-
Co mam robić
Mam 17 lat i waże dużo no dobra 65kg :oops: przy wzroscie 166.Z moją nadwaga walcze juz chyba od zawsz. Mam tysiace innych problemów i jeszce ta waga która za każdym razem :( wskazuje więcej :( Moje kolezanki to chudzielce które ciagle coś jedza i powtarzaja że są za grube (moim zdaniem to one maja raczej nie dowage :wink: ) . Ja osobiście chciała bym schudnac min.10 kg w jak najszybszym czasie ale nie do przesady :? , moge barzdo sie poświęcic ale nie bede jadła codziennie tylko np warzyw i biegała jak głupia :roll: Dodatkowo musze schudnąc gdyż nie wytrzymuje w domu ( tylko ja mam nadwage ) :cry: gdy tylko coś wyjme z lodówki każdy krzyczy : TY ZNOWU JESZ ALBO SCHUDNIJ WRESZCIE BO WYGLĄDASZ FATALNIE itp ....... :cry: :cry: :cry:
A ja kompletnie nie wiem ja mam sie do tego zabrac :?: :cry: Niech mi ktos poradzi i przyłaczy sie bo z moimi koleżankami to sie chyba nigdy razem nie bede mogła odchudzac :( :cry: Zakompleksiona :cry:
-
Hej!
>>moge barzdo sie poświęcic ale nie bede jadła codziennie tylko np warzyw i biegała jak głupia <<
MUSISZ się poświęcić- z tymi warzywkami to durnota, bo będziesz mialą anemię - trzeba jeść też ryby , nabiał itd. !!
A co do biegania / lub ćwiczenia , to jest to konieczne!
Od czasu do czasu ale trzeba!!!
Bo...sam ą dietą figury sobie nie wyrzeźbisz.
Sport jest niezbędny- ale pamiętaj że zalicza się też do niego taka przyjemna forma jak np. TANIEC !
Pozdraiwam :D
P.S. Mam 168 i 67 kg... wiem coś o tym !
-
eh, najgorszy jest ten brak wsparcia w najblizszych. tez to mialam. tez ciagle mi mowili, ze jem, ze tyje, ze jestem gruba, tlusta, ze mam pelno kompleksow, ze jestem nieszczesliwa, ze nie mam przyjaciol. oczywiscie polowa z tego, to kompletna bzdura, ale tak wlasnie bylam widziana oczami rodzicow i mlodszej glupiej siostry.
teraz jak schudlam 10kg inaczej mowia. jak zblizam sie do lodowki, nie slysze juz "nie jedz!". mam spokojniejsze zycie dzieki temu.