, rybek.. staram sie byc ba 1000kalori ale niestety po podsumowaniu wszystkiego zawsze mam max 700:((( a nie glodze sie!!Chodze na basen, rower....I napewno nie chodze glodna!
Czekam na Twoja odpowiedz,
papa
UWAŻNIE PRZECZYTAJ I DOBRZE ZROZUM !!!!!
Lepiej abyś spożywała ok.1000 kcal. Być może już nie jesteś głodna bo zasuszyłaś żołądek, ale postaraj się, dla własnego dobra.W wyniku niewłaściwego odchudzania możesz mieć problemy z łamliwością paznokci,wypadaniem włosów,pamięcią,koncentracją,osłabieniem wzroku itp. To tylko objawy zewnętrzne a co będzie się działo w organiżmie ? Słoneczko nie chce Cie straszyć, nic podobnego, ale uczymy sie na błędach , więc Ty skorzystaj z moich.Nie czekaj aż sama do tego dojdziesz.
O.K. teraz mozna przejść dalej.
Odchudzając sie dietą 1000 kcal. nie musisz w żaden sposób jej dzielić, przerywać itp.
Kiedy waga przez jakiś czas będzie stała na jednym poziomie ( zawsze jest taki moment ) nie zmniejszaj jedzonka a zwiększ dawkę ruchu.Pamiętaj organizm to cwana bastja.
Przyzwyczaja się do pewnej ilości jedzonka i z 1000 kcal. potrafi jeszcze coś odłożyć na gorsze czasy.Więc zmniejszasz dawkę pożywienia do 700 , przez pewien czas waga spada. Ale znowu organizm sie przyzwyczaja waga staje. Więc dalej zmniejszasz , pakujesz w Siebie 400 kcal. dziennie ,itd.To błędne koło, tak doprowadzisz się do anoreksji .
Pamiętaj zawsze zwiększaj dawkę ruchu (spalania), nie zmniejszaj jedzonka !!!!!
Ale to Ciebie nie spodka bo Jesteś mądrą dziewczynką.
Będę do Ciebie zaglądać.
Trzymaj się cieplutko i .................................................. .............diety.
I oczywiście GRATULUJE wyniku !!!!!!
Jeśli będziesz chudła w takim tępie to wszystko będzie O.K. , Efekt jo-jo nie powinien Cię dopaść.
Chudne powoli , z reguły oznacza SKUTECZNIE !!!!!!
Życzę powodzenia !!!!!!
Pa................................................ ................................................
hej
Dziękuje za rady, przeczytałam uważnie kilka razy co napisałaś.
Masz rację, narazie waga spada ale pewnie stanie i moze przytyje nawet:(
Ostatnio mam manię liczenia kalorii i to mnie zaczyna przerażać, gdzie się nie rusze to zawsze licze te gupie kalorie, w domku to się ze mnie wszyscy śmieją;-) Ale jak teraz będę dobijać do 1000 dziennie to jest możliwe ze przytyje?Wiesz jak teraz mam 700 dziennie to ok ale musze stopniowo zwiększać do 1000 czy tak z dnia na dzień?
Dziś jem na obiad warzywa z HORTEXU i ryż do tego, odżywiam się dobrze, ale mało,a wcale nie katuję się.Stwierdzam że 1000 kalorii dziennie to dużo!!Też tak myślisz?
Dziękuję za dobre rady raz jeszcze.A powiedz mi co zjeść jak brakuje mi tych 300 kalorii do 1000??Jakis sere waniliowy, czy może więcej warzyw, ale one nie mają dużo kalorii..
Pozdrawiam
Kala