witam. odchudzam sie juz od jakiegos zcasu i to z widocznym skutkiem.. ejdnak gubie coraz wiecej wlosow, na tyule duzo ze zaczelo mnie to niepokoic. zancie jakies sposoby na zachamowanie tego?? prosze o porady!
Wersja do druku
witam. odchudzam sie juz od jakiegos zcasu i to z widocznym skutkiem.. ejdnak gubie coraz wiecej wlosow, na tyule duzo ze zaczelo mnie to niepokoic. zancie jakies sposoby na zachamowanie tego?? prosze o porady!
No właśnie ja mam dokładnie ten sam prblem. Po każdorazowym umyciu włosów garść zostawiam w łazience, a kolejną garśc na szczotce do czesania :/
dzisiaj zaopatrzylam sie w tablety ze skrzypu polnego.. moze pomoze, ale kurcze pewnie jest jakies jedzonko zdrowe co wzmacnia wlosy ;/
dobra jest nafta kosmetyczna. mozna ja kupic w aptece za ok. 4 zł. zastosowanie jest na etykiecie wiec nie bede pisala :))))
przechodziłam przez to, nic przyjemnego :/
to niedobór żelaza, jeśli nie anemia. kup sobie w aptece choćby musujące tabletki vibovitu z żelazem, ale konieczna jest morfologia. bądż mądrzejsza ode mnie i leć do lekarza, ja tego nie zrobiłam i nawet teraz, po 2 latach, włosy nie wróciły jeszcze do formy, nie wspominając już o ich niegdysiejszej ilości :|