Czas leci, a ja ciągle jestem w lesie!!!

Witam kochane grubaski!!!
Mam cholernego dołaka, ponieważ za 15 dni jest moja studniówka, a ja nadal nie mieszcze sie w moją kiecke... :oops: Nie mam pojęcia jak szybko zrzucić te kilka kilo. Niby jestem znowu na I fazie SB, ale chyba nie zdąże pozbyć się zbędnych kilogramów.... Najbardziej zależy mi na tym aby mój brzuszek nie wystawał aż tak bardzo...od kilku dni ćwicze brzuszki i mam nadzieję, że niedługo zobacze jakieś efekty :shock: ...
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że cały czas chce mi się czegoś słodkiego i to uczucie mnie przeraża...nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam....
prosze trzymajcie za mnie kciuki...
pozdrawiam
PS. wiem że są laski, które mają o wiele poważniejsze problemy ode mnie i za nie zaciskam codzennie bardzo mocno kciuki i teraz mam nadzieję, że mogę liczyć na WAS!!!
trzymajcie się cieplutko
BUŹka

Rybko a próbowałaś brać chrom? Niektórym zagłusza ochote na słodycze.
A studniówką się tak nie przejmuj ja mam 29 stycznia i nawet nie mam jeszcze sukienki ;-)

Słyszałam jak mówili w"Kwadranowych Grubasach" dzień przed sylwestrem że kto chce zgubić do dnia następnego czyli do sylwestra 2 kg to nie wolno mu jeść węglowodanów w żadnej postaci chleb, makaron i itp bo to powoduje wydymanie właśnie brzuszka. jak również słodyczy. Trzymam kciuki. No to powodzonka z dużą ilością słonka. Pa pa!!! :D

dzisiejszy dzien jakos przezyłam bez słodyczy, ale okolo 16 mialam taka ochote na wycieczke i mały szoping!!! dobrze, że się opanowała, bo to pewnie skonczyłoby się kolejna wyzerką w postaci slodyczy!!!
Fajnie, ze wiem, że moge na was liczyć, na wasze w sparcie itp. Mam tylko nadzieje, ze jutrzejszy dzien zniose jakos lepiej, bez ochoty do słodyczy!!!
Kiedys brałam chrom, ale go odstawiłam sama nie wiem czemu. Dobrze, ze mam jeszcze jedno opakowanie to od jutra zaczne go łykać!!!!
pozdrawiam

to jeszcze raz ja!!!
Kalia85, nie przejmuj sie sukienka, zdarzysz ją sobie jeszcze kupić. ja dopiero dzisiaj zaprosiłam swojego potencjalnego towarzysza na studniówke!!! Bedę musiała przymierzyć moją kiecke, a strasznie się boje tego, że w nią nie wejde.

Przerwałam diete...czego???- sama nie wiem, ale chyba przez:
:? brak motywacji
:? nie jestem taka twarda jak myślałam
:? stres jaki mam w szkole, powoduje że sięgam po słodycze
:? już nie mam siły odmawiać sobie wszystkich pszności
:? mój organizm nie chce się poddać zadnej diecie

Może macie rady dla zbłąkanego grubaska, który chce się nawrócić ale nie wie jak!!!