Zawsze trzeba miec nadzieję

Witam wszystkich grubasków !!!!!!!!!!
Odkąd sięgam pamięcią , odchudzałam się od - ZAWSZE.
Miałam kłopoty z samoakceptacją, nie miałam wiary w siebie. Za wszystko winiłam Pana Boga, dlaczego ja. Rozumien wszystkich grubasków, nigdy nic na siebie nie umiałam kupić, i ze sklepu wychodziłam zdołowana. Moja waga strasznie się wachała, mój "rekord" wagowy to 107 kg, czułam się wtedy strasznie, ale w tym czasie jadłam tabletki hormonalne i chyba przez nie tak przytyłam. Pózniej schudłam do 100 kg i z taką wagę miałam do kwietnia 2002r., w kwietniu zaczęłam ponowną walkę i na dzień dzisiejszy waże 93 kg. I znowu walczę, chciałabym ważyć 75 kg. ale nie iwem czy mie to uda mam do zrzucenia 18 kg. mam nadzięję, że uda mi się osiągnąc to czego pragnę. Kupiłam sobie chrom, i cherbatkę z seri bio-activ tea. do tego dieta, dużo wody mineralnej i trochę ruchu. Będe za wszystkich trzymała kciuki którzy chcą schudnąć, jeśli ktoś chciałby pogadać to niech do mnie napisze mój email to ksiezniczka_kasia@tlen.pl

Witam.
Ja tylko chcialm pwiedziec, ze wierze, ze Ci sie uda. Walcz bo warto. Bede za Ciebie trzymala kciuki.
Pozdrawiam.
Polis.

Hej!
Napewno Ci się uda. My Ci pomożemy, mi się już udało 13, zostało jeszcze ok. 12. Tobie 18 też się uda.
Pozdrówka
Ewka

ładny wierszyk pinos z czego to jest?
Ale tak naprawde to dzisiaj jetsem zła, zjadłam dzisiaj kilka wafelków za dużo (wogóle nie powinnam ich jeść) ,a ja uwielbiam słodkie a to były zbędne kalorie.
Muszę to jakoś spalić. Dzięki za wsparcie Pozdrawiam

Miejcie nadzieję, nie tę lichą, marną
co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera...
lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
przyszłych poświęceń w duszy bohatera...

Powodzenia
P.