Jasne że dla SIEBIE !!! ...ale dla chłopaka tez ! ;)
DLA SIEBIE !!! Ja schudnę dla siebie, ale wszyscy którzy mi dobrze życzą ucieszą się na pewno! :)
Ale to nie oto chodzi, ze jakiś chłopak mnie może nie chcieć , ale oto , że to ja mogę nie chcieć go ,wiedząc że będzie się mnie wstydził.... a raczej mojego wyglądu. Ja bym nie pokochała chłopaka z brzuchem!!!
Przecież to obrzydliwe!!!
To jest tak, że młode małżeństwo to piękna para - pod względem wyglądu - kobieta =idealna laska
mężczyzna=szczupły z pięknymi włosami (ja np. lubię długie)
a potem co... żona po porodzie staje się gruba , dochodzą zmarszczki, a młodzieniaszek z cudnymi włosami i figurą modela pod wpływem stresów w pracy staje się siwym/łysym grubaskiem z 200 cm w pasie.
I co????
Żona mozę sobie kupić na zmarszczki jakiś krem Q10 + albo coś takiego :wink:
Mąż moze kupic farbę do włosów (i żadnego siwego wlosa nie widać) :wink:
Ale co z NADWAGĄ???
Właśnie: trzeba dbac o sylwetkę cale życie- jak widzę starsze pani to od razu wpadam w doła- one nawet nie muszą się już odchudzac bo i tak mają zepsutą przemianę materii.. (większość). I do tego są tak zniszczone Cóż tu ukrywwać.. one wyglądają po prostu ŹLE... to jest okropne i dobijające (przede wzsytkim dla nich) . Więc te, ktore mogą (a wiem że są takie , które mimo wieku mają dobrą przemianę materii!!) powinny walczyć o swoj wygląd!!!
Nie ma takiego okresu w zyciu, w ktorym można powiedzieć :
>Ja "już nie muszę" dbać o wizerunek<
Bzdura !! Każdy musi ! nie każdemu wychodzi , ale każdy powinien się starać- jeżeli nie dla siebie, to dla drugiej osoby!
Mam być szczupła dla mojego chłopaka, a on dla mnie-w ten sposób też się pokazuje szacunek dla innych.